Dobroczynny paradoks Billa Gatesa, daje bogatym (w tym samemu sobie) – Tim Schwab

Wygląda na to, że jego słynna działalność charytatywna służy głównie prywatnym interesom, a konkretnie jego własnym.
Dochodzenie przeprowadzone przez magazyn Nation ilustruje moralne zagrożenia związane z przedsięwzięciem charytatywnym Fundacji Gatesów o wartości 50 miliardów dolarów.

17 marca 2020

Jesienią 2019 roku na Netflixie odbyła się premiera trzyczęściowego filmu dokumentalnego, który zgodnie z obietnicami dawał widzom rzadką możliwość zajrzenia w życie wewnętrzne jednego z najbardziej kontrowersyjnych biznesmenów w historii. Ponad trzygodzinny materiał pt. Inside Bill’s Brain pokazuje nam rzadko widzianą emocjonalną stronę Billa Gatesa, podczas gdy przechodzi on przez utratę matki i śmierć najlepszego przyjaciela i współzałożyciela Microsoftu, Paula Allena, z którym byli  pokłóceni.

W większości jednak film umacnia wizerunek, który wielu z nas już zna – ambitnego technologa, niepohamowanego mózgowca i heroicznego filantropa. Inside Bill’s Brain wpada w popularną pułapkę: starając się zrozumieć drugiego najbogatszego człowieka na świecie poprzez rozmowy z osobami ze sfery jego wpływów finansowych.

W pierwszym odcinku reżyser Davis Guggenheim podkreśla rozległy intelekt Gatesa rozmawiając z Berniem Noem, opisanym jako przyjaciel Gatesa.

“To talent, aby być w stanie czytać 150 stron na godzinę,” mówi Noe. “Chcę powiedzieć, że z 90-procentowym przyswojeniem. To coś nadzwyczajnego.”

Davis Guggenheim nie mówi widzom, że Bernie Noe jest dyrektorem Lakeside School, prywatnej instytucji, której Fundacja Billa i Melindy Gatesów podarowała 80 milionów dolarów. Filmowiec nie wspomina też o nadzwyczajnym konflikcie interesów, jaki to stanowi: Gatesowie wykorzystali swoją fundację charytatywną do wzbogacenia prywatnej szkoły, do której uczęszczają ich dzieci, w której czesne wynosi 35 000$ rocznie.

Słabe strony dokumentu są jeszcze bardziej uderzające w świetle czasu jego emisji, właśnie wtedy kiedy zaczęły pojawiać się informacje o tym, że Bill Gates wiele razy spotykał się z oskarżonym o molestowanie seksualne Jeffreyem Epsteinem w celu omówienia ich współpracy w zakresie działań charytatywnych, z których Epstein mógłby wygenerować miliony dolarów na prowizjach za zarządzanie. Chociaż do współpracy nigdy nie doszło, mimo to ilustruje to pokusy do nadużyć, jakie otaczają przedsiębiorstwo charytatywne o nazwie Fundacja Billa i Melindy Gates o wartości 50 miliardów dolarów, którego rozległe działania przez ostatnie ponad dwie dekady były obiektem zaskakująco małego nadzoru rządu czy kontroli publicznej.

Część 1: Jak Bill Gates zmonopolizował globalne zdrowie
Część 2: Plan Billa Gatesa na zaszczepienie całego świata

O ile wysiłki jego kumpla miliardera, filantropa Michaela Bloomberga, aby wykorzystać bogactwo do wygranej w wyborach rozbiły się w obliczu krytyki mediów, to Bill Gates udowodnił, że istnieje dużo łatwiejsza droga do potęgi politycznej, takiej, która pozwala niewybranym (w demokratycznych wyborach) miliarderom kształtować politykę publiczną w sposób, który prawie zawsze generuje przychylne nagłówki gazet: działalność charytatywna.

Warren Buffett (po lewej) i Bill Gates, dwóch z trojga członków zarządu Fundacji Gatesów

Klasa miliarderów: Warren Buffett (po lewej) i Bill Gates, dwóch z trojga członków zarządu Fundacji Gatesów, roześmiani. (Jeff Christensen / WireImage)

 

Kiedy Bill Gates ogłosił w 2008 roku, że odejdzie z Microsoftu, żeby skoncentrować się na filantropii, wyraził zamiar pracy z i poprzez sektor prywatny w celu dostarczania produktów i technologii dobra publicznego, w taki sam sposób jak oprogramowanie Microsoftu poszerzyło horyzonty i stworzyło okazje ekonomiczne. Opisując swoje podejście na zmianę jako “kreatywny kapitalizm” i “filantropię katalityczną,” Gates nadzorował zmiany w swojej fundacji aby wykorzystać “wszystkie narzędzia kapitalizmu” do  “połączenia obietnicy filantropii z potęgą prywatnego przedsiębiorstwa.”

W efekcie powstał nowy model instytucji charytatywnej, w której najbardziej bezpośredni beneficjenci nie należą czasami do najbiedniejszych tylko do najbogatszych tego świata, i której celem nie jest pomaganie potrzebującym, ale pomaganie bogatym w pomaganiu potrzebującym.

Dzięki dochodzeniu, jakim objęto ponad 19.000 grantów charytatywnych Fundacji Gatesów z ostatnich ponad dwóch dekad, magazyn The Nation ujawnił prawie 2 miliardy dolarów w odliczanych od podatku datkach charytatywnych na rzecz prywatnych firm — w tym niektórych największych na świecie, takich jak GlaxoSmithKline, Unilever, IBM i NBC Universal Media — których zadaniem jest opracowywanie nowych leków, poprawa warunków sanitarnych w krajach rozwijających się, opracowywanie produktów finansowych dla muzułmańskich konsumentów i szerzenie dobrych wiadomości o tej pracy.

Fundacja Gatesów dała nawet 2 miliony dolarów firmie Participant Media na promocję poprzedniego filmu dokumentalnego Davisa Guggenheima Waiting for Superman, który propaguje jedno z sygnowanych przez fundację działań charytatywnych, szkoły społeczne (charter schools) — zarządzane przez osoby prywatne szkoły publiczne. Ta darowizna charytatywna to mała część z 250 milionów dolarów, jakie fundacja przekazała firmom z branży medialnej i innym grupom, mającym wpływ na wiadomości.

„To raczej bezprecedensowy rozwój, kwoty, jakie Fundacja Gatesów daje korporacjom…. Szczerze mówiąc, uważam to za zadziwiające,” mówi Linsey McGoey, profesor socjologii Uniwersytetu w Essex i autorka książki No Such Thing as a Free Gift (Nie ma czegoś takiego, jak darmowy prezent). “Stworzyli jeden z najbardziej problematycznych precedensów w historii fundacji (zajmujących się dawaniem), praktycznie otwierając drzwi korporacjom, które zaczęły postrzegać siebie jako zasługujących na pomoc charytatywną wnioskodawców, podczas gdy zyski firm są niezmiennie wysokie.”

Badanie Linsey McGoey w anegdotyczny sposób uwypukliły charytatywne granty, jakie Fundacja Gatesów zafundowała prywatnym firmom, takie jak darowizna w wysokości 19 milionów dolarów dla  filii Mastercard w 2014 roku na “wzrost użycia cyfrowych produktów finansowych przez ubogich dorosłych” w Kenii. Gigant kart kredytowych już wcześniej wyraził swoje żywe zainteresowanie biznesowe pozyskiwnaiem nowych klientów wśród 2,5 miliarda ludzi bez dostępu do usług bankowych w krajach rozwijających się, mówi McGoey, więc po co potrzebował bogatego filantropa do sponsorowania tych działań? I dlaczego Bill i Melinda Gates dostają ulgę podatkową za tę darowiznę?

Te pytania wydają się szczególnie istotne w obliczu faktu, że darowizna dla Mastercard może przynieść korzyści finansowe Fundacji Gatesów; w czasie przekazania darowizny, w listopadzie 2014 roku, darowizny fundacji obejmowały poważne inwestycje finansowe w Mastercard poprzez holdingi w spółce inwestycyjnej Warrena Buffetta, Berkshire Hathaway. (Sam Warren Buffett przeznaczył 30 miliardów dolarów na Fundację Gatesów.)

Magazyn The Nation odkrył prawie 250 milionów dolarów w grantach charytatywnych z Fundacji Gatesów na rzecz firm, w których fundacja posiada akcje i obligacje: Merck, Novartis, GlaxoSmithKline, Vodafone, Sanofi, Ericsson, LG, Medtronic, Teva i kilka startupów — z grantami przeznaczonymi na projekty takie jak opracowanie nowych leków i systemów monitorowania zdrowia oraz tworzenie mobilnych usług bankowych.

Konflikt Interesów Billa Gatesa - setki milionów dolarów w darowiznach Fundacji Gatesów na rzecz firm, których akcje i obligacje posiada Fundacja Gatesów

Konflikt Interesów: Magazyn The Nation odkrył setki milionów dolarów w darowiznach Fundacji Gatesów na rzecz firm, których akcje i obligacje posiada Fundacja Gatesów

 

Fundacja, ofiarująca grant charytatywny firmie, której jest w częściowym posiadaniu — i czerpie z niej zyski finansowe — to wygląda na oczywisty konflikt interesów, jednak ze względu na skąpe zasady, jakie Kongres wyznaczył dla zarządzania prywatnymi fundacjami (zwolnionymi z opodatkowania) oraz słabe egzekwowanie ich przez Urząd Skarbowy, wiele osób w rządzie federalnym wydaje się nie postrzegać tego w ten sposób.

Fundacja Gatesów nie zareagowała na szczegółowe pytania dotyczące jej pracy z sektorem prywatnym, nie dostarczyła również swoich rozliczeń, wykazujących ile pieniędzy przekazała dla firm komercyjnych, mówiąc że “wiele grantów realizuje się poprzez kombinację partnerów komercyjnych i non-profit, przez co trudno jest podsumować dokładne wydatki.”

Jednak podczas biznesowych wydarzeń Bill Gates otwarcie promuje pracę swojej fundacji z firmami. W swoich wystąpieniach w American Enterprise Institute i w Microsofcie w roku 2013 i 2014 krzyczał o życiach, uratowanych przez fundację — w jednej przemowie powiedział o 10 milionach, w drugiej o 6 milionach — dzięki “współpracy z firmami farmaceutycznymi.”

Jednak fundacja Billa i Melindy robi znacznie więcej niż tylko partnerska współpraca z firmami: finansuje koszty ich badań, otwiera rynki dla ich produktów i sponsoruje ich najważniejsze cele sposobami, które nigdy nie zostały, ogólnie mówiąc, publicznie zbadane –  nawet jeżeli ty i ja, drogi czytelniku, sponsorujemy tę pracę.

 Dobroczynny paradoks Billa Gatesa

Dobroczynny paradoks Billa Gatesa: Mimo że rodzina Gatesów i Fundacja Gatesów rozdały dziesiątki miliardów dolarów, ich majątek wciąż rośnie, rodząc pytanie o długoterminowy wpływ filantropii miliardera na amerykańską politykę.

 

Bill Gates regularnie chwali się tym, że płaci wyższe podatki —​ 10 miliardów dolarów — niż ktokolwiek inny. To może być i może nie być prawdą; Fundacja Gatesów nie ujawniła swoich formularzy podatkowych ani nie dostarczyła żadnych innych informacji, które by to potwierdzały. Ale może być tak, że próbuje on uniknąć płacenia większych podatków bardziej niż ktokolwiek inny,  poprzez datki charytatywne.

Według szacunków Billa i Melindy Gatesów, odnotowali oni 11-procentowe oszczędności na podatkach przy ich 36 miliardach datków charytatywnych w 2018 roku, co daje w rezultacie około 4 miliardów dolarów ulgi podatkowej. Fundacja nie dostarczyła żadnej dokumentacji dotyczącej tej liczby, a niezależne szacunki specjalistów podatkowych, takich jak pani Ray Madoff, profesor prawa w Boston College, wskazują, że multimiliarderzy odnotowują ulgi podatkowe na poziomie co najmniej 40% — co dla Billa Gatesa wynosiłoby nawet 14 miliardów dolarów — kiedy weźmiemy pod uwagę korzyści podatkowe, jakie działalność charytatywna daje najbogatszym: uniknięcie podatków od dochodów kapitałowych (normalnie 15 procent) i podatków od nieruchomości (40 procent na wszystko powyżej 11,58 milionów dolarów, których w przypadku Gatesów jest bardzo dużo).

Ray Madoff, jak wielu ekspertów podatkowych, podkreśla, że te miliardy dolarów oszczędności na podatkach należy postrzegać jako dotacje publiczne — pieniądze, które w innym przypadku trafiłyby do Skarbca USA i pomogły budować mosty, prowadzić badania medyczne albo zlikwidować lukę finansową w Urzędzie Skarbowym (którą spowodowała mniejsza liczba kontroli miliarderów). Jeżeli Bill i Melinda Gates nie ponoszą pełnych kosztów podatkowych, społeczeństwo musi wyrównać różnice albo po prostu żyć w świecie, w którym rządy robią coraz mniej (w edukacji, szczepieniach, badaniach), a superbogaci filantropi robią coraz więcej.

“Myślę, że Iudziom często się myli to, co bogacze robią na własny koszt, a co robią za nasze pieniądze, i to jest jeden z dużych problemów w tej dyskusji,” zauważa prof. Ray Madoff. Ludzie mówią, ‘to są pieniądze bogaczy [i może je wydać tak, jak chce].’ Ale kiedy ta osoba otrzymuje znaczące korzyści podatkowe, to są to również nasze pieniądze. Dlatego właśnie potrzebujemy reguł, dotyczących tego, jak wydają nasze pieniądze.”

Wybraliście Ich Aby Pisali Nowe Prawa Zamiast Tego Pozwalają To Robić Korporacjom – Public Integrity

Oczywiście, Big Philanthropy (Wielka Filantropia) posiada specjalne grupy interesów, odpierające stworzenie takich reguł. The Philanthropy Roundtable broni “prawa do rozdawania” najbogatszych Amerykanów, prezentując się jako organizację walczącą z “narastającymi naciskami ze strony niektórych urzędników państwowych i grup popierających poddanie prywatnych filantropów bardziej jednolitym standardom i ostrzejszym regulacjom rządowym.”

ROSNĄCE PORTFOLIO - Darowizny Fundacji Gatesów wygenerowały w ciągu ostatnich pięciu lat większy przychód niż rozdała organizacja

ROSNĄCE PORTFOLIO: Darowizny Fundacji Gatesów wygenerowały w ciągu ostatnich pięciu lat większy przychód niż rozdała organizacja – Przychód z inwestycji 28,5 miliarda dolarów; Granty charytatywne: 23,5 miliardów dolarów.

 

Grupa nonprofit otrzymuje finansowanie od wpływowych prawicowych miliarderów, w tym setki tysięcy dolarów od prywatnej fundacji Charlesa Kocha. Oraz otrzymuje regularne dotacje od Fundacji Gatesów: dziewięć grantów od 2005 do 2017 roku, o wartości 2,5 miliona dolarów, głównie na ogólne koszty operacyjne. Rzecznik fundacji mówi, że te darowizny mają na celu mobilizowanie głosów za wsparciem polityki publicznej umożliwiającej działalność charytatywną.”

Jednak w pewnym sensie organizacja Philanthropy Roundtable wydaje się przede wszystkim służyć prywatnym interesom miliarderów, takich jak Gatesowie i Koch, którzy wykorzystują działalność charytatywną do wpływania na politykę publiczną, z ograniczonym nadzorem i znacznymi dotacjami publicznymi. Nie wiadomo, jak praca organizacji Philanthropy Roundtable przyczynia się do misji Fundacji Gatesów „pomagania wszystkim ludziom w prowadzeniu zdrowego i efektywnego życia” oraz “umożliwiania najbiedniejszym zmiany swojego życia.”

O ile nie ma wiarygodnego argumentu na poparcie tezy, że Bill i Melinda Gates wykorzystują działalność charytatywną przede wszystkim jako sposobu na wzbogacenie siebie samych lub swojej fundacji, trudno jest ignorować sytuacje, w których ich działania charytatywne wydają się służyć głównie prywatnym interesom, łącznie z ich własnymi — wspieranie szkół, do których chodzą ich dzieci, firm, których po części są właścicielami i specjalnych grup interesów, które bronią bogatych Amerykanów — generując równocześnie miliardy dolarów oszczędności na ulgach podatkowych.

Filantropia doprowadziła również do zmiany stosunku opinii publicznej do Billa Gatesa, radykalnie zmieniając jego reputację jako jednego z najbardziej bezwzględnych szefów na jednego z najbardziej podziwianych ludzi na ziemi. A jego model działalności charytatywnej, wpływów i rozgrzeszenia inspiruje nową erę kontrowersyjnych miliarderów technologicznych, takich jak Mark Zuckerberg i Jeff Bezos, którzy zaczęli rozdawać swoje miliardy, czasami pracując bezpośrednio z Gatesami.

Gates już w 2008 roku był jednym z najbogatszych ludzi na ziemi, ale był również osaczonym miliarderem, wciąż liżącym rany po serii batalii prawnych wokół monopolistycznych praktyk biznesowych, które uczyniły go tak bajońsko bogatym — i które zobligowały Microsoft do wypłaty miliardów dolarów na kary i ugody.

Bill Gates nie zareagował na liczne zaproszenia na wywiady, ale w ostatniej sesji Q&A z The Wall Street Journal, ponowił swój sprzeciw wobec organów nadzoru antymonopolowego, mówiąc, Wciąż mogę wam wyjaśnić, dlaczego rząd był w całkowitym błędzie, ale w tej chwili to naprawdę stara sprawa. Dla mnie osobiście oznaczało to przyspieszenie wejścia do kolejnej fazy, dwa do pięciu lat szybciej, czyli do skoncentrowania mojej uwagi na fundacji.”

Postrzeganie Microsoftu przez Gatesa jako ofiary przesadnych regulacji antymonopolowych pomaga wyjaśnić leseferystyczny etos, jakim kieruje się w działalności charytatywnej. Jego fundacja daje pieniądze grupom, naciskającym na przyjazną dla branży politykę i regulacje rządowe, łącznie z Drug Information Association (kierowaną przez Wielką Farmację) i z International Life Sciences Institute (finansowany przez Wielkie Rolnictwo). Sfinansował również zespoły ekspertów non profit i grupy interesów, które chcą ograniczyć rolę rządu lub skierować jego zasoby w stronę pomocy interesom biznesowym, takie jak American Enterprise Institute (6,8 miliona dolarów), the American Farm Bureau Foundation (300.000 $), the American Legislative Exchange Council (220.000 $) oraz organizacje związane z Amerykańską Izbą Handlową (15,5 miliona dolarów).

Wykład “Kto kontroluje nasze dzieci” – Peg Luksik – [1992]

Między rokiem 2011 a 2014 Fundacja Gatesów przekazała jakieś 100 milionów dolarów na InBloom, edukacyjną inicjatywę technologiczną, która wywołała kontrowersje w związku z problemami dotyczącymi prywatności i gromadzeniem danych osobowych uczniów. Według Diane Ravitch,  profesor oświaty na New York University, InBloom obrazuje sposób, w jaki Gates działa, aby wprowadzić technologię do szkół, aby zastąpić nauczycieli komputerami”

To ma wpływ na zyski Microsoftu,” zauważa Ravitch. Jednak nigdy nie podniosłam tego argumentu…. [Fundacja] nie stara się zarabiać na tym biznesie. Mają interes ideologiczny w wolnych rynkach.”

Edukacja to nie jedyny obszar, w którym ideologiczne interesy Gatesa pokrywają się z jego interesami finansowymi. Zyski Microsoftu są w dużym stopniu uzależnione od ochrony patentowej ich oprogramowania, a Fundacja Gatesów jest silnym i konsekwentnym poplecznikiem ochrony własności intelektualnej, w tym firm farmaceutycznych, z którymi blisko współpracują. Taka ochrona patentowa jest szeroko krytykowana za produkowanie leków ratujących życie, które są zbyt drogie, szczególnie w krajach rozwijających się.

Wall Street chce najlepszych patentów, a nie najlepszych leków – Joe Nocera
Goldman Sachs pyta w raporcie z badań biotechnologicznych: „Czy leczenie pacjentów jest zrównoważonym modelem biznesowym?“ – Salveen Richter
Dyrektor firmy farmaceutycznej: „Zarabiamy dla akcjonariuszy, a nie pomagamy chorym.” – Ron Delancer

“Wykorzystuje swoją działalność dobroczynną, aby przyspieszyć rozwój programów [agendy] popierających patentowanie leków farmaceutycznych, nawet w bardzo ubogich krajach,” mówi wieloletni krytyk Gatesa, James Love, dyrektor organizacji non profit Knowledge Ecology International. “Gates to swego rodzaju prawicowe skrzydło ruchu na rzecz zdrowia publicznego. Zawsze stara się pchnąć sprawy w kierunku pro korporacyjnym. Jest wielkim obrońcą firm farmaceutycznych. Szkodzi w wielu sprawach, które są naprawdę niezbędne, żeby leki były wystarczająco tanie dla ludzi, którzy są naprawdę biedni. To dziwne, bo daje tak dużo pieniędzy na [zwalczanie] ubóstwa, a równocześnie jest największą przeszkodą w wielu reformach.”

Rozległa współpraca Fundacji Gatesów z firmami komercyjnymi stworzyła zamęt wokół konfliktu interesów.

Dobrze sobie radzi, czyniąc dobro: Rozległa współpraca Fundacji Gatesów z firmami komercyjnymi stworzyła zamęt wokół konfliktu interesów. (Pius Utomi Ekpei / AFP via Getty Images)

 

Rozległa współpraca Fundacji Gatesów z firmami komercyjnymi stworzyła zamęt wokół konfliktu interesów, wśród których fundacja, jej troje członków zarządu (Bill i Melinda Gates oraz Warren Buffett), lub ich firmy mogą być postrzegane jako czerpiące finansowe zyski z działań charytatywnych tej grupy.

Firma Berkshire Hathaway Warrena Buffetta posiada miliardy dolarów inwestycji w firmach, którym przez lata pomogła fundacja Gatesów, łącznie z Mastercard i Coca-Colą. Bill Gates długo zasiadał w radzie nadzorczej Berkshire, swoją rezygnację ogłosił w zeszłym tygodniu [początek marca 2020], a on oraz jego fundacja posiada miliardy dolarów udziałów w tej firmie inwestycyjnej.

Wydaje się, że działania fundacji pokrywają się również z pracą Microsoftu, któremu Gates w ostatnich latach poświęca jedną trzecią swojego tygodnia pracy. (W zeszłym tygodniu Gates ogłosił, że zrezygnuje z pracy w radzie nadzorczej, ale nadal będzie angażował się w działania firmy jako doradca technologiczny). Partnerem programu Fundacji Gatesów o wartości 200 milionów dolarów, którego celem było wsparcie bibliotek publicznych, był Microsoft, przekazując ich firmowe oprogramowanie, co wywołało krytykę, jakoby celem darowizny było “obsianie rynku” dla produktów Microsoftu i nadanie poślizgu przyszłej sprzedaży.” Gdzie indziej znowu Microsoft inwestuje pieniądze w badania nad komarami, które mają zapobiegać wybuchom epidemii, współpracując z tymi samymi badaczami, z którymi współpracuje fundacja. Oba projekty obejmują stworzenie wyszukanych robotów i pułapek do łapania i badania komarów.

“Fundacja i Microsoft to odrębne podmioty, a nasza praca jest całkowicie niezwiązana z Microsoftem,” mówi rzecznik Fundacji Gatesów.

W 2002, The Wall Street Journal poinformował, że Bill Gates i Fundacja Gatesów poczyniły nowe inwestycje w Cox Communications w tym samym czasie, kiedy Microsoft prowadził rozmowy z Cox na temat różnych transakcji biznesowych. To wzbudziło wątpliwości ekspertów podatkowych w kwestii nadużyć, przy czym podkreślono, że fundacje mogą stracić swój status zwolnień podatkowych, jeżeli okaże się, że wykorzystują działalność charytatywną dla osobistych zysków. Urząd Skarbowy nie skomentował tego zajścia, czy objęto to dochodzeniem, mówiąc, “Prawo federalne zabrania nam omawiania sytuacji konkretnych podatników i organizacji”

KORPORACYJNA DOBROCZYNNOŚĆ fundacji Gatesów

KORPORACYJNA DOBROCZYNNOŚĆ: Magazyn “The Nation” odkrył prawie 2 miliardy dolarów odliczanych od podatku darowizn Fundacji Gatesów na rzecz firm komercyjnych – w tym takich, w które Fundacja Gatesów inwestuje, na przykład GlaxoSmithKline. Top 10 firmowych beneficjentów przyjęło ponad pół miliarda dolarów

 

Gates jest niezmiennie tajemniczy w kwestii swoich osobistych inwestycji, przez co jednak trudno jest zrozumieć, czy może zyskać finansowo na działalności fundacji i do jakiego stopnia to robi, jeżeli w ogóle.

Trudno jest wyznaczyć linię między a) Microsoftem; b) jego osobistym majątkiem i inwestycjami; oraz c) fundacją,” mówi rzecznik konsumentów Ralph Nader, jeden z najzacieklejszych krytyków Microsoftu w latach 90. “Media niewystarczająco interesują się tym wszystkim.”

O konflikcie interesów fundacji mogą świadczyć granty, które przekazuje firmom komercyjnym, w które inwestuje — wielkie korporacje, jak Merck i Unilever. Rzecznik fundacji powiedział, że organizacja stara się unikać tego typu konfliktów finansowych, ponieważ jej inwestycje i oddziały charytatywne   są rozdzielone, a ich działania całkowicie odrębne. Jednak Bill i Melinda Gates są powiernikami obu podmiotów, przez co trudno jest wyznaczyć wyraźną linię między nimi.

A czasami Fundacja Gatesów wyraźnie łączy działania inwestycyjne i charytatywne. “Strategiczny fundusz inwestycyjny” Gatesów, o którym fundacja mówi, że został stworzony, aby wspomagać osiągnięcie jej celów dobroczynnych,  a nie aby generować dochód, obejmuje 7 milionów dolarów w udziałach start-upu AgBiome, wśród inwestorów znajdują firmy agrochemiczne Monsanto i Syngenta. Fundacja również dała tej firmie 20 milionów dolarów w grantach charytatywnych na opracowanie pestycydów dla afrykańskich rolników. Ponadto fundacja posiada 50 milionów dolarów w udziałach firmy Intarcia oraz inwestycje o wartości 8 milionów dolarów w Just Biotherapeutics, którym dała odpowiednio 25 milionów dolarów i 32 miliony dolarów w grantach charytatywnych na działania związane z HIV i z malarią. Na pewnym etapie fundacja posiadała 48% udziałów firmy Zyomyx, zajmującej się diagnostyką HIV, którą wcześniej nagrodziła milionami dolarów w grantach charytatywnych.

Badanie WHO dotyczące szczepionek przeciwko malarii stanowi „poważne naruszenie międzynarodowych standardów etycznych” – Peter Doshi

 

Ich własna liga: Bill Gates Senior (po lewej) i jego syn szykują się do wykonania pierwszego rzutu dla Seattle Mariners w 2013.

Ich własna liga: Bill Gates Senior (po lewej) i jego syn szykują się do wykonania pierwszego rzutu dla Seattle Mariners w 2013. (Elaine Thompson / AP)

 

Pytana o ten oczywisty konflikt interesów, fundacja mówi, że granty i inwestycje „są to prostu dwa narzędzia, z których korzysta fundacja i które są odpowiednie do osiągania jej celów charytatywnych.”

Kiedy Bill Gates założył swoją fundację w roku 1994, na jej czele umieścił swojego ojca, Billa Gatesa Seniora. Doskonały prawnik ze Seattle, Gates Senior był również działaczem społecznym i, później, adwokatem z urzędu w sprawach związanych z nierównością społeczną.

Eugenika w Ameryce: Dziedzictwo Margaret Sanger i Billa Gatesa – Mary Pesarchick

Pracując z Chuckiem Collinsem, spadkobiercą fortuny Oscara Mayera, który rozdał dużą część swojego spadku w wieku 20 lat, Gates Senior pomógł zorganizować skuteczną kampanię narodową pod koniec lat 90. i na początku 2000. w celu stworzenia siły politycznej chroniącej podatek od nieruchomości, podatków nakładanych na aktywa najbogatszych po ich śmierci.

W wywiadach, których wówczas udzielał Gates Senior (obecnie choruje na Alzheimera i nie prosiliśmy go o wywiad), jego działania wyglądały na takie, których celem nie jest generowanie zysku z podatków, tylko inspirowanie do działalności dobroczynnej.

„Zamożna osoba ma wybór, czy płacić podatek [od nieruchomości], czy dać swój majątek swojej uczelni, kościołowi czy fundacji,” powiedział dziennikarzowi Billowi Moyersowi.

To dlatego, że kiedy najbogatsi rozdają swój majątek, obniżają kwotę objętą podatkiem. Jednak takie rozwiązanie, w którym najbogatsi Amerykanie sami decydują, czy chcą zapłacić podatki, czy dać swoje pieniądze na cele charytatywne — w tym na grupy, które wpływają na politykę rządu — wygląda jak doskonały przykład pozbawionego wrażliwości przywileju. Pod wieloma względami tak działa system podatkowy dla najbogatszych.

Im jesteś bogatszy, tym większy masz wybór między tymi dwiema opcjami,” mówi Collins, który obecnie pracuje nad nierównością społeczną w organizacji nonprofit – Institute for Policy Studies.

Dla niektórych miliarderów-filantropów nie tyle chodzi o wybór, a o uprawnienia. Warren Buffett i Bill Gates zwerbowali setki milionerów i miliarderów do podpisania the Giving Pledge (Zobowiązania Darowizny), obietnicy przekazania większości majątku na działalność charytatywną, co niektórzy sygnatariusze otwarcie nazywają alternatywą do płacenia podatków.

Według Collinsa Bill Gates Senior miał wypracowany pogląd, który obejmował ograniczenie korzyści podatkowych dla miliarderów.

Powiedział mi, że… to problem, że jego syn ma zamiar dać — wtedy to było jakieś 80 miliardów dolarów — na fundację i nigdy nie będzie musiał zapłacić żadnych podatków od tego majątku”, przypomina sobie Collins. „Jego pogląd był taki, że powinien istnieć górny pułap kwoty, jaką w ciągu życia można przekazać na działalność charytatywną i skorzystać z ulgi.”

Mniej więcej w tym czasie, kiedy Collins i Gates Senior naciskali na Kongres, aby zagwarantował, że najbogatsi płacą uczciwie swoje podatki, młodszy Gates prowadził międzynarodową firmę, agresywnie poszukującą ulg podatkowych. Według biura rzeczoznawcy dla Hrabstwa King, które obejmuje Seattle, Microsoft złożył 402 odwołania w sprawie swoich podatków od nieruchomości. Ponadto dochodzenie Senatu w 2012 roku zbadało agresywne wykorzystanie przez Microsoft zagranicznych spółek zależnych w celu zaoszczędzenia miliardów dolarów na podatkach. A The Seattle Times poinformował, że Microsoft poświęcił dekady na stworzenie lukratywnych, obniżających podatki barier wokół zysków przedsiębiorstwa.

A jednak Billowi Gatesowi udało się zostać wiodącym — i najwyraźniej coraz ważniejszym — głosem publicznym w sprawie polityki podatkowej. Co roku w okresie rozliczeń podatkowych on i Warren Buffett pojawiali się w mediach, potępiając to, jak niskie płacą podatki i wzywając Kongres do podniesienia podatków dla najbogatszych. Bywało jednak, że popierali politykę, która raczej nie dotyczyła ich majątku, jak na przykład promowanie podatku od nieruchomości, którego mogą unikać poprzez datki charytatywne.

Gates, wraz z rosnącym chórem miliarderów, wykorzystuje również forum publiczne do odpierania proponowanego podatku majątkowego, popieranego przez Elizabeth Warren i Berniego Sandersa. Podatek majątkowy zabierał by co roku procent z aktywów miliarderów, ograniczając kumulację bogactwa — i potencjalnie ilość pieniędzy przeznaczaną na dobroczynność. Gates odpiera to twierdząc, że działalność charytatywna obniża nierówności społeczne.

“Dobrze prowadzona filantropia nie tylko przynosi bezpośrednie korzyści społeczeństwu, ale również obniża dynastyczne majątki,” napisał na swoim blogu, GatesNotes.

Kiedy fundacja Gatesów spotkała się z krytyką w stosunku do jej darowizn — w tym inwestycji w więzienia, fast foody, przemysł zbrojeniowy, firmy farmaceutyczne i paliwa kopalne — sprzeczne z jej charytatywną misją poprawy zdrowia i dobrobytu, Gates odparł ją czarno na białym, nazywając zbycie udziałów “fałszywym rozwiązaniem”, które będzie miało “zerowy” wpływ.

Inwestycje Fundacji Gatesów nie są bez znaczenia dla części jej działań charytatywnych. Darowizny fundacji w wysokości 50 miliardów dolarów wygenerowały w ciągu ostatnich pięciu lat 28,5 miliarda dolarów zysków z inwestycji. W tym samym okresie fundacja rozdała tylko 23,5 miliarda dolarów w grantach charytatywnych.

W 2007 r. w jednej z serii dziennikarstwa śledczego opublikowanych na temat fundacji, Los Angeles Times ujawnił inwestycje fundacji w kredytodawców hipotecznych zaangażowanych w udzielanie kredytów osobom o niskiej zdolności kredytowej i komercyjnym szpitalom obwinianym o przeprowadzanie niepotrzebnych operacji. Times odnotował również inwestycje fundacji w firmy czekoladowe, które są zależne od produkcji kakao z wykorzystaniem pracy nieletnich.

Rzecznik Fundacji Gatesów mówi, że  “fundacja nie komentuje konkretnych decyzji inwestycyjnych ani holdingów,” ale zauważył, że “jedynym celem” jej darowizn jest “zapewnienie przychodu, który wspiera misję Fundacji i możliwość jej wypełniania w dłuższej perspektywie.”

Darowizny Fundacji Gatesów to obecnie 11,5 miliarda dolarów w akcjach Berkshire Hathaway, która z kolei ma 32 miliony dolarów zainwestowane w firmę czekoladową Mondelez, krytykowaną ze względu na zatrudnianie dzieci. Fundacja przekazała 32,5 miliona dolarów w darowiznach charytatywnych na rzecz World Cocoa Foundation, grupy handlowej, wśród członków której jest Mondelez, na projekt, którego celem jest poprawa źródła utrzymania farmerów. Nie wygląda na to, żeby projekt zajmował się pracą nieletnich.

Reforma podatkowa z 1969 r. stworzyła specjalne zasady, aby ograniczyć wpływ, jaki bogaci filantropi mogliby wywierać poprzez prywatne fundacje — teoretycznie gwarantując, że tworzą raczej pomoc publiczną, a nie służą interesom prywatnym.

W praktyce zasady te dały zamożnym darczyńcom, takim jak Bill i Melinda Gates ogromną swobodę w działaniach charytatywnych. Na przykład jeżeli chodzi o nadużycia, Urząd Skarbowy zakazuje jedynie najbardziej rażących konfliktów interesów, takich jak przyznawanie przez fundacje grantów firmom kontrolowanym przez członków zarządu. Tak samo reguły skarbowe powszechnie pozwalają na darowizny charytatywne dla firm komercyjnych, o ile fundacje posiadają dokumenty, świadczące o tym, że pieniądze zostały wykorzystane do rozwoju ich misji charytatywnych.

Ale ponieważ Fundacja Gatesów postrzega rozwiązania rynkowe i innowacje w sektor prywatny jako dobra publiczne, granica między działalnością charytatywną a biznesem bywa niezauważalna. Socjolog Linsey McGoey mówi, “Określili swoją misję charytatywną tak szeroko i swobodnie, że dosłownie o każdej komercyjnej firmie można powiedzieć, że działa zgodnie z głównym celem Fundacji Gatesów, czyli poprawą społecznego i globalnego dobrobytu.”

Nadzór Urzędu Skarbowego nad prywatnymi fundacjami jest ograniczony ze względu na ostatnie cięcia budżetowe, a jego uprawnienia do pobierania podatków od organizacji charytatywnych, takich jak Fundacja Gatesów (które zwykle są z nich zwolnione), ograniczone.

Jeżeli jesteś komisarzem Urzędu Skarbowego i masz ograniczoną kwotę do wydania na jednostkę, a twoja praca polega na pilnowaniu, żeby w Skarbcu USA były pieniądze, będziesz raczej przymykał oko na organizacje zwolnione z podatku,” mówi Marc Owens, były dyrektor wydziału Urzędu Skarbowego do spraw zwolnień podatkowych. „Jeden pracownik [US] sprawdzający restauracje w Waszyngtonie albo Nowym Jorku wygeneruje dużo pieniędzy…. Jeden pracownik, sprawdzający prywatne fundacje, zarobi być może na własną pensję, ale nie przyniesie zysków z podatków.”

Naprawa reputacji: Bill i Melinda Gates wychodzą z sądu po zeznaniach w procesie antymonopolowym przeciwko Microsoft w 2002 r. 

Naprawa reputacji: Bill i Melinda Gates wychodzą z sądu po zeznaniach w procesie antymonopolowym przeciwko Microsoft w 2002 r.  Stali się znani raczej z działalności dobroczynnej niż drapieżnych działań biznesowych. (Kenneth Lambert / AP)

 

Według statystyk Urzędu Skarbowego, w Stanach Zjednoczonych istnieje około 100.000 prywatnych fundacji, które dysponują majątkiem o wartości prawie biliona dolarów. Jednak fundacje płacą generalnie stawkę jedynie 1 do 2%, i jak wynika ze sprawozdań kontroli skarbowej, w roku 2018 było audytowanych to co najwyżej 263 fundacji.

Prokurator generalny może sprawować nadzór nad prywatnymi fundacjami, tak jak zrobiło to biuro prokuratora generalnego Nowego Jorku w 2018 r. kiedy zbadało prywatną fundację Donalda Trumpa, co zakończyło zarzuty, jakoby wykorzystywał ją dla prywatnych korzyści. Lokalizacja Fundacji Gatesów w Seattle pozwala stanowi Waszyngton na nadzór nad jej działalnością charytatywną, ale biuro prokuratora generalnego dla tego stanu mówi, że nie miało zatrudnionych na pełen etat pracowników, którzy mogliby się zająć badaniem działań charytatywnych aż do 2014 roku, czyli dekadę po tym, jak fundacja stała się największą organizacją dobroczynną na świecie. Waszyngtońskie biuro prokuratora generalnego nie skomentowało, czy kiedykolwiek sprawdzało Fundację Gatesów.

Darowizny charytatywne Billa Gatesa — jak dotąd 36 miliardów dolarów — stworzyły oślepiający efekt halo wokół jego działalności dobroczynnej, ponieważ wiele instytucji najbardziej kompetentnych do kontrolowania jego fundacji jest teraz finansowanych przez Gatesa, łącznie z  akademickimi zespołami ekspertów,  którzy wygłaszają bezkrytyczne opinie na temat jego działań charytatywnych i serwisami informacyjnymi, które wychwalają jego darowizny albo odpuszczają sobie sprawdzanie jego wpływów.

W obliczu braku zewnętrznej kontroli, ta prywatna fundacja ma dalekosiężny wpływ na politykę publiczną, wprowadzając prowadzone przez osoby prywatne szkoły społeczne do stanów, w których sądy i wyborcy je odrzucili, wykorzystując środki celowe do kierowania Światową Organizacją Zdrowia tak, aby ta pracowała nad programem fundacji w dziedzinie zdrowia na świecie i dotując wejście  firm Merck i Bayer do krajów rozwijających się. Gates, który regularnie pojawia się na liście najbogatszych i najbardziej wpływowych osób według magazynu Forbes, udowodnił, że dobroczynnością można kupić polityczne wpływy.

Osobisty majątek Gatesa jest dziś wyższy niż kiedykolwiek wcześniej, wynosi około 100 miliardów dolarów i w wieku tylko 64 lat, być może ma przed sobą jeszcze dziesięciolecia na rozdawanie pieniędzy, zdobycie Nagrody Nobla, albo — kto wie? — fotel prezydenta. To samo można powiedzieć o Melindzie Gates, która w wieku  55 lat, zrobiła ostatnio duży krok w życie publiczne z bardzo nagłośnioną trasą, promującą jej książkę.

Ale możliwe również, że nadchodzi dzień sądu dla Wielkiej Filantropii, Billa Gatesa i rosnącej liczby miliarderów, podążających jego śladami w stronę działalności charytatywnej.

Ekonomiści, politycy i dziennikarze wciąż zwracają uwagę na miliarderów, którzy nie płacą uczciwie podatków, ale za to kształtują politykę poprzez kampanie i lobbowanie. Działalność charytatywną rzadko postrzega się jako narzędzie wpływów, dodatkowo pozwalające uniknąć podatków, ale jeżeli nierówności społeczne wciąż będą przyciągały uwagę, nie uda się uniknąć trudnych pytań o Wielką Filantropię. Czy miliarderzy-filantropi mają za dużą władzę, a za mało odpowiedzialności publicznej i transparentności? Czy najbogatsi Amerykanie powinni mieć carte blanche i wydawać swoje pieniądze tak, jak chcą?

Może to wyglądać na radykalną propozycję, podważyć możliwości czy chęci multimiliarderów do rozdawania swoich fortun, ale był już precedens takiej kontroli w głównym nurcie politycznym. Sto lat temu, kiedy baron naftowy John D. Rockefeller poprosił Kongres o zgodę na założenie prywatnej fundacji, jego ambicje zostały zdecydowanie odrzucone jako niedemokratyczne przejęcie władzy. Jak powiedział wtedy Theodore Roosevelt, Żadna ilość organizacji charytatywnych wydających takie fortuny nie może w żaden sposób zrekompensować niewłaściwego zachowania w ich zdobywaniu.”

Źródło: Bill Gates’s Charity Paradox, Nation