Dr Li-Meng Yan: Chińska wirusolog obwinia rząd chiński o ukrywanie faktów o koronawirusie

Chińska wirusolog obwinia rząd chiński

Dr Li-Meng Yan

 

Tucker Carlson: Chińska wirusolog Li-Meng Yan zmuszona jest się ukrywać po tym, jak oskarżyła chiński rząd o dwulicową odpowiedź rządu na kryzys związany z koronawirusem w Wuhan. Oto fragment jej wypowiedzi dla Fox News:

Chińska wirusolog obwinia rząd chiński

 

Li-Meng Yan: Powodem, dla którego przybyłam do USA jest chęć opowiedzenia prawdy o COVID-19. Jeśli zacznę mówić prawdę w Hong Kongu, to porwą mnie i zabiją. Nikt już o mnie więcej nie usłyszy. Z tego też powodu postanowiłam udać się do USA i opowiedzieć całemu światu prawdę o genezie COVID-19. By uświadomić ludziom, jak straszny i niebezpieczny jest to wirus. Tu nie chodzi o żadną politykę. To jest kwestia przetrwania rasy ludzkiej.

Tucker Carlson: Za ujawnienie prawdy pani doktor, cytuję jej słowa: “zostanie porwana i zabita”. To jest właśnie ten rząd, któremu podlizuje się NBA, mnóstwo korporacji amerykańskich, mnóstwo polityków. Rząd, który morduje naukowców za ujawnianie prawdy. Pani naukowiec twierdzi, że Pekin czynnie tłumi kluczowe informacje o wirusie.

Tucker Carlson: Mamy do czynienia z wieloma, wieloma pacjentami, którzy nie są diagnozowani i leczeni na czas. Zarówno lekarze, jak i pacjenci nie są w żaden sposób chronieni. Zwykli ludzie także. Co więcej, rząd nie pozwala upubliczniać tego typu informacji. Lekarze w szpitalach się boją, ale nie mogą o tym mówić. Pracownicy chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób również się boją. Czuję się zawiedziona, ale wiedziałam, że to tak będzie wyglądać, ponieważ wiem jak wygląda korupcja w tego typu międzynarodowych organizacjach jak WHO, czy Komunistycznej Partii Chin, rządzącej w Chinach.

Tucker Carlson: Miejmy nadzieję, że będzie miała szansę się wypowiedzieć na antenie CNN. Ale nie liczcie na to. Gordon Chang jest autorem książki pt. “Nadchodzący upadek Chin” (nieoficjalne tłumaczenie). Oby jak najszybciej.

Autor jest dziś z nami. Witaj Gordon i dziękuję za przybycie. Na początek oczywiste pytanie: czy kupujesz jej historię?

Gordon Chang: Tak, Tucker, ponieważ mówi ona o zmianie nastawienia jej współpracowników z Hong Kongu, a także osób, z którymi miała kontakty w Chinach, które nastąpiło gdzieś w połowie stycznia. Jej historia jest spójna z tym, co wiemy już o próbach ukrycia tego, co działo się w Chinach. Chronologia się zgadza, a to jest kluczowa sprawa. Więc tak, uważam, że jej opowieść jest  przekonująca i wiarygodna przy tym.

Tucker Carlson: Dlaczego zatem nie jest wiodącym głosem w dyskusji na temat COVID-19? Obawiam się, że oprócz tego programu nikt jej nigdzie indziej w mediach nie wysłucha.

Gordon Chang: Cóż, jej przesłanie nie jest kompatybilne, kłóci się z tym, co dociera do nas  z innych źródeł. To jest coś na wzór “prezydent Trump kontra reszta świata”. Mamy w tym kraju do czynienia z wieloma osobami rozpowszechniającymi propagandę chińską, ponieważ im się to politycznie opłaca, przynajmniej krótkoterminowo. No i oczywiście mamy teraz gorący okres polityczny. Ale jak sama powiedziała, to nie jest kwestia polityki. Dlatego bardzo ważnym jest wysłuchanie tego, co ma do powiedzenia, ponieważ jest to zgodne z naszą wiedzą odnośnie tego, jak WHO oraz rząd Chin postępowali w krytycznym momencie w styczniu.

Tucker Carlson: Jak uważasz – przyjmijmy, że się z Tobą w pełni zgadzam – to nie jest kwestia prezydenta, polityki, lecz zdrowia publicznego, któremu nie służy, gdy rząd kłamie, by ukryć swoje błędy lub nieczyste działania. Jak Ci się wydaje, jaka jest geneza tej choroby?

Gordon Chang: Nie wiemy tego. Są dwie główne teorie na ten temat. Jedna z teorii głosi, że jest to  efekt naturalnego transferu zoonotycznego, czyli ze zwierzęcia na człowieka. Druga natomiast postuluje, że wirus wydostał się z laboratorium Instytutu Wirusologii w Wuhan w wyniku przypadku. Osobiście skłaniam się w stronę tej drugiej teorii.

Krajowe Laboratorium Bezpieczeństwa Biologicznego w Wuhan
Laureat Nagrody Nobla Luc Montagnier  twierdzi, że COVID-19 pochodzi z laboratorium

A to dlatego, że większość chorób wywołanych koronawirusami w Chinach ma źródło w południowej części kraju, a tu nagle pojawia się choroba, której ognisko jest w centralnej części Chin, około 20 km od chińskiego laboratorium biologicznego BSL-4. To jest bardzo podejrzane. Wiemy również, że chińska generał przejęła kierownictwo nad tym laboratorium gdzieś w marcu i jak sądzę “wyczyściła” laboratorium z wszelkich dowodów tego, co tam się działo.

Zagrożenie pandemią i wycieki z laboratoriów: Samospełniające się przepowiednie – dr Martin Furmanski

Tucker Carlson: Ponieważ chińscy naukowcy doszli do tego samego wniosku, co Ty, istnieją dowody, że to miało miejsce, czy znajdzie się ktokolwiek z tzw. międzynarodowej społeczności, kto docieka prawdy o tym zdarzeniu i pracuje nad tym,  by się to więcej nie powtórzyło.

Gordon Chang: Tak.  To, co widzimy, to WHO próbująca kryć Chiny. Obecnie mają dwóch naukowców w Pekinie i przygotowują się na trzecią misję WHO w Chinach. Naukowcy ci badają tylko hipotezę transferu zootycznego. Nie udali się do Wuhan, z tego co nam wiadomo. Nie wizytowali Instytutu Wirusologii w Wuhan. Tak więc jest to działanie mające na celu podbudowanie narracji Chin, która jak sądzę została wykreowana przez Chiny, by odwrócić uwagę od tego, co działo się w tym laboratorium.

Tucker Carlson: Jaka to tragedia, jeśli propaganda skutkuje, jak często zresztą ma to miejsce. Gordon Chang, dziękuje za wyjaśnienie tej kwestii.

Gordon Chang: Dziękuje również, Tucker.

 

Chińska wirusolog obwinia rząd chiński o ukrywanie faktów o koronawirusie – napisy PL