Depresja prawdopodobnie nie jest spowodowana brakiem równowagi chemicznej w mózgu

„Utworzenie w DSM-III kategorii “poważnej depresji” można powiązać z wprowadzeniem na rynek i sukcesem medykamentu o nazwie Prozac. Konsekwencje stworzenia tej szerokiej kategorii diagnostycznej są niepokojące w odniesieniu do leczenia osób z różnorodnymi zaburzeniami depresyjnymi.”– Źródło: Br J Psychiatry. 2014;204:331-2; The 25th anniversary of the launch of Prozac gives pause for thought: where did we go wrong?

Depresja prawdopodobnie nie jest spowodowana brakiem równowagi chemicznej w mózgu

Przez trzy dekady ludzie byli zalewani komunikatami sugerującymi, że depresja jest spowodowana “brakiem równowagi chemicznej” w mózgu – a mianowicie brakiem równowagi substancji chemicznej zwanej serotoniną. Jednak nasz najnowszy systematyczny przegląd badań pokazuje, że dowody tego nie potwierdzają.

Chociaż po raz pierwszy zaproponowano ją w latach sześćdziesiątych XX wieku, serotoninowa teoria depresji zaczęła być szeroko promowana przez przemysł farmaceutyczny w latach dziewięćdziesiątych XX wieku w związku z jego wysiłkami na rzecz wprowadzenia na rynek nowej gamy leków przeciwdepresyjnych, znanych jako selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny lub SSRI. Pomysł ten został również poparty przez oficjalne instytucje, takie jak Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, które nadal bałamuci opinię publiczną, że “różnice w niektórych substancjach chemicznych w mózgu mogą przyczyniać się do objawów depresji”.

Tylko 6% materiałów reklamowych dotyczących leków jest poparte dowodami – Annette Tuffs
Fakty o Psychiatrii [DSM] i Wielkiej Farmacji — dr James Davies
Dr Stanley Plotkin o badaniach bezpieczeństwa szczepionek – Del Bigtree

Niezliczeni lekarze powtarzali tę wiadomość na całym świecie, w swoich prywatnych gabinetach i w mediach. Ludzie zaakceptowali to, co im powiedziano. I wielu z nich zaczęło przyjmować leki przeciwdepresyjne, ponieważ wierzyli, że mają coś nie tak z mózgiem, co wymaga zastosowania leku przeciwdepresyjnego. W okresie tej marketingowej presji stosowanie leków przeciwdepresyjnych gwałtownie wzrosło, a obecnie są one przepisywane na przykład co szóstej dorosłej osobie w populacji Anglii.

Przez długi czas niektórzy pracownicy akademiccy, w tym niektórzy czołowi psychiatrzy, sugerowali, że nie ma zadowalających dowodów na poparcie tezy, że depresja jest wynikiem nienormalnie niskiego lub nieaktywnego poziomu serotoniny. Inni nadal popierają tę teorię. Do tej pory nie było jednak kompleksowego przeglądu badań nad serotoniną i depresją, który umożliwiłby wyciągnięcie jednoznacznych wniosków.

Na pierwszy rzut oka fakt, że leki przeciwdepresyjne typu SSRI działają na układ serotoninowy, wydaje się wspierać serotoninową teorię depresji. SSRI tymczasowo zwiększają dostępność serotoniny w mózgu, ale niekoniecznie oznacza to, że depresja jest spowodowana odwrotnym efektem.

Istnieją inne wyjaśnienia działania leków przeciwdepresyjnych. W rzeczywistości badania leków pokazują, że leki przeciwdepresyjne są ledwo odróżnialne od placebo (pigułki pozorowanej), jeśli chodzi o leczenie depresji. Wydaje się również, że leki przeciwdepresyjne mają uogólniony efekt tłumienia emocji, który może wpływać na nastrój ludzi, chociaż nie wiemy, w jaki sposób powstaje ten efekt ani zbyt wiele na jego temat.

 

Pierwszy kompleksowy przegląd

 

Od lat 90. XX wieku prowadzono szeroko zakrojone badania nad układem serotoninowym, ale nie były one wcześniej systematycznie gromadzone. Przeprowadziliśmy przegląd “parasolowy”, który obejmował systematyczną identyfikację i zestawienie istniejących przeglądów dowodów z każdego z głównych obszarów badań nad serotoniną i depresją. Chociaż w przeszłości przeprowadzano systematyczne przeglądy poszczególnych obszarów, żaden z nich nie łączył dowodów ze wszystkich różnych obszarów, przyjmując takie podejście.

Serotoninowa teoria depresji: systematyczny przegląd dowodów

Jednym z obszarów badań, które uwzględniliśmy, były badania porównujące poziomy serotoniny i produktów jej rozpadu we krwi lub płynie mózgowym. Ogólnie rzecz biorąc, badania te nie wykazały różnicy między osobami z depresją a osobami bez depresji.

Inny obszar badań koncentrował się na receptorach serotoniny, które są białkami na końcach nerwów, z którymi łączy się serotonina i które mogą przekazywać lub hamować działanie serotoniny. Badania nad najczęściej badanym receptorem serotoniny sugerowały albo brak różnicy między osobami z depresją i osobami bez depresji, albo że aktywność serotoniny była w rzeczywistości zwiększona u osób z depresją – odwrotnie do przewidywań w teorii serotoniny.

Badania nad “transporterem” serotoniny, czyli białkiem, które pomaga zakończyć działanie serotoniny (jest to białko, na które działają SSRI), również sugerowały, że aktywność serotoniny była zwiększona u osób z depresją. Wyniki te można jednak wyjaśnić faktem, że wielu uczestników tych badań stosowało lub obecnie stosuje leki przeciwdepresyjne.

Przyjrzeliśmy się również badaniom, które sprawdzały, czy depresję można wywołać u ochotników poprzez sztuczne obniżenie poziomu serotoniny. Dwa systematyczne przeglądy z 2006 i 2007 roku oraz próba dziesięciu najnowszych badań (w czasie, gdy prowadzono obecne badania) wykazały, że obniżenie poziomu serotoniny nie wywołało depresji u setek zdrowych ochotników. Jeden z przeglądów wykazał bardzo słabe dowody na efekt w małej podgrupie osób z rodzinną historią depresji, ale dotyczyło to tylko 75 uczestników.

Bardzo duże badania obejmujące dziesiątki tysięcy pacjentów dotyczyły zmienności genów, w tym genu zawierającego instrukcje dotyczące wytwarzania transportera serotoniny. Nie stwierdzono różnicy w częstotliwości odmian tego genu między osobami z depresją a zdrowymi osobami z grupy kontrolnej.

Chociaż słynne wczesne badanie wykazało związek między genem transportera serotoniny a stresującymi wydarzeniami życiowymi, większe, bardziej kompleksowe badania sugerują, że taki związek nie istnieje. Stresujące wydarzenia życiowe same w sobie wywierały jednak silny wpływ na późniejsze ryzyko rozwoju depresji.

Niektóre z badań w naszym przeglądzie, które obejmowały osoby przyjmujące lub wcześniej przyjmujące leki przeciwdepresyjne, wykazały dowody na to, że leki przeciwdepresyjne mogą faktycznie obniżać stężenie lub aktywność serotoniny.

System Operacyjny Umysłu – ROZDZIAŁ II: Przyczyny Problemów w Psychice i Biznesie
Korzystanie z samodzielności w walce z depresją – Aaron Clarey

 

 

Teoria nie poparta dowodami

 

Serotoninowa teoria depresji jest jedną z najbardziej wpływowych i szeroko badanych biologicznych teorii pochodzenia depresji. Nasze badanie pokazuje, że pogląd ten nie jest poparty dowodami naukowymi. Podważa również podstawy stosowania leków przeciwdepresyjnych.

Przyjmuje się, że większość obecnie stosowanych leków przeciwdepresyjnych działa poprzez wpływ na serotoninę. Niektóre z nich wpływają również na mózgową substancję chemiczną – noradrenalinę. Eksperci są jednak zgodni, że dowody na udział noradrenaliny w depresji są słabsze niż w przypadku serotoniny.

Nie ma innego akceptowanego mechanizmu farmakologicznego, w jaki sposób leki przeciwdepresyjne mogą wpływać na depresję. Jeśli leki przeciwdepresyjne wywierają swoje działanie jako placebo lub poprzez odrętwienie emocji, to nie jest jasne, czy przynoszą one więcej pożytku niż szkody.

Chociaż postrzeganie depresji jako zaburzenia biologicznego może wydawać się zmniejszać stygmatyzację, w rzeczywistości badania wykazały coś przeciwnego, a także, że ludzie, którzy wierzą, że ich własna depresja jest spowodowana brakiem równowagi chemicznej, są bardziej pesymistyczni co do swoich szans na wyzdrowienie.

Teoria decyzji opartych na narracji

Ważne jest, aby ludzie wiedzieli, że pomysł, że depresja wynika z “braku równowagi chemicznej” jest hipotetyczny. Nie rozumiemy, jaki wpływ na mózg ma tymczasowe podniesienie poziomu serotoniny lub inne zmiany biochemiczne wywołane przez leki przeciwdepresyjne. Dochodzimy do wniosku, że nie można powiedzieć, że przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych z grupy SSRI jest opłacalne, a nawet całkowicie bezpieczne.

Jeśli przyjmujesz leki przeciwdepresyjne, bardzo ważne jest, aby nie przerywać ich stosowania bez uprzedniej konsultacji z lekarzem. Jednak ludzie potrzebują wszystkich tych informacji, aby podejmować świadome decyzje dotyczące przyjmowania tych leków.

Źródło: The Conversation, 20 Lipiec 2022, Depression is probably not caused by a chemical imbalance in the brain – new study

 

Zobacz na: Film Ukryty wróg – Tajna Agenda Psychiatrii – Transkrypt – The Hidden Enemy
Masowe strzelaniny i leki psychiatryczne – Ben Swann
Nauka™: religia, której nie wolno kwestionować – Henry Gee

 

Skuteczność interwencji związanych z aktywnością fizyczną w leczeniu depresji, lęku i niepokoju: przegląd przeglądów systematycznych

 

“Cel: Synteza dowodów na wpływ aktywności fizycznej na objawy depresji, lęku i stresu psychicznego u populacji dorosłych.

Projekt: Przegląd parasolowy [przegląd przeglądów systematycznych].

Źródła danych: Przeszukano dwanaście baz danych elektronicznych w poszukiwaniu odpowiednich badań opublikowanych od momentu ich rozpoczęcia do 1 stycznia 2022 roku.

Kryteria kwalifikowalności do wyboru badań: Kwalifikowalne były przeglądy systematyczne z metaanalizami randomizowanych badań kontrolowanych projektowanych w celu zwiększenia aktywności fizycznej w populacji dorosłych i oceniające ich wpływ na depresję, lęk lub stres psychiczny. Wybór badań był dokonywany w sposób niezależny przez dwóch recenzentów.

Wyniki: Zostało uwzględnionych dziewięćdziesiąt siedem przeglądów (1039 badań klinicznych i 128.119 uczestników). Badania obejmowały zdrowych dorosłych, osoby z zaburzeniami zdrowia psychicznego oraz osoby z różnymi przewlekłymi chorobami. Większość przeglądów (n=77) uzyskała niską ocenę według narzędzia A MeaSurement Tool to Assess systematic Reviews. Aktywność fizyczna miała umiarkowany wpływ na depresję (mediana efektu=-0.43, IQR=-0.66 do -0.27), lęk (mediana efektu=-0.42, IQR=-0.66 do -0.26) i stres psychiczny (efekt=-0.60, 95% CI -0.78 do -0.42), w porównaniu do opieki standardowej we wszystkich badanych populacjach. Największe korzyści obserwowano u osób z depresją, HIV, chorobą nerek, u kobiet w ciąży i po porodzie oraz u zdrowych ludzi. Wyższa intensywność aktywności fizycznej wiązała się z większymi poprawami objawów. Skuteczność interwencji związanych z aktywnością fizyczną malała wraz z wydłużeniem czasu trwania interwencji.

Wniosek i znaczenie: Aktywność fizyczna jest bardzo korzystna dla poprawy objawów depresji, lęku i stresu psychicznego w szerokim zakresie populacji dorosłych, w tym ogólnej populacji, osób z rozpoznanymi zaburzeniami zdrowia psychicznego oraz osób z chorobami przewlekłymi. Aktywność fizyczna powinna być podstawowym podejściem w zarządzaniu depresją, lękiem i stresem psychicznym.” – Źródło: Br J Sports Med. 2023 Sep;57(18):1203-1209; Effectiveness of physical activity interventions for improving depression, anxiety and distress: an overview of systematic reviews  https://bjsm.bmj.com/content/57/18/1203

 

 

Daj mężczyźnie cel, a przeczołga się po szkle z uśmiechem na twarzy dążąc do niego

 

Chris Williamson: Depresja u mężczyzn jest leczona tak samo jak depresja u kobiet. Mężczyźnie zapewnia się poczucie miłości i akceptacji, choć on potrzebuje czuć się potężny i kompetentny. (Adam) przywołał przykład nalotów na Anglię podczas 2 W.Ś. Niemcy przeprowadzają bombardowania Londynu.
Jeszcze przed wojną były tam placówki dla pacjentów chorych psychicznie, gdzie przebywały osoby będące w stanie katatonii od lat, kompletnie nieprzytomni, nie reagujący na bodźce.
Pielęgniarki opiekowały się takimi pacjentami – karmiły ich, obracały, myły, opróżniały kaczkę i tak na okrągło. Ci pacjenci, głównie byli to mężczyźni, byli całkowicie pasywni. Wtedy zaczęły się naloty. Zaczęły spadać bomby i jednym z problemów było to, że w tym czasie wielu mężczyzn zostało już wysłanych na wojnę, inni pracowali, kobiety także pracowały, a pielęgniarki opiekowały się dziećmi w schronach i w metrze chroniąc jej przed bombami.
W całym Londynie wybuchały pożary i ludzie odnosili rany, a karetek i wozów strażackich nie miał kto prowadzić. Ci mężczyźni, w stanie katatonii od 5 lat czy dekady, wstali z łóżek…
– Stanęli na wysokości zadania. ubrali się i zaczęli prowadzi te karetki i wozy strażackie, mężczyźni kompletnie obojętni na bodźce przez wiele lat.
– Bo mieli cel.
– O tym właśnie mówił Adam. Powiedział, że wystarczy mężczyźnie dać cel i potrzebne umiejętności, a on przeczołga się po szkle z uśmiechem na twarzy. Uważam, że poczucie mocy i sprawczości, bycia kompetentnym, szanowanym i podziwianym, to coś co jest w stanie zaprowadzić mężczyznę naprawdę daleko.
Zapewnij mężczyźnie te rzeczy, a będzie w stanie znieść każde cierpienie do końca życia. Tak jesteśmy stworzeni, by znosić cierpienie, by radzić sobie z tym cierpieniem, ale musi ono służyć jakiemuś celowi.