Dlaczego Hitler kąpał się częściej, niż wam się wydaje – prof Jordan Peterson
Gdy mamy na myśli państwo totalitarne, myślimy o nazistach i ich kroku paradnym. Chodzi o to, że każda osoba w wojsku staje się identyczną jednostką, jednością ze zunifikowanym mundurem, każda z tych osób w pewnym sensie naśladuje dyktatora w sposób absolutnie perfekcyjny. Dyktator pragnie narzucić uniformizm swoim podwładnym, czyli porządek. Porządek.
Udało nam się ustalić ciekawą rzecz, a mianowicie to, że reakcja w postaci wstrętu jest związane z poczuciem porządku, a to natomiast ze skrupulatnością.
Jedną z cech charakteru Hitlera było wysoka wrażliwość na bodźce wywołujące wstręt. Jego nienawiść do ras niearyjskich w dużym stopniu wynika z tego. Wyobraźmy sobie, że w tym aryjskim pudełku wszystko było jednakowe, a poza nim były tylko pasożyty i drapieżniki. To była manifestacja obrzydzenia, a nie strachu. To jest zupełnie inna rzecz.
Jeśli sięgniecie po “Hitler’s Table Talk”, książkę będącą zbiorem spontanicznych monologów Hitlera zarejestrowanych podczas obiadów w latach 1939-42. Bardzo ciekawa lektura. Otóż Hitlera metaforą czystości rasy aryjskiej było ciało, nieskazitelne ciało. Wolne od pasożytów i bezpieczne do drapieżników. Jego celem był odgrodzenie tego ciała od tych niebezpieczeństw. Jest to zatem swoista metafora obrzydzenia immunologicznego. Jakieś 3 lata temu w czasopiśmie PLOS ONE opublikowano artykuł pokazujący – świetne badanie tak na marginesie, szkoda, że mało znane- pokazujący, że jeśli wysondować postawy polityczne w różnych krajach, czy nawet w jednym i tym samym kraju, to okazuje się, że im wyższy jest odsetek występowania chorób zakaźnych, tym wyższe jest prawdopodobieństwo poparcia dla politycznych idei totalitarnych na danym obszarze.
Patogeny i polityka: dalsze dowody, że występowanie pasożytów zapowiada autorytaryzm
Choroby zakaźne a polityka – Jordan Peterson
Możecie sobie wyobrazić co się dzieje, gdy mamy do czynienia z chorobą zakaźną i zaczynamy wszystko izolować. Nie w smak ci swobodna wymiana idei i osób, gdyż tak się po części szerzy choroba.
Dla przykładu, stosuje się znacznie ostrzejsze rygory jeśli chodzi o stosunki płciowe, gdyż to także jedna z dróg szerzenia się naszej przykładowej choroby. Zanim Hitler zabrał się za likwidację ras niearyjskich, wyczyścił wszystkie fabryki. Zdezynfekował te miejsca w ramach wprowadzonego prawa, wystartował też z kampanią zdrowia publicznego mającą na celu eliminację gruźlicy.
Oczyścił fabryki z pasożytów stosując Cyklon B, insektycyd, który później wykorzystywano w komorach gazowych. Najpierw był robaki i szczury, następnie stosowano go na ludziach w ramach eutanazji, przymusowej eutanazji.
Przesłanką takiego postępowania było współczucie, tak na marginesie. To był akt łaski dla tych ludzi, którzy byli ciężarem dla samych siebie, swoich rodzin, państwa, którzy żyli gorszym życiem. Eutanazja to był akt łaski. Była to kampania na szeroką skalę prowadzona w Niemczech i dopiero nieco później dodano to tego aspekt rasowy, kiedy zaczęły się czystki.
Odrażające w rzeczy samej, ale i niezmiernie ważny wątek. Ludziom często są wydaje, że osoby o konserwatywnych poglądach silniej reagują na sytuacje niepokoju, niż osoby o poglądach liberalnych i stąd ściśle się trzymają swoich ideałów.
Ale to jest błędna perspektywa. Po pierwsze, konserwatyści są mnie neurotyczni, niż liberałowie, choć różnica nie jest tak znacząca. Co więcej, uzyskują lepsze wyniki jeśli chodzi o współczynniki zadowolenia z życia. Większość osób nieszczęśliwych to mężczyźni o poglądach liberalnych.
Często osobom konserwatywnym zarzuca się lękliwość i stąd miałaby wynikać ich tendencję do niedopuszczania do siebie opinii innych osób. Ale to niekoniecznie jest prawda – niska otwartość i dbałość o porządek, która jest skojarzona ze wstrętem, co z kolei wiąże się z tzw. rozszerzonym układem odpornościowym, czyli tendencją do utrzymywania dystansu od potencjalnych źródeł infekcji.
Co jest przerażające, ponieważ o Niemczech często mówiło się, że choć był to wysoce cywilizowany kraj, to popadł w barbarzyństwo. Skrupulatność jest dobrym wskaźnikiem powodzenia w dłuższej perspektywie czasu. Można by rzec, że społeczeństwa skrupulatne są bardziej cywilizowane, ale są także bardziej uporządkowane i zatem wykazują silniejsze reakcje w postaci wstrętu.
Niemcy zatem, można by rzec, że były krajem nadmiernie cywilizowanym, co było przyczyną późniejszych wydarzeń, raczej niż braku w owym rozwoju cywilizacyjnym. Co jest znacznie bardziej przerażającą hipotezą i którą ja uważam za znacznie bliższą prawdy.
Hitler brał kąpiel 4 razy dziennie. Był również zafascynowany pojęciem siły woli, potrafił w tej pozycji spędzić 8 godzin w samochodzie.
Cechą osób skrupulatnych jest ich głęboka wiara w siłę woli. Jeśli masz to nieszczęście, że zachorowałeś, przewlekle i mieszkasz z osobą o osobowości skrupulatnej, zwłaszcza jeśli jest to choroba psychiczna, masz większe prawdopodobieństwo nawrotu choroby.
Dzieje się tak, ponieważ taka osoba będzie cię krytykować, np. jeśli cierpisz na schizofrenię to ona ci powie, że jeśli się ogarniesz i zaczniesz wstawać rano i zaczniesz się bardziej starać, to pokonasz chorobę, co jest oczywiście prawdą, ale sęk w tym, że ty nie jesteś w stanie, bo cierpisz na schizofrenię. Presja w postaci gniewu i pogardy tylko zwiększy prawdopodobieństwo nawrotu choroby.
Skrupulatne osoby bardzo krytycznie osądzają innych, a takie cechy charakteru jak sumienność są często powiązanie np. ze skłonnością do anoreksji. Anorektyk to osoba tak wysoko wyczulona na wstręt, że nie jest w stanie tolerować wyglądu własnego ciała. Postrzega je jako źródło zepsucia i niedoskonałości, i oczywiście ma racje. Ciało to bardzo niewdzięczny przedmiot jeśli chodzi o utrzymanie go w porządku.
Zobacz na: Przerażające amerykańskie korzenie nazistowskiej eugeniki – Edwin Black
Film Nauka i Swastyka: Biologiczni Żołnierze Hitlera
Formowanie tłumu, formowanie mas ludzkich, formacja masowa – dr Mattias Desmet, dr Robert Malone i dr Peter McCullough – 4 stycznia 2022
Maski naprawdę mogą być mordercze w skutkach – Podpułkownik Dave Grossman
Dlaczego (samo)dyscyplina musi pochodzić z wewnątrz – Jocko Willink