Plusy i minusy środków zaradczych przeciw pandemii. Środki Łagodzące Chorobę w Kontrolowaniu Pandemii Grypy – dr Thomas Inglesby, prof. Jennifer Nuzzo, prof. Tara O’Toole i prof. Donald Henderson
Źródło: Biosecurity and Bioterrorism. Volume 4, Number 4, 2006.Disease Mitigation Measures in the Control of Pandemic Influenza.
Podsumowanie: Zagrożenie pandemią grypy wzbudziło zaniepokojenie krajów na całym świecie i spowodowało żywe zainteresowanie środkami łagodzenia chorób. Artykuł ten stanowi przegląd tego, co wiadomo na temat skuteczności i praktycznej wykonalności szeregu działań, które można podjąć w celu zmniejszenia liczby przypadków zachorowań i zgonów z powodu pandemii grypy. Artykuł omawia również potencjalne efekty niepożądane drugiego i trzeciego rzędu w wyniku działań łagodzących, które decydenci powinni wziąć pod uwagę. Ponadto artykuł podsumowuje opinie autorów na temat prawdopodobnej skuteczności i prawdopodobnych negatywnych skutków szeregu środków łagodzących chorobę oraz proponuje priorytety i praktyczne działania, które należy podjąć.
Plusy i minusy środków zaradczych przeciw pandemii grypy
Zagrożenie pandemią grypy, zwłaszcza wywołanej przez pewną odmianę wysoce patogennych ptasich szczepów H5N1, wzbudziło zaniepokojenie krajów na całym świecie. Istnieje powszechna zgoda, że kluczem do zapobiegania grypie są szczepienia, a zarówno fundusze, jak badania są kierowane do wyścigu w celu wynalezienia skutecznej szczepionki. Jednak wyprodukowanie odpowiedniej szczepionki zajmie co najmniej 6 miesięcy od momentu, kiedy pojawi się nowy szczep, który w sposób oczywisty jest zdolny do wywołania pandemii. Leki antywirusowe dają nadzieję zapobiegania niektórym przypadkom zachorowań i możliwego zmniejszenia nasilenia choroby, jeżeli są podane w ciągu 24–48 godzin od wystąpienia objawów. Jednak dostawy tych leków są ograniczone, szybki rozwój odporności wirusów na leki budzi obawy i są one kosztowne.
Z tego powodu istnieje zainteresowanie szeregiem środków łagodzenia choroby. Możliwe zaproponowane środki obejmują: izolację chorych w szpitalach albo w domu, zastosowanie leków antywirusowych, zasady mycia rąk i oddychania, kwarantanna osób, które mogły mieć kontakt z wirusem – domowa lub na dużą skalę, ograniczenia w podróżowaniu, zakaz zgromadzeń publicznych, zamknięcie szkół, zachowanie dystansu społecznego oraz używanie maseczek. Dlatego też musimy zadać pytanie, czy którekolwiek z zaproponowanych środków są epidemiologicznie uzasadnione, logistycznie wykonalne i możliwe politycznie. Niezmiernie istotne jest również rozważenie możliwego wtórnego wpływu społecznego i ekonomicznego różnych środków łagodzących.
Na przestrzeni lat stosowano przeróżne kombinacje tych środków w sytuacjach epidemii i pandemii w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się grypy. Istnieje jednak kilka badań, które rzucają światło na względną skuteczność tych środków. Historyczny przegląd społeczności w USA podczas pandemii grypy w 1918 r. rozpoznał tylko dwie, które uniknęły wysokiej śmiertelności i zachorowalności. Obie społeczności całkowicie odcięły się na kilka miesięcy od świata zewnętrznego. Jedną z nich było oddalone miasto w Górach Skalistych, a drugą – stacja szkoleniowa marynarki wojennej na wyspie w Zatoce San Francisco.[1] Oczywiście, nie jest to strategia do powszechnego zastosowania. Inne badania sugerowały, że – poza najbardziej ekstremalnymi warunkami – środki łagodzenia choroby nie miały znaczącego wpływu na zmianę przebiegu pandemii grypy.[2,3]
Czy „zgony z powodu rozpaczy” przewyższą zgony z powodu koronawirusa? – dr Toby Rogers
Niektóre z rozważanych środków łagodzących mogą mieć poważny wpływ na możliwości systemu opieki zdrowotnej zapewnienia odpowiedniej opieki oraz mogą mieć potencjalne negatywne skutki w kwestii zapewnienia podstawowych usług. Mogłoby to spowodować inne znaczne zakłócenia społecznego funkcjonowania wielu środowisk i pociągnąć za sobą możliwe poważne problemy ekonomiczne. Takie negatywne skutki mogłyby być do przyjęcia, gdyby istniały przekonujące dowody albo powód, aby wierzyć, że mogłyby znacząco osłabić konsekwencje rozprzestrzeniania się pandemii. Przeprowadzono jednak kilka analiz, które porównują wagę oczekiwanej skuteczności takich środków z potencjalnym wpływem wprowadzenia tych środków na szeroką skalę i długoterminowo.
Oczekiwania Epidemiologiczne
Historia pokazuje, że wypróbowano już wszystko, aby zapobiec dotarciu grypy do kraju lub określonej jurysdykcji, i jest bardzo niewiele dowodów na to, że którykolwiek ze środków ograniczenia choroby znacząco spowolnił rozprzestrzenianie się grypy. Charakterystyka kliniczna i epidemiologiczna grypy wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje:
- Wiadomo, że wirus grypy przenosi się bardzo szybko z jednej osoby na drugą, przy czym druga generacja pacjentów pojawia się w ciągu 2–4 dni od ekspozycji.[4]
- Osoby zarażone wirusem grypy mogą wydalać wirusa na 1–2 dni przed wystąpieniem objawów.[5]
- Niektóre osoby zakażone wirusem grypy mogą nie wykazywać objawów, więc nie są rozpoznawane jako zakażone. Podczas sezonowych epidemii grypy ta grupa może stanowić znaczny odsetek osób zakażonych.[6,7] Wykazano, że osoby bezobjawowe zakażone grypą wydalają wirusa, jednak stopień, w jakim te osoby przekazują infekcję innym, nie jest znany.[8]
- Wielu pacjentów, którzy mają objawy nie jest szybko diagnozowanych, ponieważ ich objawy niewiele różnią się od osób z innymi chorobami dróg oddechowych czy alergią.
Przesłanki dla Planowania [przygotowań do] Pandemii
Można oczekiwać, że nowy szczep pandemiczny będzie rozprzestrzeniał się bardzo szybko i powszechnie, jednak jest mało prawdopodobne, że będzie ciągle obecny na danym obszarze. W roku 1918 i 1957 w USA wystąpiło kilka ognisk choroby późną wiosną, jednak ogniska te były ograniczone geograficznie. Określono to jako “pierwszą falę” pandemii. Było kilka przypadków latem, ale jesienią główna fala choroby przetoczyła się przez cały kraj podczas trwającego 3–4 miesiące okresu — tak zwaną “drugą falą.” Po niej nastąpił względnie spokojny okres, a następnie następnej wiosny wystąpiła “trzecia fala”. Później nowe szczepy każdej z tych pandemii wyparły dotąd krążące wówczas szczepy i wciąż powracały co 2-3 lata jako grypa sezonowa, jednak powodując mniej poważnych zachorowań.[9]
Bakteryjne zapalenie płuc było przyczyną większości zgonów w czasie pandemii grypy 1918 roku – NIH
Czy eksperyment szczepionkowy na amerykańskich żołnierzach spowodował epidemię „hiszpańskiej grypy”? – Kevin Barry cz. 1
Do celów planowania, amerykański Departament Zdrowia i Pomocy Społecznej (HHS) oraz Rada Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy Białym Domu (Homeland Security Council – HSC) założyły, że oczekiwany wskaźnik zachorowań w przypadku kolejnej pandemii grypy będzie porównywalny do innych pandemii z XX wieku — czyli około 25–30% populacji zachoruje.[10,11] Zakłada to również, że zdolność wirusa do szybkiego i powszechnego rozprzestrzeniania się będzie porównywalna do poprzednich pandemii i że czas trwania epidemii w dowolnej społeczności będzie wynosił około 8 tygodni.[10,11] Podczas gdy planiści rządowi szacują, że nawet 30% populacji USA zachoruje w wyniku kolejnej pandemii, każda społeczność może doświadczyć tej choroby rozłożonej w czasie na przestrzeni co najmniej 8 tygodni, choć nie pojawi się wszędzie w tym samym czasie. Ponieważ można się spodziewać, że średni czas trwania choroby wynosi około 10 dni, jedynie pewna podgrupa ofiar grypy w danej społeczności zachoruje równocześnie. Biorąc to pod uwagę, nawet w szczytowych tygodniach pandemii rozsądnie należałoby oczekiwać, że w dowolnym czasie będzie chorych nie więcej niż 10% populacji w danej społeczności.
Dokumentacja HHS i HSC zakłada, że w najgorszym przypadku śmiertelność będzie taka sama, jak w 1918 r. (około 2,5%).[10,11] Dostępne dane, obejmujące ostatnie 300 lat pokazują, że pandemia grypy w 1918 r. była, jak dotąd, zdecydowanie najbardziej śmiercionośna.
Do chwili obecnej, aktualne wskaźniki śmiertelności grypy H5N1 wynoszą 50% lub więcej. Infekcja H5N1 jest cięższa pod względem klinicznym, a wielu pacjentów wykazuje objawy, które różnią się od tych, wywoływanych przez inne szczepy wirusów grypy.[12,13] Jak dotąd wirus wykazał niewielką umiejętność przenoszenia się z człowieka na człowieka. Powszechnie zakłada się, że jeżeli obecny ptasi szczep wirusa przekształciłby się w łatwiej zakaźny, wirus przejąłby cechy charakterystyczne i wskaźniki śmiertelności bardziej zbliżone do poprzednich szczepów pandemicznych.
Zakres możliwych środków w odniesieniu do rozprzestrzeniania się wirusa podczas pandemii określony jest w dokumentach Plan Pandemii Grypy HHS10 i Narodowa Strategia dla Pandemii Grypy: Plan Realizacji HSC.11 Oba dokumenty nakreślają możliwe działania, które można podjąć podczas pandemii w celu zminimalizowania transmisji i kontrolowania rozprzestrzeniania się infekcji. Środki łagodzenia choroby zaprezentowano jako zestawy opcji, nie określono kryteriów realizacji określonego środka ani szczegółów operacyjnych w kwestii tego, jak te środki miałyby być wprowadzone w życie.
Uznano, że większość działań podjętych w celu zwalczania pandemii grypy będą musiały być podjęte przez samorządy lokalne ze względu na to, że możliwości reagowania na epidemię po stronie rządu federalnego są ograniczone.[14] Znajduje to swoje odzwierciedlenie w oświadczeniu Sekretarza HHS Michaela Leavitta na Zebraniu w Sprawie Gotowości do Pandemii na Poziomie Państwowym i Lokalnym w lutym 2006 r.:
“Każda społeczność, która niewystarczająco przygotuje się [na pandemię grypy] sądząc, że jakoś, w końcu, rząd federalny będzie w stanie ich uratować, będzie w tragicznym błędzie.”[15]
Jednak najnowszy przegląd aktualnych planów dotyczących grypy w 49 stanach ujawnia, że niewiele z nich wyraźnie omawia wprowadzenie strategii ochrony społeczności.[16] Autorzy przeglądu przypisują ten brak planowania na wypadek grypy, częściowo “słabej władzy centralnej (federalnej) oraz brakowi kluczowych danych epidemiologicznych.”[16] Jeden z najlepiej opracowanych planów przygotował Department of Health and Mental Hygiene (Departament Zdrowia i Higieny Psychicznej) w Nowym Jorku,17 którego pracownicy wzięli pod uwagę zastosowanie środków łagodzenia choroby, ale zdecydowali się wprowadzić kilka ze środków teraz opisanych w planach federalnych.
Fundamentalną przesłanką dla łagodzenia choroby, które posunęło się naprzód wśród niektórych w tworzeniu polityki wspólnotowej jest to, że mniej intensywna, ale wydłużona w czasie pandemia może być dla społeczeństwa łatwiejsza do zniesienia,18 jednak to tylko przypuszczenia.
Uściślenie Pojęć
Istnieje powszechne zamieszanie w kwestii terminów, używanych do opisu środków kontrolowania rozprzestrzeniania się choroby. Główne nieporozumienie dotyczy użycia słów kwarantanna i izolacja.
Izolacja poprawnie odnosi się jedynie do odosobnienia pacjentów objawowych w szpitalach (albo w domach) tak, aby nie zarażali innych.
Kwarantannę tradycyjnie definiuje się jako oddzielenie od społeczeństwa osób bezobjawowych, które mogły mieć kontakt z infekcją i mogą zachorować – lub nie zachorować.
Domowa kwarantanna oznacza dobrowolne odosobnienie we własnym domu, kiedy wiadomo, że był kontakt z przypadkami grypy.
Kwarantanna na wielką skalę zwykle odnosi się do odosobnienia dużych grup osób, które mogą być zarażone — na przykład wszystkich pasażerów samolotu, mieszkańców budynku albo całego miasta — na kilkudniowy lub kilkutygodniowy okres.
W ostatnich latach do użycia trafił termin dystans społeczny. Dystans społeczny używa się do opisu szeregu środków, które mogą pomóc ograniczyć kontakty między ludźmi. Mogą one obejmować zamykanie szkół albo zakazy dużych zgromadzeń publicznych, takich jak nabożeństwa czy wydarzenia sportowe. Inni używają tego terminu do opisu działań podejmowanych, aby zwiększyć dystans między osobami w miejscach pracy albo innych — na przykład zastępując rozmowy twarzą w twarz rozmowami telefonicznymi albo unikając podawania ręki. Terminu tego używa się do opisu zasadniczo różnych podejść do środków łagodzenia choroby. Niniejszy dokument będzie odnosił się wyłącznie do określonych działań, a nie do bardzo ogólnego dystansu społecznego.
Oceny Środków Łagodzenia Choroby
Analiza Epidemiologiczna: Czy dostępne dane lub doświadczenie sugerują, że te środki będą działać?
Trudno jest ocenić skuteczność określonych środków kontroli rozprzestrzeniania się choroby pod względem epidemiologicznym z powodu złożoności wzajemnych powiązań między osobami i grupami oraz z powodu indywidualnych różnic biologicznych w reakcji na grypę. Niektóre badania historyczne próbowały ocenić skuteczność określonych działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się grypy[2] i, mimo że niosą ze sobą pewne informacje, to względny brak takich badań i różnice między momentami historycznymi i teraźniejszością ograniczają wnioski, jakie można by z nich wyciągnąć.
Ostatnio przy pomocy szeregu modeli matematycznych zbadano różne kombinacje środków łagodzenia choroby dla pandemii grypy.[19–21] Modele takie obejmują symulacje komputerowe ognisk choroby opracowane na podstawie bardzo ograniczonych danych dotyczących epidemiologicznej i biologicznej charakterystyki grypy oraz serii założeń dotyczących prawdopodobnej zgodności populacji, wykonalności zastosowania poszczególnych działań i tak dalej. Prognozy dostarczane przez tego typu modele mogą znacznie się różnić w zależności od założeń przyjętych podczas ich wykonania.
Tym, czego modele komputerowe nie potrafią uwzględnić, to skutki, jakie poszczególne strategie łagodzenia choroby mogą wywrzeć na zachowanie populacji oraz idący za tym przebieg epidemii. Mamy po prostu za małe doświadczenie, żeby przewidzieć jak populacja w XXI wieku zareaguje na przykład na zamknięcie wszystkich szkół na okres wielu miesięcy albo na odwołanie zgromadzeń powyżej 1000 osób. Czy te zamknięcia służą temu, aby ograniczyć kontakty między ludźmi i w ten sposób opóźnić rozprzestrzenienie się epidemii? Czy może wpłynie to na spędzanie większej ilości czasu w centrach handlowych, restauracjach typu fast food i innych sytuacjach towarzyskich, w wyniku czego kontaktów będzie więcej, a grypa będzie rozprzestrzeniać się jeszcze szybciej?
Żaden model, bez względu na to, jak dokładne będą jego założenia epidemiologiczne, nie może naświetlić ani przewidzieć drugo- i trzeciorzędowych skutków konkretnego środka łagodzenia choroby. Ani, na przykład, oszacować potencjalnych skutków wysokich wskaźników nieobecności z powodu kwarantanny domowej lub regionalnej, wpływających na integralność funkcjonowania podstawowych usług, takich jak opieka szpitalna, czy zaopatrzenie w żywność i dostawy energii elektrycznej dla społeczności. Jeżeli określone środki tygodni lub miesięcy, długofalowe lub skumulowane skutki drugiego i trzeciego rzędu mogą być druzgocące pod względem społecznym i ekonomicznym. W skrócie, modele mogą przyczynić się do przemyślenia zastosowania możliwych środków łagodzenia choroby, ale nie mogą być niczym więcej niż dodatkową pomocą w polityce decyzyjnej.
Analiza Logistyczna: Czy wprowadzenie środków łagodzących chorobę jest wykonalne?
Wiele ogólno-wspólnotowych środków łagodzenia choroby byłoby z natury rzeczy trudne do wprowadzenie. Należy wziąć pod uwagę zasoby niezbędne do ich wdrożenia, mechanizmy potrzebne do przekonania obywateli, aby się im podporządkowali (albo żeby zmusić ludzi, jeżeli te środki mają być obowiązkowe) oraz czas, w jakim mają być stosowane. Potencjalne środki łagodzenia choroby przypuszczalnie musiałyby być zachowane przez czas trwania epidemii w społeczności — przewidywany czas 8 lub więcej tygodni — lub, być może, w całym kraju ogółem — nawet do 8 miesięcy.[18]
Światowa Organizacja Zdrowia zatrudniła czołową firmę PR do walki informacyjnej na odcinku COVID-19
Inicjatywa na rzecz Godnych Zaufania Wiadomości [Trusted News Initiative] ogłasza plany zwalczania szkodliwych dezinformacji związanych z koronawirusem.
77 Brygada: brytyjska wojna informacyjna prowadzona przeciwko własnemu narodowi
Ostatnie doświadczenia w kwestii starań objęcia kwarantanną dużej liczby osób podczas epidemii SARS w 2003 roku pokazują, dlaczego wykonalność musi być kluczową rzeczą, jaką należy brać pod uwagę. Kanadyjskie władze sanitarne wprowadziły dobrowolną kwarantannę domową w Toronto, gdzie szacowano, że 30.000 osób miało kontakt z przypadkami SARS (mniej niż 500 rzeczywistych przypadków); poproszono ich o pozostanie w domach, dopóki nie stanie się jasne, że nie są zarażeni.[22] Mimo, że skuteczność kwarantanny domowej w Toronto nie jest jasna, zasoby zdrowia publicznego potrzebne do wprowadzenia tej polityki były kolosalne, ponieważ trzeba było nie tylko przekonać każdą rodzinę o zasadności tych środków i poinformować ich o tym, jak się do nich zastosować, ale też zapewnić dostawy żywności i innych usług pomocniczych. W rezultacie tego i innych doświadczeń, organy służb medycznych wyraziły powątpiewanie co do skuteczności i wykonalności kwarantanny domowej na wielką skalę.[14,23,24]
Epidemia SARS: czy wirusy obrywają za trucizny przemysłowe? – Jim West
Ratujmy się: Elementarz Medycyny Ekologicznej – Dr Józef Krop
Analiza Społeczna, Ekonomiczna i Polityczna: Jakie są możliwe niezamierzone niekorzystne konsekwencje społeczne?
Środki łagodzenia choroby, nawet przy najlepszych intencjach, mają potencjalne społeczne, ekonomiczne i polityczne konsekwencje, które powinny być w pełni uwzględnione przez przywódców politycznych oraz przez organy służby zdrowia. Zamykanie szkół to jeden z przykładów. Niektórzy sugerują, że zamknięcie szkół może być zalecane przez czas tak długi, przez jaki w określonej społeczności utrzymuje się pandemia (być może przez 8 tygodni) albo tak długo, jak długo utrzymuje się pandemia w całym kraju (nawet 8 miesięcy).18 Uzasadnieniem tej strategii jest ograniczenie kontaktów między uczniami, a co za tym idzie opóźnienie rozprzestrzeniania się epidemii. Jednak żeby ta strategia była skuteczna, inne miejsca, w których gromadzą się dzieci w wieku szkolnym również powinny być zamknięte: przedszkola, kina, kościoły, bary fast-food, centra handlowe i sale gimnastyczne. Wielu rodziców musiałoby zostać w domu, żeby zaopiekować się dziećmi, co może skutkować wysokimi wskaźnikami nieobecności, co może doprowadzić do obciążenia usług krytycznych, w tym służby zdrowia. Zamknięcie szkół rodzi również pytanie, czy określony grupy społeczne byłyby zmuszone do ponoszenia niesprawiedliwego ciężaru związanego z kontrolą choroby. Znaczny odsetek dzieci z rodzin o niższym dochodzie liczy na szkolne programy żywieniowe, aby zapewnić podstawowe składniki odżywcze.
Niedożywienie jest przyczyną ponad połowy wszystkich zgonów dzieci
Przywódcy polityczni powinni poznać możliwe korzyści i potencjalne konsekwencje środków łagodzenia choroby, łącznie z utratą najważniejszych usług obywatelskich i możliwą utratą zaufania do rządu w kwestiach zarządzania kryzysowego.
Potencjalne Środki Łagodzenia Choroby: Korzyści i Konsekwencje
Szczepienia społeczności na wielką skalę
Szczepienia są najlepszym mechanizmem ochrony przed zakażeniem grypą i rozprzestrzenianiem się choroby w społeczeństwie oraz ochrony pracowników służby zdrowia, którzy zajmują się osobami chorymi na grypę. Kiedy pojawia się szczep grypy zdolny do ciągłego przenoszenia się z człowieka na człowieka, należy opracować szczepionkę specyficzną dla szczepu pandemicznego. Należy oczekiwać, że od pojawienia się szczepu pandemicznego do wyprodukowania wstępnej wersji szczepionki musi minąć co najmniej 6 miesięcy. Współczesna technika wytwarzania szczepionek oraz limity w produkcji szczepionek ograniczają ogólną liczbę szczepionek, które mogą zostać wyprodukowane. Poczyniono specjalne działania, aby zwiększyć tę wydajność[25] ale w obecnych warunkach, zgodnie z National Strategy for Pandemic Influenza (Narodową Strategią dla Pandemii Grypy), minie co najmniej 5 lat (czyli do 2011 r.), zanim krajowe moce produkcyjne będą w stanie zapewnić ilość szczepionek wystarczającą dla całej populacji USA w ciągu 6 miesięcy od rozpoczęcia pandemii.[11]
Badanie skuteczności szczepień przeciw grypie – dr Joseph Garrett
Cochrane Collaboration: Szczepionki przeciw grypie nie dają żadnych korzyści – Vera Sharav
Przepis na zwiększenie popytu i zainteresowania szczepionkami przeciw grypie – Glen Nowak
Izolacja osób chorych w szpitalach
Poza powszechnymi szczepieniami, izolowanie pacjentów z objawami grypy, w domu lub w szpitalu, jest prawdopodobnie najważniejszym środkiem, jaki można podjąć, aby zredukować transmisję wirusa i spowolnić rozprzestrzenianie się choroby w społeczności. Najbardziej chorzy (i prawdopodobnie najbardziej zaraźliwi) pacjenci to ci, którzy najprawdopodobniej będą potrzebowali opieki szpitalnej. Nie można przeceniać kluczowego znaczenia szpitali w zapewnianiu opieki zdrowotnej podczas pandemii i należy o nie zadbać za pośrednictwem wielu źródeł.[26–30]
Izolacja społeczna związana jest z wyższym ryzykiem śmierci
Przy epidemii grypy szpitale napotykają na wiele kluczowych wyzwań. Po pierwsze, szpitale muszą chronić swoich pracowników przed infekcją oraz unikać sytuacji, w których staną się “wzmacniaczami” choroby. Historia pokazuje, że szpitale często przyspieszają rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej z powodu obecności wysoce zakaźnych pacjentów i ich bezpośrednią bliskość z pracownikami medycznymi, którzy się nimi opiekują oraz z innymi pacjentami, którzy są chorzy i narażeni na infekcję.[31] Współczesne szpitale nie są przystosowane do pomieszczenia dużych ilości wysoce zakaźnych pacjentów i należałoby przygotować specjalne środki, w tym grupowanie pacjentów, modyfikacje systemów ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji oraz stosowanie środków ochrony osobistej, aby chronić pracowników służby zdrowia oraz pacjentów przed infekcją.
Po drugie, szpitale muszą stworzyć strategie radzenia sobie z prawdopodobnie dużym i stosunkowo trwałym wzrostem zapotrzebowania na opiekę medyczną. Obecnie szpitale mają za małe możliwości, żeby sprostać tym potrzebom.[27,30,32] Opieka szpitalna będzie potrzebna nie tylko osobom chorym na samą grypę, ale też pacjentom z zaostrzeniem chorób przewlekłych w wyniku ostrej infekcji grypowej. Zaspokojenie zwiększonego zapotrzebowania będzie wymagało koordynacji i współpracy między szpitalami w danym regionie oraz między dyrekcją szpitali, władzami ds. zdrowia publicznego i urzędnikami. Niektóre jurysdykcje podjęły kroki w celu stworzenia ram organizacyjnych, sieci komunikacyjnych i zasad działania potrzebnych do wykonania tego,[29] ale większość – nie. Warto zauważyć, że niezależnie od dominującej roli szpitali w reagowaniu na pandemię, środki federalne na przygotowanie do pandemii grypy obejmują niewielki wsparcie finansowe zarówno dla regionalnego planowania opieki medycznej, jak i dla samych szpitali.[33]
W latach 1918–19 nawet najlepiej wyposażone szpitale nie miały wiele do zaoferowania ofiarom grypy. Dzisiaj jednak, mimo że współczesna medycyna oferuje ograniczoną liczbę leków na grypę, to dostępność tlenu, respiratorów, antybiotyków i płynów do żywienia pozajelitowego może stanowić ogromną różnicę dla kwestii przeżycia grypy, zwłaszcza u osób ze współistniejącymi chorobami przewlekłymi.
Witamina D i epidemia grypy – dr John J Cannell
PARACETAMOL – DODAĆ JAK BĘDZIE GOTOWE
Jatrogenia – choroby wywołane przez lekarzy
Zasugerowano, że alternatywne miejsca opieki, takie jak sale gimnastyczne i zbrojownie, mogłyby zmniejszyć zapotrzebowanie na szpitale.[10,34] W 1918 roku takie alternatywne ośrodki opieki zorganizowano w wielu miastach. Jednak pacjenci umieszczeni w alternatywnych miejscach otrzymywali niewiele więcej niż jedzenie i wodę. Takie miejsca w rzeczywistości mogłyby stanowić alternatywę dla opieki domowej a nie szpitalnej, biorąc pod uwagę problemy praktyczne w bezpiecznym zarządzaniu usługami takimi jak wspomaganie oddychania, leczenie dożylne, tlen i warunki takie, jak poza szpitalem. Główne wyzwanie dla wszystkich władz odpowiedzialnych za zarządzanie pandemią stanowić będzie to, jak przydzielać ograniczone, być może ratujące życie zasoby medyczne i jak zachować zdolność szpitali do zapewnienia opieki ofiarom grypy w stanie krytycznym przy równoczesnym zapewnieniu ciągłości w dostarczaniu innych podstawowych usług medycznych.
Izolacja domowa chorych
W obliczu spodziewanego deficytu łóżek szpitalnych i personelu, izolacja domowa pacjentów chorych na grypę niebędących w stanie krytycznym, może okazać się niezbędna w przypadku poważnej pandemii. Polityka, która będzie przekonywała chorych do dobrowolnego pozostania w domu, chyba że są w stanie krytycznym, mogłaby umożliwić szpitalom skoncentrować wysiłki na osobach najbardziej zagrożonych.
Istnieje wiele kwestii logistycznych, które mogą powstrzymać ludzi przed możliwością pozostania w izolacji w domu. Mogą być potrzebne niezbędne środki do zapewnienia podstawowych dostaw leków i żywności, być może z wykorzystaniem dobrowolnej pomocy sąsiedzkiej oraz uzupełnione komunikacją przez telefon albo internet. Może nie być łatwo przekonać osoby, które nie mają płatnych zwolnień lekarskich (jakieś 59 milionów osób[35]) do nieobecności w pracy, chyba że bezpośrednio pracodawcy rozwiążą ten problem. Niedawny przegląd planów stanowych na wypadek pandemii grypy wykazał, że jedynie jedna trzecia z 49 analizowanych stanów ma jednoznaczny plan zachęcania do dobrowolnej izolacji domowej.[16]
Zastosowanie leków antywirusowych
Leki antywirusowe przeciwko grypie dostępne są w ograniczonych ilościach. Dane na temat tego, jak leki antywirusowe mogą działać w przypadku zapobiegania szczepowi H5N1 są bardzo skąpe. Wybitne autorytety uważają, że prawdopodobieństwo “wygaszenia” rozwijającego się szczepu pandemicznego poprzez wczesne, regionalne zastosowanie leków antywirusowych jest niskie ze względu na trudności techniczne i logistyczne, nawet jeżeli okaże się, że szczep pandemiczny jest wrażliwy na takie leki.[36] Kilka krajów wskazało, że najważniejszym priorytetem stosowania leków antywirusowych jest leczenie choroby.[37,38] Jeżeli leki wirusowe byłyby używane w celach zapobiegawczych [do profilaktyki], wiązałoby to się z potrzebą dłuższego podawania leku, aby objąć okres epidemii w społeczności. Konkretnie, biorąc pod uwagę zastosowanie oseltamiwiru, jako najbardziej dostępnego przykładu, ilość leku antywirusowego wykorzystanego do zapobiegania infekcji u jednego pracownika służby zdrowia podczas 8 do 10 tygodniowego okresu epidemii mogłaby wyleczyć szacunkowo 5 do 7 pacjentów (przyjmując przy profilaktyce 75 mg, dwa razy dziennie, przez 8–10 tygodni w porównaniu z leczeniem dawką 150 mg, dwa razy dziennie, przez 5 dni).[39]
Recenzent Cochrane pozywa Roche za twierdzenie, że Tamiflu może spowolnić pandemię grypy
Konflikt interesów. WHO i „konspiracje” związane z grypą pandemiczną – Deborah Cohen i Philip Carter
Konflikty interesów i grypa pandemiczna [2009] – dr Fiona Godlee
Co więcej, dostępne dane wskazują, że leczenie lekami antywirusowymi jest skuteczne tylko wtedy, kiedy leki antywirusowe rozpocznie podawać się w ciągu 24–48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów.[40] Niektóre instytucje wątpią w możliwość podania leków wystarczająco wcześnie, aby coś zmienić podczas pandemii.[16,32,41] Z tego powodu co najmniej jeden kanadyjski szpital kliniczny planuje wykorzystać całe swoje zapasy leków antywirusowych w celach profilaktycznych u pracowników służby zdrowia.42] Z drugiej strony, Unia Europejska zdecydowała się nie magazynować żadnych leków antywirusowych, chociaż niektóre kraje europejskie to zrobiły.[43]
Skuteczność i optymalne wykorzystanie leków antywirusowych wciąż pozostają niejasne z powodu kilku czynników: skłonności wirusa grypy do mutowania, przez co zwiększa się możliwość rozwinięcia oporności na wirusa; ilości leków antywirusowych wymaganych przy profilaktyce; oraz wyzwań logistycznych obejmujących zapewnienie wystarczająco szybkiego leczenia. Zmienne kontekstowe, których nie można wcześniej przewidzieć — takie jak ilość dostępnych leków oraz rozwój oporności — prawdopodobnie zdecydują o strategii antywirusowej.
Mycie rąk i oddychanie
Wirus grypy w rzeczywistości jest w stanie przetrwać na dłoniach przez mniej niż 5 minut,[4] ale regularne mycie rąk to rozsądne działanie, które powinno być powszechnie stosowane. Wykazano, że obniża transmisję choroby dróg oddechowych w środowisku młodych żołnierzy,[44] mimo, że nie ma danych wskazujących, że mycie rąk zapobiega rozprzestrzenianiu się grypy w społeczności.
Powszechnie uważa się, że ogólna higiena oddychania, między innymi zakrywanie ust podczas kaszlu i korzystanie z jednorazowych chusteczek papierowych ma pewną wartość dla zmniejszenia rozprzestrzeniania się choroby, nawet jeżeli nie ma na to twardych dowodów.
Kwarantanna na wielką skalę
Nie ma żadnych obserwacji historycznych ani badań naukowych, które popierają izolację poprzez kwarantannę grup możliwie zarażonych osób przez dłuższy czas w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się grypy. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), po wykonaniu przeglądu literatury oraz biorąc pod uwagę współczesne doświadczenia międzynarodowe, doszła do wniosku, że “wymuszona izolacja i kwarantanna są nieskuteczne i niepraktyczne.”[2] Mimo tych zaleceń ekspertów, obowiązkowa kwarantanna na wielką skalę wciąż jest rozważana jako opcja przez niektóre władze i urzędników państwowych.[35,43]
Zainteresowanie kwarantanną odzwierciedla poglądy i warunki rozpowszechnione ponad 50 lat temu, kiedy wiedza na temat epidemiologii chorób zakaźnych była znacznie mniejsza i kiedy podróżowało się zdecydowanie mniej w kraju i za granicę w nie tak gęsto zaludnionym świecie. Trudno jest określić okoliczności poprzedniego 50-lecia, kiedy kwarantannę na wielką skalę skutecznie stosowano w celu kontrolowania każdej choroby. Negatywne skutki kwarantanny na wielką skalę są tak poważne (wymuszone odosobnienie osób chorych razem ze zdrowymi; pełne ograniczenie przemieszczania się dużych populacji; trudność w dostarczaniu podstawowego zaopatrzenia, leków i żywności osobom w strefie objętej kwarantanną), że ten środek łagodzenia choroby należałoby wykluczyć z poważnych rozważań.
Kwarantanna domowa
Dobrowolna kwarantanna domowa mogłaby być wymagana ze strony osób, które nie wykazują objawów, ale które miały znaczący kontakt z osobą chorą na grypę — przede wszystkim osób z tego samego gospodarstwa domowego. Celem dobrowolnej kwarantanny domowej jest to zatrzymanie osób być może zakaźnych, ale wciąż bezobjawowych, poza obiegiem. To brzmi logicznie, ale środek ten budzi wątpliwości praktyczne i etyczne.
Przy wprowadzeniu na skalę społeczności, niezbędne byłoby spełnienie wymogów logistycznych związanych z tym, czy gospodarstwa domowe objęte kwarantanną w danej społeczności mają odpowiednią opiekę i wsparcie. Nie wiadomo, w jakim stopniu ludność stosowałaby się do zaleceń. Rodzice przypuszczalnie chcieliby zostać w domu i opiekować się chorymi dziećmi, ale nie wiadomo, na przykład, czy studenci zgodziliby się zostać z chorymi współlokatorami.
Nawet jeżeli kwarantanna domowa byłaby na ogół akceptowana przez społeczność, to poszczególne osoby mogą nie mieć wystarczających środków ekonomicznych na to, żeby pozostać w domu. Obecnie niewielu pracodawców ma rezerwy na płatną nieobecność w pracy, jeżeli nie jest chory pracownik [chorobowe]. Dla osób pracujących za stawkę godzinową i osób samozatrudnionych potencjalna utrata wynagrodzenia ze względu na potrzebę pozostania w domu z powodu kontaktu z osobami chorymi mogłaby być nie do zaakceptowania albo zwyczajnie niewykonalna.
Kwarantanna domowa budzi również wątpliwości etyczne. Wprowadzenie kwarantanny domowej mogłoby spowodować to, że zdrowe, niezarażone osoby będą zagrożone zarażeniem od chorych mieszkańców tego samego gospodarstwa domowego. Można zalecać praktyki obniżające możliwość transmisji (mycie rąk, utrzymywanie odległości 1 m od osób zarażonych itd.), ale polityka narzucająca kwarantannę domową uniemożliwiłaby, na przykład, wysyłania zdrowych dzieci do krewnych jeżeli ktoś z rodziny zachoruje. Taka polityka byłaby szczególnie trudna i niebezpieczna dla osób, mieszkających na niewielkiej przestrzeni, gdzie ryzyko infekcji byłoby wyższe.
Ograniczenia w podróżowaniu
Ograniczenia w podróżowaniu, takie jak zamykanie lotnisk i badania przesiewowe podróżujących na granicach, były w przeszłości nieefektywne. Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że “badanie oraz poddawanie kwarantannie wjeżdżających turystów na granicach międzypaństwowych nie opóźniło w znacznym stopniu przenoszenia wirusa podczas poprzednich pandemii. . . i prawdopodobnie będzie jeszcze mniej skuteczne w czasach współczesnych.”[2]
Do podobnych wniosków doszły organy ds. zdrowia publicznego zaangażowane w międzynarodowe działania na rzecz kontroli SARS. Kanadyjskie władze zdrowotne zgłaszają, że “dostępne środki badań przesiewowych na SARS były ograniczone pod względem skuteczności w wykrywaniu SARS wśród pasażerów przylatujących lub wylatujących z obszarów dotkniętych SARS.”[45] Przegląd wykonany przez Grupę Roboczą ds. SARS przy WHO również uznał, że “badania przesiewowe pasażerów przy wjeździe, polegające na wypełnianiu oświadczeń zdrowotnych oraz sprawdzaniu temperatury na granicach międzynarodowych nie przyniosły wyraźnych udokumentowanych efektów w wykrywaniu przypadków SARS.”[46]
W poprzedniej analizie[47] autorzy uznali, że badanie osób w przypadku krajowych lotów międzystanowych pod kątem objawów grypy, jak zaproponowano w poprawkach do Federalnych Zasad Kwarantanny [Federal Quarantine Rule] (42 CFR Część 70 i 71),48 nie byłoby skuteczne i miałoby poważne negatywne skutki.
Uzasadnione jest założenie, że ekonomiczne koszty zlikwidowania podróży powietrznych czy kolejowych byłyby bardzo wysokie, a koszty społeczne związane z przerwaniem wszystkich podróży powietrznych i kolejowych – ogromne. Zamknięcie transportu publicznego przez dłuższy czas w wielu miastach nie wchodzi w rachubę. W Nowym Jorku w ciągu tygodnia z metra korzysta średnio 4,7 miliona osób;[49] metro w Los Angeles przewozi dziennie średnio 1,3 miliona pasażerów.[50]
Zakaz zgromadzeń
Podczas epidemii grypy sezonowej imprezy publiczne ze spodziewanym dużym udziałem publiczności czasami są odwoływane lub przekładane, a przesłanką do tego jest zmniejszenie liczby kontaktów z osobami, które mogą zarażać. Nie ma jednak pewnych wskazań, że takie działania mają konkretny wpływ na nasilenie lub czas trwania epidemii. Kiedy rozważano podejmowanie takich działań na szerszą skalę i przez dłuższy czas, natychmiast pojawiły się pytania, jak wiele wydarzeń by to dotknęło. Istnieje wiele zgromadzeń publicznych, w których dochodzi do bliskiego kontaktu między ludźmi, a taki zakaz mógłby obejmować nabożeństwa kościelne, wiece wyborcze, wydarzenia sportowe, być może wszystkie imprezy z udziałem więcej niż 100 osób. To mogłoby oznaczać zamknięcie teatrów, restauracji, centrów handlowych, dużych sklepów i barów. Wprowadzenie takich środków miałoby poważne uciążliwe konsekwencje dla społeczności, gdyby trwało przez 8-tygodniowy okres epidemii na obszarze miejskim, nie mówiąc już o tym, gdyby miało być wydłużone do okresu istnienia pandemii w całym kraju (możliwe 8 miesięcy).[22] W przypadku wybuchu pandemii frekwencja na wydarzeniach publicznych i zgromadzeniach mogłaby się znacznie obniżyć, ponieważ ludzie obawialiby się zarażenia, a niektóre wydarzenia mogłyby być odwołane z powodu lokalnych problemów. Jednak polityka, wzywająca do powszechnego odwoływania wydarzeń publicznych wydaje się być niewskazana.
Woodstock odbył się w środku pandemii – [grypa Hong Kong 1968/1969]
Zamknięcie szkół
Podczas poprzednich epidemii grypy wpływ zamykania szkół na wskaźniki zachorowań był różny.[2] Badania z Izraela wykazały spadek infekcji dróg oddechowych po 2-tygodniowym strajku nauczycieli, ale ten spadek był widoczny tylko przez jeden dzień.[51] Z drugiej strony, kiedy szkoły zamknięto na ferie zimowe podczas pandemii w 1918 r. w Chicago, “wśród uczniów rozwinęło się więcej przypadków grypy. . . niż kiedy szkoły funkcjonowały.”[2,52]
Szkoły często są zamykane na 1–2 tygodnie na wczesnym etapie wystąpienia ognisk grypy sezonowej w społeczności, przede wszystkim z powodu wysokich wskaźników nieobecności, zwłaszcza w szkołach podstawowych, oraz z powodu zachorowań wśród nauczycieli. Wydaje się to uzasadnione względami praktycznymi. Jednak zamknięcie szkół na dłuższy okres jest nie tylko niepraktyczne, ale niesie ze sobą możliwość poważnych negatywnych skutków. Na przykład dla pracujących rodziców szkoła pełni funkcję dziennej opieki nad dzieckiem i, w niektórych rejonach, jest źródłem odżywczych posiłków dla dzieci z rodzin o niższym dochodzie. W 2005 roku jakieś 29,5 miliona dzieci było żywionych za pośrednictwem National School Lunch Program (Krajowego Programu Obiadów Szkolnych); 9,3 miliona dzieci otrzymało posiłki w ramach School Breakfast Program (Programu Śniadań Szkolnych).[53] Część siły roboczej w Ameryce nie będzie mogła pójść do pracy tak długo, jak długo dzieci nie będą w szkole. Podniesienie wskaźników nieobecności mogłoby unieruchomić branże podstawowych usług. Nauczyciele mogliby nie otrzymać wynagrodzenia, a wielu pracowników zatrudnionych za stawkę godzinową (pracownicy centrów handlowych i fast-foodów; pracownicy porządkowi w szkołach, ochroniarze i personel kuchenny; kierowcy autobusów) musiałoby się zmierzyć z określonymi problemami finansowymi.
Zachowywanie dystansu społecznego
Zaleca się, żeby podczas pandemii ludzie utrzymywali od innych odległość 1 metra lub więcej, aby zmniejszyć liczbę kontaktów z osobami, które mogą być zarażone.[10,54] Skuteczność tego środka zaradczego nie jest znana. Zwykle przyjmuje się, że transmisja chorób przenoszonych drogą kropelkową, takich jak grypa, ograniczona jest do “bliskich kontaktów”— czyli w odległości 1-2 m od osoby zakażonej.[4] Zachowanie odległości 2 m między osobami może być możliwe w niektórych środowiskach pracy, ale trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób pasażerowie w autobusie, pociągu czy samolocie mieliby utrzymać odległość 1 m podczas epidemii. Poza tym takie zalecenia znacznie skomplikowałyby zwykłe codzienne obowiązki, takie jak robienie zakupów, wizyty w banku itd.
Zastosowanie maseczek i środków ochrony osobistej
Maseczki i inne środki ochrony osobistej (PPE) mają kluczowe znaczenie dla kontrolowania transmisji grypy w szpitalach. Dla osób zatrudnionych w szpitalach aktualne wytyczne CDC dotyczące kontrolowania infekcji grypowych zalecają zabezpieczanie się przed zarażeniem drogą kropelkową, w tym stosowanie maseczek chirurgicznych. Jednak wytyczne HHS w zakresie planowania również słusznie przyznają, że niewiadome dotyczące możliwości transmisji wirusa na początku nowej pandemii sugerowałyby zastosowanie w szpitalach zabezpieczeń przed zakażeniem drogą wziewną — czyli maseczek N95 (będących już na wyczerpaniu)[7] lub urządzeń filtrowentylacyjnych (PAPR).[10] Pacjentom można doradzać noszenie maseczek chirurgicznych w celu zmniejszenia ilości zakaźnych cząsteczek z układu oddechowego uwalnianych do powietrza, a co za tym idzie obniżenia prawdopodobieństwa dalszego rozprzestrzeniania choroby.[55]
Dlaczego maski na twarz nie działają: przegląd dr Johna Hardie dla dentystów [18 października 2016]
Maseczki nie działają: Przegląd literatury naukowej w kontekście zasadności polityki społecznej wobec COVID-19 – dr Denis Rancourt
Maski z tkanin: niebezpieczne dla twojego zdrowia? – prof. Raina MacIntyre
Dlaczego maski nie ochronią Cię przed infekcją wirusową – Ben Swann
W Azji w okresie SARS wiele osób w dotkniętych wirusem społecznościach nosiło maseczki chirurgiczne w przestrzeniach publicznych. Jednak badania wykazały, że zwykłe maseczki chirurgiczne w niewielkim stopniu zapobiegają przenoszeniu wirusa grypy.[56] Pory w maseczce blokowane są wilgocią wytwarzaną podczas oddychania a strumień powietrza po prostu zawraca wokół maseczki. Istnieje niewiele dostępnych danych, popierających skuteczność N95 czy maseczek chirurgicznych poza obszarem opieki zdrowotnej. Maseczki N95 muszą być sprawdzone pod kątem dopasowania, aby były skuteczne oraz są niewygodne podczas noszenia dłużej niż przez godzinę lub dwie.[55,57] Co ważniejsze, zapasy takich maseczek są zbyt ograniczone nawet na tyle, aby zapewnić szpitalom niezbędne rezerwy.[58]
Reakcja społeczności na pandemię: podsumowanie możliwych działań
Nie ma wątpliwości, że kolejna pandemia grypy nastąpi i że każda społeczność musi być przygotowana na tę ewentualność. Plusy i minusy środków zaradczych przeciw pandemii.
Grypa nie przypomina żadnej innej epidemii pod względem gwałtowności rozprzestrzeniania się, występowania, ilości zachorowań, jakie może spowodować po upływie kilku miesięcy. Nie można przewidzieć, kiedy może rozpocząć się kolejna pandemia. Może się wydarzyć kolejnej jesieni albo nie pojawić się przez kilka lat. Świat przetrwał 3 pandemie w czasie ostatniego stulecia i z pewnością przezwycięży kolejną. To, ile szkód wyrządzi pandemia będzie w dużym stopniu zależało od stanu gotowości każdej społeczności i każdego regionu metropolitalnego oraz skuteczności i zasadności ich reakcji. Poniższe jest streszczeniem opinii autorów na temat możliwych środków łagodzenia choroby.
DENIS RANCOURT – ŚMIERTELNOŚĆ – DODAĆ
Szczepienia. Szczepienia są, jak dotąd, najważniejszym środkiem zapobiegawczym, jednak szczepionka przeciwko szczepowi pandemicznemu nie będzie dostępna wcześniej niż w kolejnym sezonie. W międzyczasie pożądane jest powszechne szczepienie przeciwko grypie sezonowej, ponieważ prawdopodobne jest wystąpienie epidemii grypy sezonowej nawet jeżeli istnieje pandemia grypy.
Szczepionka przeciw grypie zwiększa ryzyko pandemii grypy – dr Joseph Mercola
Zapewnienie izolacji i opieki medycznej pacjentom chorym na grypę. Regional Health Care Operations Committee (Regionalny Komitet Operacyjny ds. Zdrowia)[27] jest najważniejszą potrzebą, aby zapewnić współpracę całej społeczności (szpitali, dostawców usług medycznych, Czerwonego Krzyża, stróżów prawa, mediów i innych), zarówno dla zaawansowanego planowania, jak i dla zapewnienia tego, że podczas epidemii duże liczby pacjentów zarażonych grypą otrzymają opiekę w szpitalach, w domach albo w specjalnych placówkach. Wymagane są specjalne przepisy w celu zwiększenia wydajności szpitali, poparcia możliwości opieki domowej nad pacjentami i zapewnienia dodatkowych pracowników służby zdrowia (wolontariuszy).
Strategia i plany komunikacji. Otwarte i regularne komunikowanie się z obywatelami jest sprawą kluczową. Obejmuje regularne konferencje prasowe, infolinie oraz dostarczanie informacji poprzez przywódców obywatelskich, kościoły, szkoły i firmy. Ważnym przekazem jest prośba o to, żeby chorzy pozostali w izolacji domowej lub w szpitalu, ale również zachęta, żeby inni nadal chodzili do pracy, dzięki czemu podstawowe usługi będą mogły zostać utrzymane.
Zamknięcie szkół. W wielu krajach praktykuje się zamykanie szkół na 10–14 dni na początku epidemii grypy sezonowej, głównie z powodu liczby nieobecnych uczniów i nauczycieli. To rozsądna inicjatywa, często oczekiwana w wielu społecznościach, która również służy jako pokazanie działania ze strony władz. Zamykanie szkół na dłuższy okres w nadziei na złagodzenie epidemii poprzez ograniczenie kontaktów wśród uczniów nie ma uzasadnienia, chyba że wszystkie inne możliwe miejsca spotkań będą zamknięte (np. centra handlowe, restauracje fast-food, kościoły, centra rozrywki itd.). Takie powszechne zamknięcia, utrzymywane podczas pandemii, prawie na pewno spowodują poważne negatywne skutki społeczne i ekonomiczne.
Mycie rąk i higiena oddychania. Każdego należy zachęcać do mycia rąk po kontakcie z osobami chorymi i do zakrywania ust podczas kaszlu i kichania.
Odwoływanie lub przekładanie spotkań i wydarzeń z udziałem dużych ilości ludzi. Intuicyjnie mogłoby to wyglądać na pomocne uzupełnienie ograniczania kontaktów międzyludzkich i, co za tym idzie, łagodzenia skutków epidemii. Jednak ludzie zwykle i tak mają bardzo dużo kontaktów w swojej społeczności na co dzień: zakupy w sklepach, chodzenie do kościoła, jeżdżenie komunikacją miejską i tak dalej. Uznając, że grypa rozprzestrzenia się przede wszystkim przy bezpośrednim kontakcie, każda osoba, nawet w dużej grupie, będzie miała jedynie ograniczoną ilość takich bliskich spotkań z osobami zakażonymi. Dlatego odwoływanie lub przekładanie dużych zgromadzeń raczej nie wpłynęłoby w sposób znaczący na rozwój epidemii. O ile problemy lokalne mogą spowodować zamknięcie konkretnych wydarzeń ze względów logistycznych, to polityka kierująca powszechnym zamknięciem wydarzeń publicznych wydaje się być niewskazana.
Kwarantanna. Jak pokazuje doświadczenie, nie ma podstaw do zalecania kwarantanny zarówno dla grup jak i pojedynczych osób. Problemy we wprowadzeniu tego środka zaradczego są olbrzymie, a wtórne skutki nieobecności i zaburzenia działania społeczności oraz możliwe negatywne skutki, takie jak utrata zaufania publicznego do rządu i stygmatyzacja osób i grup poddanych kwarantannie – prawdopodobnie będą znaczne.
Badania przesiewowe pasażerów na granicach lub zamykanie węzłów lotniczych i kolejowych. Doświadczenie pokazało, że takie działania nie są skuteczne i mogą wywołać poważne negatywne skutki; dlatego też nie są zalecane.
Nadrzędna zasada. Doświadczenie pokazuje, że społeczności, które zetknęły się z epidemią lub innym negatywnym wydarzeniem reagują najlepiej i z najmniejszym niepokojem wówczas, kiedy normalne społeczne działanie wspólnoty jest jak najmniej zakłócone. Kluczowymi czynnikami jest silne przywództwo polityczne i kierownictwo służby zdrowia, które zapewnią i dostarczą potrzebną opiekę medyczną. Jeżeli jeden z tych elementów będzie postrzegany jako nieoptymalny, epidemia, która jest możliwa do opanowania może doprowadzić do katastrofy.
Wybrane momenty z Wydarzenia 201