Eksperci krytycznie o maskach – nie chronią, a do tego szkodliwe
Ron DeSantis, gubernator Florydy: Jak Pan uważa teraz, gdy mamy dostępne bardziej klarowne dane, gdybyśmy tak cofnęli się o rok, wtedy wielu ekspertów mówiło, że noszenie maseczek w miejscach publicznych nie jest podparte żadnymi dowodami naukowymi. Niektóre osoby z Białego Domu nawet w słynnych już wystąpieniach odradzały stosowania maseczek. Potem na przełomie kwietnie i maja coś się zmieniło i zaczęto nawet sugerować, że jeśli 80 procent osób w miejscach publicznych będzie nosić maseczki, to epidemia… liczba przypadków zachorowań spadnie do niewielkiego poziomu. W jakim stopniu dane te odzwierciedlają efekty noszenia maseczek, ponieważ są obszary, jak Los Angeles, gdzie jest obowiązek stosowania maseczek i czy rzeczywiście w tych miejscach liczba przypadków jest minimalna?
Prof. med. Jay Bhattacharya, Uniwersytet Standforda: Sądzę, że jakieś 80 do 90 procent obszarów kraju w ankietach deklaruje stosowanie maseczek. To jest niezwykle ciekawe, ponieważ jeśli zakładamy, że maseczki są panaceum na epidemię, to należałoby się spodziewać wyraźnego spadku przypadków w całym kraju. Dotyczy to także Europy. Ale tak się nie stało.
Maski nie są… Jeśli się nie mylę, były dyrektor CDC, dr Robert Redfield powiedział, że maseczki są skuteczniejsze, niż szczepionka. Dowody przeczą tej tezie. To nie było prawdą wtedy i nie jest prawdą teraz. Maseczki w pewnym stopniu są wręcz szkodliwe, ponieważ ludzie mają poczucie, że maseczki ich chronią, ochronią osoby bardziej narażone i zatem pozwalają sobie na podejmowanie większego ryzyka, niż to konieczne, ponieważ przekonani są, że maseczka ich ochroni, choć to nie jest prawda. Dlatego też sądzę, że maseczki nie tylko nie sprawdziły się, ale są wręcz szkodliwe. Obowiązek noszenia maseczek przyczynił się do powstania podziałów społecznych, nad czym należy ubolewać. Zadaniem służby zdrowia jest jednoczenie społeczeństwa, a nie dzielenie ludzi i moralizatorstwo, które obserwujemy.
Ron DeSantis: W Szwecji praktycznie nie wprowadzono nakazu noszenia maseczek. Czy ich statystyki są gorsze od innych krajów Europy, które taki nakaz wprowadziły?
Prof. Martin Kulldorff, Wydział Medyczny Uniwersytetu Harvarda, biostatystyk i epidemiolog: Nie, Szwecja plasuje się poniżej średniej dla krajów europejskich.
Ron DeSantis: Pani dr Gupta, jeden z Pani współpracowników z Oksfordu, Carl Heneghan, przeanalizował dowody i stwierdził, że nie ma dobrych podstaw by twierdzić, że powszechny obowiązek stosowania maseczek pozwoliłby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa odpowiedzialnego za chorobę dróg oddechowych. Czy zgadza się Panie z jego opinie i czy uważa Pani, że maseczki są skuteczne?
Jak prawidłowo zakładać i ściągać maseczkę – Maciej Orłoś
Prof. epidemiologii Sunetra Gupta, Uniwersytet w Oksfordzie, specjalistka od epidemiologii chorób zakaźnych: Cóż, be wątpienia zgadzam się z Carlem i tak zresztą uwierzyłabym mu na słowo. Z logicznego punktu widzenia trudno zrozumieć, jak stosowanie maseczek i sposób, w jaki się ten nakaz realizuje – np. podczas zakupów w supermarkecie masz założoną maseczkę, po czym i tak dotykasz ekranu dotykowego przy kasie – ciężko sobie logicznie wyobrazić, jak w ogóle mogłoby być skuteczne. Najważniejsze kwestią jest pytanie o koszty. Nie ma nic przeciwko ludziom, którzy bawią się w jakieś własne gierki w postaci noszenia maseczek czy śledzenia kontaktów osób chorych, jeśli nic mnie to nie kosztuje. Nasz rząd chce przeznaczyć 37 miliardów (funtów) na program testowania i śledzenia kontaktów, czy jak to ma się określa, testo-monitorowanie? Ale obowiązek stosowania maseczek wygenerował wiele negatywnych konsekwencji w kontekście narażania osób szczególnie podatnych. Np. w supermarketach wcześniej stosowano rozwiązania w postaci dedykowanej kolejki dla osób szczególnie narażonych, jeszcze na początku pandemii. Praktyka ta zniknęła wraz z wprowadzeniem obowiązku stosowania maseczek. To jest kompromis, choć może mało oczywisty, jednak wciąż kompromis. Odnośnie obowiązku noszenia maseczek przez dzieci oczywistym jest, że odbije się to negatywnie na kondycji psychologicznej tych dzieci.
Ron DeSantis: Scott, wiem że specjalny zespół, którego byłeś członkiem nie tylko wdrożył politykę rekomendowania maseczek, ale proponowano nawet wprowadzić nakaz pod groźbą kary. Rekomendowano to rozwiązanie w różnych stanach, w tym Florydzie, ale odrzuciliśmy ich propozycję, niemniej takie sugestie się pojawiły. Czy w danych, które analizowałeś, zidentyfikowałeś może miejsca, gdzie nakaz taki wprowadzono i miejsca bez takiego obowiązku, czy można znaleźć wśród nich jakiś jaskrawy przykład, że ten obowiązek spowodował, że w danym miejscu, w istocie liczba przypadków była niższa, niż w stanach czy społecznościach gdzie takiego nakazu nie wprowadzono?
Dr Scott Atlas, były doradca ds. COVID-19 przy Białym Domu, członek Instytutu Hoovera, Uniwersytet Stanforda: Nie. Dowody empiryczne z terenów, gdzie wprowadzono nakaz stosowania maseczek, np. w Miami taki obowiązek funkcjonował, w hrabstwie Los Angeles i wielu krajach europejskich i nie ma jakichkolwiek dowodów na skuteczność powszechnego stosowania maseczek w hamowaniu rozprzestrzeniania się wirusa. Co więcej, duże badanie przeprowadzone w Danii pokazuje, że korzyści są bardzo niewielkie lub praktycznie żadne z noszenia maseczek.
Nigdy nie wykazano, że dla wcześniejszych epidemii, np. CDC opublikowała badanie analizujące wszelkie dane odnośnie wirusa grypy, który jest podobnych rozmiarów co ten wirus, w maju 2020 roku, CDC taki artykuł opublikowało. Dane dotyczące stosowania maseczek pokazują, że nie przyczyniają się on do zahamowania przypadków zakażeń. Nie ma dowodów na to, że obowiązek stosowania maseczek działa i co więcej mamy dowody, o czym wspomniał dr Jay, że wśród obywateli Stanów Zjednoczonych, których taki nakaz stosowania maseczek obowiązywał od miesięcy, liczba przypadków gwałtownie wzrosła. W takich stanach jak Hawaje, Minnesota, dane te są ogólnie dostępne. To stało się już w pewnym sensie częścią folkloru, jedną z wielu obsesji. To staje się szkodliwe nie tylko w kontekście zwiększonego ryzyka dla zdrowia osób starszych, ale takie stwierdzenia, że maseczki są lepsze od szczepionki były kompletnie bezmyślne i nie na miejscu, i mogły narazić życie wielu ludzi. Pomysł obowiązku noszenia maseczek w szkołach? Nie ma żadnych podstaw naukowych i logicznych, by dzieciaki w szkołach nosiły maseczki.
Ron DeSantis: Jeszcze jedna uwaga odnośnie maseczek. W niektórych miejscach funkcjonuje obowiązek noszenia maseczek podczas aktywności na otwartym powietrzu, rozumiem maski typu N95 w szpitalu, ale czy istnieje jakieś uzasadnienie obowiązku stosowania maseczek podczas aktywnego wypoczynku na powietrzu?
Prof. Jay Bhattacharya: Nie, odpowiedź brzmi nie. Istnieje znikoma liczba przypadków, w tym także osób mających kontakt z osobą chorą, gdzie mieliśmy do czynienia z zakażeniem w takich okolicznościach. Aktywny wypoczynek na otwartym powietrzu… Otwarta przestrzeń to najbezpieczniejsze miejsce, jeśli nie chcemy zachorować na COVID-19.
Zawartość tlenu w powietrzu w masce – Jeff Neff [strażak]
Wykrywanie dwutlenku węgla i kontrola jakości powietrza wewnątrz pomieszczeń
Dr Scott Atlas: Jeśli mogę coś dodać, nie mówi się o tym zbytnio, ale WHO wyraźnie zakomunikowała, że stosowanie maseczek podczas wysiłku fizycznego jest niewskazane czy wręcz szkodliwe. Jednak w Kalifornii, gdzie mieszkam, te nieliczne otwarte siłownie wymagają stosowania maseczki podczas ćwiczeń. Jest to nie tylko zbędne, ale także szkodliwe dla organizmu, a ludziom nie uświadomiono skutecznie negatywnych skutków takiego działania.
Zobacz na: Wydychany aerozol i maski na twarz
Dr Denis Rancourt: Śmiertelność ze wszystkich przyczyn podczas COVID-19: Żadnej zarazy, prawdopodobna oznaka masowego morderstwa z powodu reakcji rządu [2 czerwca 2020]
Dlaczego maski na twarz nie działają: przegląd dr Johna Hardie dla dentystów [18 października 2016]
Analiza 50 stanów pokazuje większą ilość zachorowań tam gdzie jest przymus noszenia masek.
„Naukowy” bubel uzasadniający bezobjawowe rozprzestrzeniania się wirusa.
Dyskryminujące paszporty [szczepionkowe] – Nigdy Więcej – Sam Wald
Eksperci krytycznie o maskach – nie chronią, a do tego szkodliwe [napisy PL]
Związek między używaniem masek na twarz a ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2: Badanie przekrojowe
„Zbadaliśmy związek między maskami na twarz a ryzykiem zakażenia wirusem SARS-CoV-2, wykorzystując dane przekrojowe od 3209 uczestników randomizowanego badania badającego skuteczność okularów w zmniejszaniu ryzyka zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Stosowanie masek na twarz opierało się na odpowiedziach uczestników w ankiecie końcowej.
Stwierdziliśmy, że częstość występowania samodzielnie zgłaszanego COVID-19 była o 33% (aRR 1,33; 95% CI 1,03-1,72) wyższa u osób noszących maski na twarz często lub czasami oraz o 40% (aRR 1,40; 95% CI 1,08-1,82) wyższe u osób noszących maski na twarz prawie zawsze lub zawsze w porównaniu z uczestnikami, którzy zgłosili, że nie noszą masek nigdy lub prawie nigdy.
Uważamy, że zaobserwowany wzrost częstości występowania infekcji związanych z noszeniem masek na twarz jest prawdopodobnie spowodowany nieobserwowalnymi, a zatem niedającymi się skorygować różnicami między osobami noszącymi i nienoszącymi maski. Badania obserwacyjne dotyczące związku między stosowaniem masek na twarz a ryzykiem infekcji dróg oddechowych należy interpretować ostrożnie i potrzebne są dalsze randomizowane badania.” – Źródło: Epidemiol Infect. 2023 Nov 13:151:e194; Association between face mask use and risk of SARS-CoV-2 infection: Cross-sectional study https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37952983/