Jedna trzecia zgonów z powodu koronawirusa w USA dotyczy mieszkańców domów opieki
11 maj 2020
Co najmniej 28.100 mieszkańców i pracowników zmarło [z wirusem lub] z powodu koronawirusa w domach opieki i innych placówkach opieki długoterminowej dla osób starszych w Stanach Zjednoczonych, jak podają bazy danych New York Times. Wirus jak dotąd zainfekował ponad 153.000 osób w około 7700 placówkach.
Jak rozumieć – i raportować – dane liczbowe dotyczące „zgonów Covid-19” – dr John Lee
Wprowadzono nowy kod ICD dla zgonów związanych z COVID-19 [USA, NCHS]
Placówki opieki długoterminowej z co najmniej jednym przypadkiem koronawirusa
Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób [CDC], populacje w domach opieki znajdują się w grupie wysokiego ryzyka zakażenia — i śmierci — z powodu koronawirusa. Covid-19, choroba wywołana koronawirusem, uznawana jest za szczególnie niebezpieczną dla osób starszych z chorobami współistniejącymi, i łatwiej rozprzestrzenia się w miejscach skupisk ludzkich, w których wiele osób żyje w środowisku zamkniętym, a pracownicy przechodzą z jednej sali do drugiej.
We Włoszech 99% osób, które zmarły na koronawirusa, miało inną chorobę
O ile tylko 11 procent przypadków w kraju pojawiło się w zakładach opieki długoterminowej, zgony związane z Covid-19 w tych placówkach stanowią ponad jedną trzecią ofiar śmiertelnych pandemii w całym kraju.
Jedna trzecia zgonów z powodu koronawirusa w USA dotyczy mieszkańców domów opieki
Ze względu na brak wyczerpujących danych z niektórych stanów i władz federalnych, The Times prowadzi własną bazę danych przypadków koronawirusa i śmiertelności w placówkach długoterminowej opieki dla osób starszych. Obejmują one domy opieki, domy pomocy, placówki dla osób z utratą pamięci, osiedla dla emerytów i seniorów oraz ośrodki rehabilitacyjne.
Niektóre stany, w tym Kolorado, Illinois, Maryland, Nevada, New Jersey i Południowa Karolina, regularnie publikują zbiorcze dane dotyczące przypadków choroby i zgonów w określonych placówkach. Kalifornia, Massachusetts, Michigan i Ohio podają między innymi szczegóły dotyczące liczby przypadków — ale nie zgonów. Jeszcze inne przekazują informacje na temat łącznych liczb w danym stanie, ale nie podają informacji na temat tego, gdzie wystąpiły zakażenia lub zgony. Około tuzina stanów przekazuje bardzo skąpe informacje albo wcale.
Odsetek zgonów powiązanych z placówkami długotrwałej opieki dla osób starszych widać jeszcze wyraźniej na poziomie stanowym. W 14 stanach liczba zmarłych mieszkańców i pracowników stanowi ponad połowę wszystkich zgonów [z wirusem lub] z powodu wirusa.
Liczby Timesa oparte są na oficjalnych potwierdzeniach ze stanów, hrabstw i samych placówek. Obejmują podopiecznych i, w przypadkach w których informacje są dostępne, pracowników tych placówek. Przy szerokim zróżnicowaniu dostępnych informacji, przedstawione tu podsumowania niemal z pewnością wskazują na niedoszacowanie prawdziwych strat.
Uwaga: w Nowym Jorku liczba przypadków zachorowań jest taka sama jak liczba zgonów, ponieważ stan podaje tylko liczbę osób, które zmarły, ale nie liczbę ogólnych infekcji.
W oparciu o analizę Timesa, około 850 z 3100 hrabstw w kraju posiada co najmniej jeden przypadek koronawirusa powiązany z placówką opieki długoterminowej dla osób starszych.
Źródło: One-Third of All U.S. Coronavirus Deaths Are Nursing Home Residents or Workers
Dwa Wybrzeża. Jeden wirus. Jak Nowy Jork odnotował prawie 10 razy więcej zgonów niż Kalifornia.
16 maja 2020
Od wielu lat Andrew Cuomo [gubernator stanu Nowy Jork] i Bill de Blasio [burmistrz miasta Nowy Jork], każdy z nich żywiący ambicje polityczne, angażowali się w swego rodzaju wewnątrzstanową zimną wojnę, rywalizując w sposób postrzegany przez wielu jako dziecinny i bezproduktywny. Kiedy de Blasio w końcu zdecydował się zamknąć szkoły w mieście, to właśnie Cuomo pospieszył z publicznym oświadczeniem, twierdząc, że była to jego decyzja.
“Żadne miasto w stanie nie może poddać się kwarantannie samo, bez akceptacji [władz] stanu”, powiedział gubernator Andrew Cuomo na temat wezwania burmistrza Billa de Blasio do pozostania na miejscu. “Nie planuję w żaden sposób obejmować kwarantanną żadnego miasta.”
Pewność Andrew Cuomo nie trwała długo. 22 marca on również zamknął swój stan. Cała akcja nastąpiła sześć dni po tym jak zamknęło się San Francisco, pięć dni po tym, jak Bill de Blasio zasugerował podobne rozwiązanie i trzy dni po tym, jak gubernator Gavin Newsom zamknął całą Kalifornię. Do tego czasu Nowy Jork musiał stawić czoła szalejącej epidemii z liczbą potwierdzonych przypadków na poziomie 15.000, podwajającą się co trzy lub cztery dni.
Władze sanitarne dobrze zrozumiały ponurą matematykę. Jeden z przedstawicieli służby zdrowia Nowego Jorku powiedział o tych krytycznych dniach w marcu: “Było dla nas całkowicie jasne, jakie będą konsekwencje każdego dnia, każdej godziny, każdej minuty.”
Na dzień 15 maja w stanie Nowy Jork było prawie 350.000 przypadków COVID-19 i ponad 27.500 zgonów, prawie jedna trzecia ogólnej liczby w kraju. Analogiczne liczby w Kalifornii: niespełna 75.000 przypadków i nieco ponad 3.000 zgonów. W mieście Nowy Jork, najliczniejszym i najgęściej zaludnionym mieście w kraju, było niewiele mniej niż 20.000 zgonów; w San Francisco, drugim pod względem zagęszczenia i 13. najliczniejszym miastem, było ich 35.
Źródło: Two Coasts. One Virus. How New York Suffered Nearly 10 Times the Number of Deaths as California.
Stan Nowy Jork: „Były gubernator stanu Nowy Jork George Pataki ochrzanił obecnego gubernatora Andrew Cuomo za politykę w domach opieki starców podczas pandemii koronawirusa. To „katastrofa”, która mogła niepotrzebnie spowodować śmierć „tysięcy” zagrożonych starszych mieszkańców. (…) Pataki powiedział, że stanowy Departament Zdrowia nigdy nie powinien wydawać dekretu zobowiązującego domy starców do przyjmowania pacjentów z koronawirusem do zakładów opieki wypełnionych chorymi, starszymi pacjentami– populacją najbardziej zagrożoną przez patogen odpowiedzialny za COVID-19.” – 1 maja 2001 roku, Cuomo’s nursing home policies amid coronavirus ‘a disaster,’ says ex-Gov. Pataki
Gubernator Andrew Cuomo w końcu przyznał – częściowo choć milcząco – że rozkaz stanowego szefa ds. stanu zdrowia Howarda Zuckera był błędem, że domy opieki musiały przyjmować pacjentów z dodatnim wynikiem na koronawirusa.
W niedzielę A. Cuomo ogłosił nową regulację: tacy pacjenci muszą teraz mieć ujemny wynik na obecność wirusa, zanim szpitale będą mogły wysłać ich z powrotem do domu starców.
Jednak gubernator przyznał również, że przypadki COVID-19 mogą nadal trafiać do tych placówek innymi drogami, i nie uchylił wyraźnie nakazu H. Zuckera z 25 marca, że domy starców muszą akceptować [nowych] ludzi pomimo ich statusu testu na COVID-19 – w rzeczywistości nie mogą nawet wymagać takiego testu przed przyjęciem.” – 10 maj 2020, Gov. Cuomo admits he was wrong to order nursing homes to accept coronavirus patients
“Śmiertelność osób, które otrzymały wentylację mechaniczną w grupach wiekowych od 18 do 65 lat i powyżej 65 lat wyniosła odpowiednio 76,4% i 97,2%.Wskaźniki śmiertelności dla osób w wieku od 18 do 65 lat i powyżej 65 lat, które nie otrzymały wentylacji mechanicznej, wyniosły odpowiednio 19,8% i 26,6%.” – JAMA. 2020 Apr 22; Presenting Characteristics, Comorbidities, and Outcomes Among 5700 Patients Hospitalized With COVID-19 in the New York City Area. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/32320003
Covid-19 nie prowadzi do „typowego” zespołu ostrej niewydolności oddechowej
„W ubiegłym tygodniu omawiano zasady „nie resuscytowania [DNR]” pacjentów z koronawirusem, którzy przestali oddychać lub doszło do zatrzymania krążenia, w ramach najgorszego scenariusza – pomysły zostały odrzucone pod koniec ubiegłego tygodnia przez Deborah Birx, koordynator ds. koronawirusa w Białym Domu , mówiąc: „w Stanach Zjednoczonych nie ma obecnie takiej sytuacji, która uzasadniałaby tego rodzaju dyskusję.” (…) W szpitalu Elmhurst, zgodnie z protokołem, który został przekazany personelowi w sobotę oraz ponownie w niedzielę, a który został udostępniony The Washington Post, lekarze będą mogli jednostronnie wyznaczyć pacjentów z koronawirusem u których zastosują protokoły DNR [nie resuscytować] i/lub DNI – nie intubować – co oznacza, że będą kwalifikować się do korzystania z respiratora, nawet jeśli jest to sprzeczne z życzeniem pacjenta lub rodziny.” – 1 kwietnia 2020, Washington Post, Faced with a crush of patients, besieged NYC hospitals struggle with life-or-death decisions
Gubernator Andrew Cuomo mówi, że to “szokujące”, że większość nowych hospitalizacji z powodu koronawirusa dotyczy osób, które pozostawały w domach
7 maja 2020
Większość nowych hospitalizacji z powodu Covid-19 w stanie Nowy Jork dotyczy osób, które pozostawały w domach i nie wychodziły zbyt często na zewnątrz, to “szokujące” ustalenie, powiedział w środę gubenator Andrew Cuomo.
Wstępne dane pochodziły ze 100 nowojorskich szpitali i objęły około 1000 pacjentów, powiedział Cuomo podczas swojego codziennego sprawozdania.
Wskazują one, że 66% nowych przyjęć dotyczyło osób, które głównie pozostawały w domach. Kolejne najliczniejsze źródło przyjęć stanowiły domy opieki – 18%.
“Jak można zauważyć, 18% osób pochodzi z domów opieki, mniej niż 1% z aresztów lub zakładów karnych, 2% spośród populacji osób bezdomnych, 2% z innych miejsc zbiorowisk ludzkich, ale 66% to osoby, które pozostawały w domach, to dla nas szokujące”, powiedział Cuomo.
“To niespodzianka: W przytłaczającej ilości ci ludzie byli w domach”, dodał. “Myśleliśmy, że może poruszali się komunikacją miejską i podjęliśmy specjalne środki ostrożności w transporcie publicznym, ale w rzeczywistości nie, ci ludzie byli naprawdę w domach.”
Izolacja społeczna związana jest z wyższym ryzykiem śmierci
Gubernator Cuomo powiedział, że prawie 84% spośród hospitalizowanych przypadków stanowiły osoby, które nie dojeżdżały do pracy, korzystając z usług przewozowych, prywatnych samochodów, komunikacji publicznej ani pieszo. Powiedział, że większość z nich to osoby na emeryturze albo bezrobotne. Ogólnie jakieś 73% z przyjęć do szpitala stanowiły osoby w wieku powyżej 51 lat. Jedna trzecia zgonów z powodu koronawirusa w USA dotyczy mieszkańców domów opieki.
Jakie „normalne” ryzyko niesie ze sobą Covid-19? – prof. David Spiegelhalter