Bill Gates: Najlepsza inwestycja, jaką kiedykolwiek dokonałem
16 styczeń 2019
“…gdybyśmy zainwestowali 10 miliardów dolarów w projekty energetyczne w krajach rozwijających się? W tym przypadku zwrot wyniósłby 150 miliardów dolarów. A w infrastrukturę? 170 miliardów dolarów. Jednak inwestując w światowe instytucje ds. zdrowia przekroczyliśmy wszystkie te zwroty: Te 10 miliardów dolarów, które włożyliśmy, żeby pomóc dostarczyć szczepionki, leki, moskitiery i inne towary do krajów rozwijających się, według szacunków wytworzyło 200 miliardów dolarów w korzyściach społecznych i gospodarczych.”
Technologie to biznes, który kończy się albo oszałamiającym sukcesem, albo kompletną klapą, ale w większości klapą. Zawsze zakładałem, że 10% moich inwestycji w technologie okaże się sukcesem — i to niesamowitym sukcesem. Po pozostałych 90% spodziewałem się porażki.
Zobacz na: Część 1: Jak Bill Gates zmonopolizował globalne zdrowie
Część 2: Plan Billa Gatesa na zaszczepienie całego świata
Część 3: Bill Gates i siatka kontroli populacji.
Część 4: Poznaj Billa Gatesa – Eugenika, Transhumanizm.
Wybrane fragmenty z przesłuchań Billa Gatesa [1998]
Kiedy przeszedłem od mojej pierwszej kariery w firmie Microsoft do drugiej kariery w filantropii, nie sądziłem, że mój wskaźnik sukcesu znacząco się zmieni. Teraz wkładałem pieniądze w nowe sposoby ograniczania ubóstwa i chorób. Odkrycie nowej szczepionki, myślałem, że będzie równie trudne, jak odkrycie kolejnego technologicznego “jednorożca”. (Okazało się, że ze szczepionkami jest trudniej.)
Jednak po 20 latach inwestowania w zdrowie jeden rodzaj inwestycji mnie zaskoczył — ponieważ, odwrotnie niż w przypadku inwestowania w nową szczepionkę albo w technologię, wskaźnik sukcesu jest bardzo wysoki. To jest to, co ludzie z branży zdrowia globalnego nazywają “finansowaniem i dostarczaniem.” Kilkadziesiąt lat temu takie inwestycje nie były pewniakami, ale dzisiaj prawie zawsze zwracają się z nawiązką.
W walce z chorobą przełomowe momenty, takie jak odkrycie nowego leku, przyciągają dużą uwagę, i słusznie. Innowacje, takie jak penicylina i szczepionka przeciwko odrze, uratowały setki milionów istnień.
Jednak nie wystarczy po prostu opracować nowych bardzo skutecznych lekarstw. Muszą trafić z laboratorium do szpitali, klinik i domów, w których są potrzebne. Ta podróż nie odbywa się automatycznie. Kupowanie zaopatrzenia medycznego i dostarczanie tam, gdzie jest potrzebne, może wydawać się łatwe, nawet nudne, ale takie nie jest. Ratowanie życia w krajach rozwijających się często oznacza dostarczanie leków do oddalonych wiosek i stref wojennych.
Przez ostatnie dwadzieścia lat moja żona Melinda i ja wpłaciliśmy w sumie 10 miliardów dolarów organizacjom, które wykonują tę ambitną pracę, w tym trzem największym: Globalny Sojusz na rzecz Szczepionek i Szczepień (GAVI); Global Fund; oraz Globalna Inicjatywa na rzecz Zwalczania Polio [Global Polio Eradication Initiative]. Każda z nich odnosi ogromne sukcesy, ale większość ludzi nie zna ich nazw ani nie wie, czym się zajmują.
Krytyka wpływu fundacji Gatesów – dr Arata Kochi
Dobroczynny paradoks Billa Gatesa, daje bogatym (w tym samemu sobie) – Tim Schwab
Jeszcze mniej czuwa nad nimi, upewniając się, że mają pieniądze, których potrzebują, żeby wykonywać swoją pracę. Bez zwiększenia finansowania w ciągu kolejnych 18 miesięcy, każda z tych trzech instytucji będzie musiała znacząco zredukować swoje działania w zakresie walki z chorobami i utrzymania ludzkiego zdrowia. Nie należy pozwolić, żeby tak się stało. Te organizacje nie są błahe ani zbędne. W rzeczywistości są prawdopodobnie najlepszą inwestycją w historii naszej fundacji.
Dwie dekady temu społeczność międzynarodowa zaczęła zdawać sobie sprawę, że pomimo ogromnego postępu, jaki nastąpił w zdrowiu publicznym od II wojny światowej, ludzie w krajach rozwijających się wciąż umierają w niepokojącym tempie, głównie z powodu chorób, które łatwo można wyleczyć podstawowymi lekami. I tak rozpoczęła się fala tworzenia instytucji.
Niedożywienie jest przyczyną ponad połowy wszystkich zgonów dzieci
Zaczęło się w 2000 r. od Globalnego Sojuszu na rzecz Szczepionek i Szczepień (GAVI), którego misją był zakup szczepionek i pomoc krajom rozwijającym się w szczepieniu ich dzieci. Dwa lata później pojawił się Global Fund to Fight AIDS, Tuberculosis and Malaria (Globalny Fundusz na rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią). Miał podobny cel: dostarczać lekarstwa do zwalczania tych trzech chorób, które były największymi zabójcami w krajach o niskim dochodzie.
Szczepionka polio spowodowała 47,500 przypadków paraliżu u hinduskich dzieci w 2011 roku
Setki dzieci w Pakistanie hospitalizowanych po podaniu szczepionki przeciw polio
Później była Global Polio Eradication Initiative (Globalna Inicjatywa na rzecz Eradykacji Polio), czyli GPEI. Pierwotnie była założona w 1988 r., kiedy pracownicy służby zdrowia odnotowali ponad 350.000 przypadków polio na całym świecie. Jednak w latach 2000 pozostało już tylko kilka tysięcy przypadków i wysiłki skoncentrowano na tym, żeby całkowicie wyeliminować tę chorobą z naszej planety.
Czy program eradykacji wirusa polio uwolni świat od porażenia dziecięcego? – Neenyah Ostrom
Świat posiada narzędzia do zwalczania chorób, które od długiego czasu nękają biedne kraje. Leki antyretrowirusowe do leczenia HIV istnieją od 30 lat, a Jonas Salk stworzył pierwszą szczepionkę przeciwko polio przed moimi narodzinami. Jednak jeszcze 20 lat temu wiele z tych terapii było drogich, a my nie mieliśmy odpowiedniej sieci, aby dostarczyć je do – i w pobliże — biednych krajów.
Nowe instytucje pomogły rozwiązać te problemy. Gromadząc środki od państw – darczyńców, takich jak USA, Wielka Brytani i inne, stworzyły efekt skali. Ceny wielu leków gwałtownie spadły. Przy współpracy z prawie 100 krajami, fundusze zbudowały ogromny łańcuch dostaw towarów: GAVI w zeszłym roku zaszczepiło 100 milionów dzieci; Global Fund rozdał 200 milionów moskitier zabezpieczonych środkami owadobójczymi, aby utrzymać z dala przenoszące malarię komary.
Wpływ na choroby był ogromny. Od założenia GAVI liczba zmarłych dzieci w wieku poniżej 5 lat w krajach o niskich i średnich dochodach spadła o około 40%. Jednocześnie przypadki polio prawie zniknęły. W zeszłym roku ich liczba na całym świecie wyniosła 31.
Postępy z HIV są chyba najbardziej zadziwiające, zwłaszcza jeżeli pamiętasz stan epidemii około roku 2000. Jedna z pierwszych okładek Newsweeka w nowym tysiącleciu głosiła“10 Milionów Sierot” i mówiła, że w subsaharyjskiej Afryce “AIDS tnie populację jak złowroga kosa.” Dwa lata później stworzono Global Fund. Cztery lata później liczba zgonów osiągnęła najwyższy poziom. Od tamtej pory spadła o więcej niż połowę.
Kiedy Melinda i ja zaczęliśmy inwestować w te fundusze w 2000 r., naszym celem było ratowanie życia i eliminowanie cierpienia, a dzięki tym środkom instytucje te przyniosły wyniki, jakie przekroczyły nasze najśmielsze marzenia. Ale były sukcesem również pod tym względem, pod jakim zwykle są inwestycje: Stworzyły wiele bogactwa, bo kiedy ludzie nie leżą chorzy w łóżku, mogą chodzić do pracy i szkoły.
Syzyfowa praca i szczepionki skoniugowane – Pneumokoki, Hib
Konkurencja międzygatunkowa – Dwoinka zapalenia płuc, Haemophilus influenzae i Gronkowiec złocisty
Najlepsza inwestycja, jaką kiedykolwiek dokonałem
Copenhagen Consensus Center to grono ekspertów [think tank], którzy wykorzystują zaawansowane algorytmy i najlepsze dostępne dane do porównywania alternatywnych strategii walki z ubóstwem. Ich narzędzia pozwoliły nam przetestować interesującą hipotezę: Przypuśćmy, że nasza fundacja nie zainwestowałaby w GAVI, Global Fund i GPEI, a zamiast tego zainwestowała te 10 miliardów dolarów na S&P 500, obiecując przekazać saldo krajom rozwijającym się 18 lat później. Na zeszły tydzień kraje te otrzymałyby około 12 miliardów dolarów, z uwzględnieniem inflacji, albo 17 miliardów dolarów, gdybyśmy uwzględnili czynnik reinwestowanych dywidend.
A co, gdybyśmy zainwestowali 10 miliardów dolarów w projekty energetyczne w krajach rozwijających się? W tym przypadku zwrot wyniósłby 150 miliardów dolarów. A w infrastrukturę? 170 miliardów dolarów. Jednak inwestując w światowe instytucje ds. zdrowia przekroczyliśmy wszystkie te zwroty: Te 10 miliardów dolarów, które włożyliśmy, żeby pomóc dostarczyć szczepionki, leki, moskitiery i inne towary do krajów rozwijających się, według szacunków wytworzyło 200 miliardów dolarów w korzyściach społecznych i gospodarczych.
Regularnie co trzy do pięciu lat, każda z tych trzech organizacji musi zebrać pieniądze od nowa. Przeważnie te tak zwane “środki uzupełniające” są rozkładane, ale nie tym razem. Ze względu na kalendarz GAVI, Global Fund i GPEI w ciągu kolejnych 18 miesięcy będą potrzebowały więcej pieniędzy. Lata 2019 i 2020 są najważniejsze w ostatnich czasach ze względu na finansowanie walki z chorobami, a pilne pytanie do darczyńców to: Czy nadal będziecie inwestować? Moja odpowiedź brzmi: Tak, zdecydowanie.
Jednak nie tylko z powodu wcześniejszych sukcesów. Żadna z tych instytucji nie opublikowała nieskazitelnej historii osiągnięć. Co daje mi pewność, że są zdolne do uczenia się, często od siebie nawzajem.
Na przykład, kiedy liczba przypadków polio spadła z setek tysięcy w latach 80. do tylko tysięcy na początku lat 2000., GPEI musiała zmienić sposób walki z chorobą. Namierzenie ostatnich kilku przypadków polio jest skomplikowane, ponieważ choroba jest wciąż endemiczna w jedynie kilku najtrudniej dostępnych miejscach na Ziemi, takich jak odległe zakątki Afganistanu i Pakistanu. A jednak GPEI udało się stworzyć system nadzoru, który pozwolił, aby laboratoria na całym świecie otrzymały próbki (polio rozprzestrzenia się poprzez fekalia) i badały ślady obecności choroby.
Poszczepienne polio w Wenezueli, Indiach, Omanie, Nigerii, USA i kampania strachu w polskich mediach.
Przypadek polio zgłoszony w Peszawarze w Pakistanie – Ikram Junaidi
Sabin vs. Salk – doustna vs. domięśniowa szczepionka przeciw polio
Obecnie Global Fund próbuje zastosować to, czego nauczył się zespół do spraw polio, w walce z malarią. Fundusz wprowadza w życie systemy nadzoru, które śledzą, jakie gatunki komarów przenoszą malarię i gdzie, tak aby mógł dostarczać moskitiery z odpowiednim rodzajem środka owadobójczego.
Polio w USA w kontekście środowiskowym – DDT i substancje podobne do DDT
Oczekuje się, że w ciągu kolejnych dwóch pokoleń walka z chorobami zawęży się, ale też wzmocni. Kraje rozwijające się, jako całość, stają się dużo zdrowsze, ale w zakątkach świata rodzi się więcej dzieci, które obserwują najmniejszą poprawę. Z pojawiającymi się nowymi chorobami, zmieniającymi się starymi oraz z rosnącymi populacjami, świat ma szczęście, że istnieją tak elastyczne instytucje.
Co znajduje się w amerykańskiej kowidowej ustawie stymulacyjnej? [2021]
We wrześniu 2017, kiedy moja żona Melinda i ja po raz ostatni pisaliśmy w The Journal, martwiliśmy się wnioskiem prezydenta Donalda Trumpa o obcięcie budżetu USA na pomoc zagraniczną o 30%. Na szczęście tak się nie stało, dzięki staraniom prawodawców z Wzgórza Kapitolu. Ale wciąż się martwimy. Podczas pierwszego posiedzenia gabinetu w 2019 r. prezydent znowu wziął na celownik pomoc zagraniczną, mówiąc do jej zwolenników “nawet nie wiemy, do kogo ona idzie” i oświadczając, że obcina fundusze.
I to nie tylko prezydent Trump. Świat może teraz potrzebować instytucji takich jak GAVI, Global Fund i GPEI bardziej niż kiedykolwiek, ale angażuje się w ich działania mniej niż kiedykolwiek w ich historii.
10 miliardów dolarów, którymi wsparliśmy te instytucje, to mniej więcej tylko jedna dziesiąta tego, co włożyła w nie reszta świata. Przeważająca większość tych pieniędzy nie pochodzi od organizacji filantropijnych; pochodzi od rządów [czyli podatników, bo rząd nie ma swojej kasy].
Przez ostatnie 20 lat przekonywanie ustawodawców i przywódców, żeby inwestowali w te instytucje było ciężką, ale wykonalną pracą. Nawet podczas kryzysu finansowego w 2008 r. i związanej z nim recesji USA zwiększyły swoje wsparcie dla Global Fund. Świat jednak od tamtego czasu znacznie się zmienił.
Fala izolacjonizmu wciąż rozlewa się na wiele krajów demokratycznych Zachodu. W maju zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego — władzy ustawodawczej Unii Europejskiej, i prawdopodobnie do Brukseli ruszy więcej skrajnie prawicowych polityków. W kwestii budżetu Wielkiej Brytanii na pomoc zagraniczną, nie wiadomo, jak to będzie ze względu na zamieszanie z powodu Brexitu. Nawet przywódcy skłonni do udzielania pomocy zagranicznej, tacy jak kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron, są poddawani naciskom, żeby wydawać na ważniejsze sprawy bliżej własnego podwórka.
W takich okolicznościach, utrzymanie nawet niezmienionego finansowania dla tych najważniejszych instytucji, zajmujących się zdrowiem na świecie, będzie trudną walką. Jednak przy gwałtownym wzroście liczby ludności w najbardziej wymagających obszarach, potrzebujemy więcej niż zryczałtowanego finansowania. W zeszłym tygodniu zresztą, Global Fund oficjalnie poprosił swoich darczyńców o 14 miliardów dolarów na kolejne trzy lata, miliard dolarów więcej niż świat zadeklarował w poprzednich trzech latach.
Oczywiście, są i jasne strony. Kongres USA pozostał silnym zwolennikiem pomocy zagranicznej, nawet mimo tego, że prezydent ją skrytykował, a gwałtownie rozwijające się kraje, takie jak Indie i Chiny przechodzą od otrzymywania pomocy od światowych instytucji ds. zdrowia do udzielania jej. Jednak sytuacja finansowa jest niepewna.
Z rocznym budżetem na poziomie około 4 miliardów dolarów, Global Fund jest największą z tych instytucji, a przez ostatnie dwie dekady tylko pięć państw — Niemcy, Francja, Japonia, Wielka Brytania i USA — stanowiło ponad 65% jego finansowania. Te liczby różnią się nieco w przypadku GAVI i GPEI, ale ich historia jest dosyć podobna: Tylko garstka krajów przewodzi we wspieraniu ich.
Pod koniec lat 50. i na początku 60. Światowa Organizacja Zdrowia miała projekt pod nazwą Global Malaria Eradication Program (Globalny Program Zwalczania Malarii), który zdołał zlikwidować tę chorobę na terenach Europy, Ameryki Południowej i południowo-wschodniej Azji. Jednak ten program był prawie w całości finansowany przez USA, które w 1963 r. zdecydowały się wyłożyć pieniądze. Bez innych sponsorów projekt zwinięto, a choroba powróciła: Epidemie malarii uderzyły wszędzie, od Brazylii po Turcję. Prawdopodobnie dziś również zaobserwujemy podobne rezultaty, jeżeli nawet tylko kilka bogatych krajów obetnie budżet przeznaczony na pomoc.
Dekady danych i doświadczenia sugerują, że pieniądze są najważniejszą rzeczą w walce z chorobami. Tę korelację widać wyjątkowo wyraźnie między poziomem pomocy zagranicznej na rzecz zdrowia i spadającymi wskaźnikami zgonów z powodu niektórych najbardziej śmiertelnych chorób. Kiedy wpłaty rosną, liczba zgonów się zmniejsza. Świat musi teraz zdecydować, czy chce wciąż utrzymać ten nadzwyczajny trend.
Istnieją takie obszary globalnego zdrowia, w których dane są niejasne i nie wiemy, czy inwestycja się zwróci ani co się stanie, jeżeli nie zainwestujemy w ogóle. To nie jest taki przypadek. Instytucje takie jak GAVI, Global Fund i GPEI to najlepsze, co mamy i możemy być pewni, że łagodzą cierpienie i ratują życie. Są najlepszą inwestycją, Melindy i moją, na jaką zdecydowaliśmy się w ciągu ostatnich 20 lat i jedną z najlepszych inwestycji, jakich może dokonać świat w najbliższych latach.
Źródło: Bill Gates: The Best Investment I’ve Ever Made