Gibraltar: śmiercionośne efekty szczepień przeciw Covid-19
29 marzec 2021
Oczy świata zwrócone są na Gibraltar, brytyjską enklawę na południowym krańcu Hiszpanii, po tym jak w tym miesiącu [marzec 2021] stał się on pierwszym terytorium na świecie, które zaszczepiło całą swoją dorosłą populację przeciwko Covid-19.
Z tylko 15 potwierdzonymi przypadkami Covid pozostającymi wśród 34.000 obywateli Gibraltaru, z całkowitej liczby 4271 od początku pandemii, i zerową liczbą nowych przypadków w ciągu kilku ostatnich dni, restrykcje zostały złagodzone, co niektórzy uważają za zapowiedź tego, co może się wydarzyć gdzie indziej, jeśli wystarczająco dużo ludzi zaszczepi się.
Od czwartku zeszłego tygodnia zniesiono godzinę policyjną o północy, na czas obchodów Paschy i Wielkanocy, a bary i restauracje mogą być otwarte do 2 nad ranem. Od wczoraj [28 marzec] nie trzeba już nosić masek na zewnątrz, choć nadal są one wymagane w sklepach i innych zamkniętych pomieszczeniach. Turystyka, kluczowa gałąź tutejszej gospodarki, może wkrótce znów być możliwa.
Wydychany aerozol i maski na twarz
Dlaczego maski na twarz nie działają: przegląd dr Johna Hardie dla dentystów [18 października 2016]
Maseczki nie działają: Przegląd literatury naukowej w kontekście zasadności polityki społecznej wobec COVID-19 – dr Denis Rancourt
Sekretarz Zdrowia Wielkiej Brytanii, Matt Hancock, potwierdzając to szczepionkowe osiągnięcie w Izbie Gmin 18 marca, wyraził uznanie dla Gibraltarczyków za ich hart ducha podczas kryzysu. Powiedział on, że rząd brytyjski zapewnił Gibraltarowi sprzęt ochronny, zestawy testowe oraz suwerenną gwarancję na wydatki Covid, jak również same szczepionki.
Związek szczepień ze zgonami na Gibraltarze
Za pozornym triumfem kryje się jednak w dużej mierze nierozwiązana tragedia. Gibraltar stracił 94 osoby z powodu Covid-19 – jest to proporcjonalnie do liczby ludności najwyższy wskaźnik śmiertelności z powodu Covid, na świecie. Ponieważ Gibraltar jest również światowym liderem w wyszczepieniu swoich obywateli, w naturalny sposób nasuwa się pytanie: czy może istnieć jakiś związek? Siedemdziesiąt osiem z 94 zgonów nastąpiło po rozpoczęciu kampanii szczepień w dniu 10 stycznia, głównie przy użyciu szczepionki firmy Pfizer.
Covid-19 dotarł na Gibraltar w marcu ubiegłego roku, ale do początku września odnotowano tylko 217 potwierdzonych przypadków. Pierwsze trzy zgony, wszystkie w domach opieki dla osób starszych, zostały zarejestrowane w listopadzie.
Do dnia 10 stycznia, kiedy rozpoczęto wprowadzanie szczepionki, liczba zgonów związanych z Covid wynosiła 16. Do 18 stycznia wzrosła ona do 45, co skłoniło głównego ministra Fabiana Picardo do opisania kryzysu jako “najgorszej straty w ludziach na Gibraltarze od ponad 100 lat. Nawet w czasie wojny nigdy nie straciliśmy tak wielu osób w tak krótkim czasie”.
W tym momencie podano 5.847 dawek szczepionki, co odpowiadało 17,3 procentom populacji. Twierdzenia w mediach społecznościowych, że szczepionka może być odpowiedzialna za zgony, zostały zdementowane przez Gibraltarski Urząd Zdrowia. Stwierdził on, że tylko sześć osób, które zmarły, otrzymało szczepionkę i nie było żadnych dowodów na powiązanie tych zgonów ze szczepionką: starsze osoby, których to dotyczyło, miały negatywny wynik testu na Covid przed szczepieniem, ale infekcja została wykryta w dniach następujących bezpośrednio po nim.
Gorsze rzeczy miały dopiero nadejść. Do 2 lutego, kiedy ponad 12.800 osób zostało zaszczepionych i rozpoczęto podawanie drugich dawek osobom najbardziej zagrożonym, liczba zgonów wyniosła 79, a do 27 lutego wzrosła do 93. Od tamtej pory zarejestrowano jeszcze tylko jeden zgon.
Jednym z wyjaśnień tak ogromnej liczby ofiar śmiertelnych w ciągu zaledwie sześciu tygodni jest fakt, że mimo iż Gibraltar został objęty restrykcjami dotyczącymi zamknięcia, jego niewielka, ale gęsta populacja (terytorium ma powierzchnię zaledwie 2,6 mil kwadratowych) sprawiła, że wirus stał się wyjątkowo niebezpieczny, zwłaszcza że udało się uniknąć gwałtownego wzrostu liczby zgonów, który dotknął Wielką Brytanię w kwietniu ubiegłego roku.
BBC News o pompowaniu kowidowych statystyk w WIelkiej Brytanii
Wielka Brytania: Dodatkowe 10.000 zgonów ludzi z demencją w Anglii i Walii w kwietniu
Bardziej złowieszcza możliwość jest taka, że Gibraltar może być “kanarkiem w kopalni” sygnalizującym potencjalnie śmiertelne zagrożenie szczepionkowe u osób podatnych, być może pogorszone przez równoczesne lub bezpośrednio przebyte zakażenie wirusem Covid-19.
Podatność mogła również zostać zwiększona przez kampanię szczepień przeciwko grypie tej zimy, najbardziej intensywną w historii Gibraltaru. W recenzowanym badaniu opublikowanym w październiku ubiegłego roku, opartym na danych z 39 krajów, stwierdzono “znaczny wzrost liczby zgonów spowodowanych wirusem Covid-19 we wschodnich i zachodnich regionach świata” związany ze szczepieniami przeciwko grypie wśród osób w wieku powyżej 65 lat.
Szczepienie przeciw grypie i koronawirus SARS-CoV-2
„Wyniki wykazały pozytywny związek między zgonami z powodu COVID-19 a wskaźnikiem szczepień przeciwko grypie u osób w wieku >=65 lat. Istnieje znaczny wzrost liczby zgonów z powodu COVID-19 ze wschodnich i zachodnich regionów świata. Potrzebne są dalsze badania, aby wyjaśnić te ustalenia. Dodatkowe prace nad tą linią badań mogą prowadzić do zapobiegania zgonom związanym z COVID-19” – 1 październik 2020, Positive association between COVID-19 deaths and influenza vaccination rates in elderly people worldwide https://peerj.com/articles/10112/
W liście otwartym do brytyjskiego ministra ds. szczepień i sekretarza zdrowia w lutym, brytyjski Sojusz na rzecz Wolności Medycznej [Medical Freedom Alliance] przytoczył dane urzędu statystycznego [Office for National Statistics] pokazujące, że cotygodniowa ilość zgonów w domach opieki potroiła się w ciągu dwóch tygodni między 8 a 22 stycznia, kiedy to nastąpił masowy wzrost liczby zachorowań na Covid.
Możliwym wyjaśnieniem, wskazanym z liście, może być przejściowa redukcja limfocytów, jednego z głównych obrońców odporności organizmu, pierwotnie odnotowana w badaniach klinicznych szczepionki Pfizera. ‘Może to skutkować zwiększoną podatnością na infekcje w tygodniu po szczepieniu, co może mieć katastrofalne skutki dla niektórych słabych i starszych osób’.
W liście zażądano pełnego dochodzenia w sprawie wszystkich zgonów, zanim nastąpi rozpoczęcie podawania drugich dawek.
Opublikowane w tym miesiącu badanie angielskiego ministerstwa zdrowia [Public Health England] sugeruje 80-procentowe zmniejszenie liczby hospitalizacji po podaniu pojedynczej dawki szczepionki Pfizer lub AstraZeneca. Ale analitycy zauważyli, że to samo badanie wykazało 48-procentowy wzrost ryzyka infekcji cztery do dziewięciu dni po szczepionce Pfizer u osób powyżej 80 roku życia. Były to podobne wyniki do 40-procentowego wzrostu “podejrzeń Covid” w pierwszym tygodniu po szczepieniu, odnotowane w wydanym przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków “zezwolenia na użycie w nagłych wypadkach” dla szczepionki Pfizer.
Badanie PHE wskazuje, że wzrost prawdopodobnie odzwierciedla wyższe ryzyko ekspozycji tych pacjentów w szpitalu lub domach opieki. Istnieją jednak liczne doniesienia z całego świata o zgonach w domach opieki w następstwie szczepień, co potwierdza obawy, że starsi pacjenci są narażeni na zwiększone ryzyko zarówno ze strony szczepionki Pfizer, jak i Moderna, gdy są jednocześnie narażeni na kontakt z wirusem. Badania na zwierzętach wskazują na podobne zjawisko. Należy zbadać możliwość, że wirus jest fałszywie obarczany winą za te zgony i choroby.
Jeżeli tragedia gibraltarska ma nam coś wartościowego do powiedzenia, nie wydaje się, aby istniały obecnie duże szanse na jej ujawnienie.
W lutym, kiedy po raz pierwszy się o tym dowiedziałem, napisałem do brytyjskiej Agencji Regulacyjnej ds. Leków i Produktów Ochrony Zdrowia (MHRA), aby zapytać, czy badali oni sytuację w Gibraltarze, a jeżeli tak, to w jaki sposób. Czy pozyskiwali historie szczepień osób, które zmarły? Czy zaobserwowano podobne powody do niepokoju w Wielkiej Brytanii?
Agencja odpowiedziała, że ze względu na różne ustalenia prawne dotyczące leków nie zbiera rutynowo zgłoszeń dotyczących działań niepożądanych [Yellow Card] z Gibraltaru, ale przyjmie wszelkie takie zgłoszenia i będzie współpracować z ich odpowiednikami na Gibraltarze w poszczególnych przypadkach. Dodali oni, że przy ponad 15 milionach dawek szczepionki podanych (w tym czasie) w całej Wielkiej Brytanii, generalnie osobom najbardziej wrażliwym, “nie jest sytuacją nieoczekiwaną, że niektóre z tych osób mogą naturalnie zachorować z powodu wieku lub współistniejących schorzeń wkrótce po zaszczepieniu, bez szczepionki odgrywającej w tym jakąkolwiek rolę”.
W dniu 6 marca napisałem do dr Krishny Rawal, dyrektora medycznego Gibraltaru, z pytaniem, czy w świetle wyjątkowych doświadczeń tego terytorium – zarówno pod względem sukcesu kampanii szczepień, jak i nieproporcjonalnie wysokiej liczby ofiar śmiertelnych – mógłby mnie poinformować, czy współpracował z MHRA i ilu spośród tych, których śmierć przypisano Covid-19, otrzymało szczepionkę.
Nie otrzymałem odpowiedzi.
Jako doświadczony korespondent medyczny i naukowy, wiem z doświadczenia, że istnieje ogromne niebezpieczeństwo, że politycy, eksperci od zdrowia publicznego i ich zwolennicy w mediach staną się ślepi na dane, które mogą osłabić kampanie, takie jak ta, z którą właśnie mamy do czynienia odnośnie szczepionek na Covid, kiedy tak wiele pieniędzy i nadziei jest w nią zainwestowanych.
Pomimo możliwości ratowania życia przez szczepionki, szczególnie wielu rodziców, czuje, że obawy o wpływ na zdrowie znacznie zwiększonej liczby zastrzyków otrzymywanych przez dzieci nie są brane pod uwagę. Jeśli możliwe zagrożenie związane z globalnym wprowadzeniem szczepionki Covid nie zostanie odpowiednio zbadane, może to mieć katastrofalne skutki dla zaufania publicznego do całego programu szczepień.
Podobno w ramach przeglądu w biurze premiera rozważa się wprowadzenie obowiązku zaszczepienia pracowników służby zdrowia [NHS] szczepionką na Covid, ponieważ wysoki odsetek pracowników opieki zdrowotnej na pierwszej linii – często tych, którzy są najbardziej narażeni na kontakt z Covid-19 – odmawia jej przyjęcia. Chris Whitty, główny lekarz, powiedział, że pracownicy NHS i domów opieki mają “zawodowy obowiązek” zaszczepienia się.
Zamiast stosować tak surowe podejście, ministrowie mogliby zadać sobie pytanie, dlaczego tak wielu pracowników, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w innych krajach, którzy są najbliżej pacjentów, ma tak duże opory przed szczepionkami. Czy to możliwe, że wiedzą oni coś, czego biuro premiera i najwyższe władze NHS nie chcą dostrzec?