Badania kliniczne nie były zaprojektowane, aby wykluczyć autyzm – dr Kathryn Edwards
Del Bigtree: Mamy do czynienia z napływem nowych twarzy do tzw. ruchu antyszczepionkowców, czy sceptyków szczepionkowych, osób, które wierzą w medycynę, w idee szczepionek, lecz uważają, że te szczepionki przeciwko COVID-19 są złe, były nierzetelnie testowane, więc zmuszeni byli przejść do obozu sceptyków.
Jak sądzę przesądzającą różnicą było to, że szczepionka ta nie była kierowana do niemowlaków, lecz do tych właśnie starszych grup. Wtedy, kiedy Donald Trump oświadczył, że osoby, które w pierwszej kolejności otrzymają ten całkowicie eksperymentalny produkt, nigdy wcześniej nie zaaplikowany istocie ludzkiej, który w ciągu ostatnich dwóch dekad, praktycznie zabił każdego osobnika w testach na modelach zwierzęcych, że otrzymają go lekarze, lekarze z pierwszej linii frontu.
Nagle wielu z nich wyraziło oburzenie, że chwileczkę, chwila, chwila, ale dlaczego właśnie ja? To jak sądzę zmieniło nieco kulturę myślenia o szczepionkach. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jawnie wyraża się pragnienie, by wyizolować problem ze szczepionkami przeciwko COVID-19 twierdząc, że to tylko dotyczy tych konkretnych szczepionek na C-19, [a raczej eksperymentalnych terapii genowych] a nie programu szczepień dla dzieci. Nie mylmy tych kwestii.
Te wcześniejsze szczepionki były kompleksowo testowane, zgodne z zasadami sztuki, szczepionki są całkowicie bezpieczne, a szczepionki przeciwko COVID-19 to anomalia,
Co więcej, tłity od kogoś takiego jak prof. Martin Kulldorff, którego darzę wielkim szacunkiem, który był jednym z sygnatariuszy Deklaracji z Great Barrington, ale teraz osuwa im się grunt pod nogami, mają świadomość, że szczepionka przeciwko COVID-19 to była katastrofa, ale zarazem chcą bronić Naukę! taką, jaką ją znają.
Więc na Twitterze zamieszczają wpisy, będąc przeciwnikami szczepionki na COVID-19, takie jak ten: “Szczepionka MMR stanowi skuteczną ochroną przeciwko odrze. Szczepionka ta nie powoduje autyzmu. W roku 2019, po spadkach wyszczepienia, epidemia odry w Samoa zabiła 83 osoby na 5697 zakażonych”.
Formułuje on takie oświadczenia, ponieważ stara się wysyłać komunikat w stylu “szczepionka przeciwko COVID-19 jest be, ale szczepionki dziecięce dobre”.
Okej, Martin, rozumiem i nie mam pretensji, nigdy nie badałeś tych szczepionek, jest to element ortodoksji świata medycyny, którego częścią jesteś, systemu przekonań, którego trudno się wyzbyć, ale na tym właśnie polega nasza praca. Za chwilę zobaczycie świeży materiał prasowy…
Tak na marginesie, jeśli nie zapisałeś się na nasz newsletter, co jest zresztą bardzo proste – udaj się pod adres www.thehighwire.com i podaj swój adres email.
Zawsze, gdy pojawi się jakiś news, sprawa sądowa, dostaniesz powiadomienie, czy też chcesz mieć dostęp do wszelkich materiałów prezentowanych w naszym poniedziałkowym programie, otrzymasz wszystkie materiały dowodowe przez nas prezentowane, wszelkie dokumenty do których Nicole się odwołuje, kompletne dokumentacje badawcze.
Wszystkie dowody otrzymasz do ręki w ramach tzw. protokołu HighWire, wcielającego w życie ideę pełnej transparentności dziennikarskiej, a chcemy, by każdy pomagał nam wcielać w życie tę ideę. Jednak jeśli nie zapisałeś na nasz newsletter, to nie możesz się włączyć w ten proces, nie będziesz w stanie pomóc w upowszechnianiu naszej wizji dziennikarstwa informacyjnego. Otóż dzisiaj mamy dla was fragment przesłuchania z samą dr Kathryn M. Edwards. Chwileczkę, tylko sięgnę po nasz przepastny tom. Oto drodzy państwo Szczepionkowa Biblia.
“Szczepionki” autorstwa Plotkina. Mamy pełny zapis przesłuchania Stanley’a Plotkina, “ojca chrzestnego szczepionek”. Ale spójrzcie innych autorów. Widnieje tu nazwisko dr Kathryn Edwards, zwaną “matką chrzestną” programów szczepień. Praktycznie każda szczepionka w harmonogramie szczepień dla dzieci była testowana z jej udziałem.
Jak już wspomniałem, składając darowizny na rzecz HighWire praktycznie połowa środków jest przekazywana na działania prawne, na pozwy przeciwko CDC, FDA, w sprawach cywilnych. Dzięki naszym działaniom udało się zatopić ustawę o możliwości szczepienia się przez osoby niepełnoletnie, która umożliwiałaby dzieciom przyjęcie szczepionki bez formalnej zgody rodziców.
Udało nam się tę ustawę odrzucić i ten projekt powstrzymać, po zaciętej walce. Zrobiliśmy o tym głośny program, wyemitowaliśmy go przed Świętami i wciąż możecie go obejrzeć. Chcę powiedzieć, że nasze działania… Aaron Siri to zdecydowanie jeden z najlepszych, najbardziej utalentowanych prawników jeśli chodzi o prowadzenie zeznań oraz krzyżowe przesłuchiwanie świadków pod kątem naukowym, zwłaszcza w obszarze szczepionek.
Mieliśmy taką sprawę sądową odnośnie autyzmu, przypadek dziecka u którego zdiagnozowano autyzm, gdzie podejrzewano przyczynę w postaci szczepionki, i dr Kathryn Edwards została powołana na biegłego mając wykazać fałszywość tego zarzutu.
Jeśli jesteś świeży/a w tym temacie, dlatego poruszam tę kwestię, pewnie zastanawiasz się po fiasku ze szczepionką przeciwko COVID-19, co ze szczepionkami dla dzieci? Zostały gruntownie przebadane, czyż nie? Otóż to się właśnie nam wmawia. Badania zostały zrobione, możemy z całą pewności stwierdzić, jak to Martin Kulldorff z pełnym przekonanie wygłosił, że szczepionki nie powodują autyzmu.
Wykazano to naukowo. Kiedy dr Kathryn Edwards zeznawała, Aaron Siri zadał je to właśnie pytanie w związku ze sprawą autystycznego dziecka z Tennessee. Na naszej stronie właśnie opublikowaliśmy całe godziny protokołów i nagrań z przesłuchań, z jej zeznań pod przysięgą na Zoomie oraz przesłuchania krzyżowego świadków na sali sądowej. Wystarczy udać się na stronę HighWire, przewinąć w dół, kliknąć na ikonę ICAN Legal w tagach, by przejść do zbioru, gdzie mamy przesłuchanie Plotkina oraz teraz także nagranie z przesłuchania dr Kathryn Edwards. Również do tych materiałów można sięgnąć bezpośrednio pod linkiem www.thehighwire.com/icanlegal.
Zeznania Stanley’a Plotkina pod przysięgą – cz. 1
Okej, kilka minut tych materiałów wam zaprezentujemy, ponieważ te treści pokazują dobitnie i są szalenie istotne dla każdego rodzica, każdego, kto miał do czynienia z programem szczepień dziecięcych, więc przygotujcie się na być może najważniejsze przesłuchanie sądowe w ogóle. Zapraszam.
Aaron Siri, doradca prawny ICAN: Gdy przygotowuje się protokół testów klinicznych szczepionki dla dzieci do 18-miesiąca życia, jak długi horyzont czasowy należy przyjąć, być wykazać, czy dana szczepionka powoduje autyzm?
Dr Kathryn Edwards, lekarz medycyny, wiodąca wakcynolog, “matka chrzestna szczepionek”: Generalnie, autyzm ogólnie jest najczęściej diagnozowany w pierwszych latach życia. Średnia jeśli się nie mylę to około 2 rok życia w zależności od stopnia. Uważam jednak, jak sądzę większość wiodących teorii zdaje się sugerować, że autyzm to przypadłość mająca swój początek w okresie prenatalnym, a nie choroba nabyta już po narodzinach dziecka. Jak sądzę twoje pytanie jest trochę pytaniem tendencyjnym, a moja odpowiedz będzie taka, że każde takie badania zawsze uwzględniają okres około roku, kiedy producent preparatu jest zobligowany do monitorowania pacjentów w badaniu klinicznym.
Aaron Siri: Jeśli chodzi o szczepionki zarejestrowane do roku 2000, według twoich szacunków ilu pacjentów dziecięcych należałoby zaangażować w testach klinicznych by ustalić, czy w grupie do 18. miesiąca życia szczepionka powoduje autyzm i jak długo należałoby monitorować tych pacjentów po 18. miesiącu życia?
Dr Kathryn Edwards: Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć “z głowy”, jak długi to dokładnie miałaby być okres. Jak sądzę, jeśli mamy na względzie przypadłość rzadką, a jak się szacuje autyzm to schorzenie dotykające 1,5 proc. populacji, to mamy do czynienia z przypadłością statystycznie rzadką, a zwłaszcza, że takie przypadki mogą być trudne do wcześniejszej diagnozy, we wcześniejszym okresie, to może to wymagać znacznie dłuższego czasu, ale nie jestem w stanie podać dokładnej liczby.
Del Bigtree: Pamiętajmy, że ta pani bezpośrednio brała udział w opracowywaniu badań klinicznych znanego nam programu szczepień, jest dosłownie na topie w tej dziedzinie medycyny. Wyjaśnię może… W tym programie do tematów podchodzimy skrupulatnie, nie prześlizgujemy się po powierzchni, więc słowem wyjaśnienia. Oto pytanie – autyzm, jak twierdzi, to przypadłość rzadka, dotyczy ok. 1,5 proc. populacji, czyli 1,5 osoby na 100, ale pamiętajcie, że jeszcze w latach 60. i 70. XX w. autyzm dotyczył 1 osoby na 10 tys., a teraz ten odsetek jest w okolicach 1 osoby na 100. Okej? Tak ona twierdzi, ale powołuje się na niedokładne statystyki.
Jeśli spojrzeć na krajowe dane statystyczne, oto one, możemy wyczytać, że stosunek ten wynosi “1 osoba na 44”, jednakże dane dla stanu New Jersey, gdzie dane te są skrupulatniej gromadzone, w grupie 8-latków proporcja ta wynosi 1 osobę na 35. Do 8. roku życia zazwyczaj udaje się zdiagnozować wszystkie takie przypadki. 1 osoba na 35, przy czym u chłopców diagnoza ta jest stawiana 4,2-krotnie częściej, niż w przypadku dziewczynek. Wyobraźcie sobie tylko. Tak na szybko to licząc, jeśli mamy 1 osobę na 35 i u chłopców przypadki są 4-razy częstsze, to mówimy tu o stosunku 1 do 18 czy 20 w przypadku chłopców. Można sobie to policzyć, tylu chłopców jest diagnozowanych na autyzm w Stanach Zjednoczonych. Skok z poziomu 1 dziecka na 10 tys. Pytanie zatem brzmi, kiedy ty, Kathryn Edwards stawiasz się na przesłuchaniu i twierdzisz, że szczepionki nie powodują autyzmu, pytanie brzmi, jak duża była próba badawcza na której to wykazano? A także, jak długo trwały te testy? Te dwa pytania zadał jej nasz prawnik.
Ponieważ… Przyjmijmy, że ten stosunek wynosi w przybliżeni 1 osobę 35, w przybliżeniu 3 osoby na 100, aby otrzymać taki odsetek pacjentów w badaniu klinicznym szczepionki i autyzmu, jak duża powinna być grupa eksperymentalna i kontrolna placebo, by poziom istotności statystycznej hipotezy o szczepionkowej przyczynie autyzmu był akceptowalny?
Twierdzi ona, że nie potrafi podać liczby, ja również, bo nie jestem specjalistą, ale powiedziałbym, że liczby idą w tysiące. Co więcej, powiedziałbym, że liczby zbliżone do testów Moderny [i ich eksperymentalnej terapii genowej], gdzie testy szczepionki na koronawirusa prowadzono na 30 tys. ochotników, czy Pfizera, w których wzięło 46 tys. ochotników, podzielonych po połowie między grupą kontrolną i eksperymentalną. To by pewnie wystarczyło. Pewnie by wystarczyło. Patrząc na harmonogram… Tak na marginesie, jak duża była ta grupa w przypadku ostatnich testów szczepionki MMR? Mniejsza, niż tysiąc osób. Nie 30 tys. jak w przypadku testów klinicznych Moderny, czy 46 tys. w przypadku Pfizera, a Martin Kulldorff, który tak potępiał testy szczepionki przeciwko koronawirusowi, ale szczepionki dziecięce to już lubi.
Serio? Bo mi marzyłoby się, by testy szczepionki MMR prowadzone były na równie dużej grupie. Tu tkwi problem. Za mała grupa dzieci, by w testach wykazać, czy jest to statystycznie problem czy też nie. Drugi problem to czas trwania badania. Jak długo monitorowano pacjentów, bo jak sama powiedziała, autyzm diagnozuje się już okresie szczepień zazwyczaj w 2. roku życia, ale tak naprawdę pełny obraz wszystkich przypadków wymagać może poczekania do 8. roku życia, to można sobie wyobrazić, że ten okres musiałby trwać przynajmniej 4 lata, by wykluczyć szczepionkę jako potencjalną przyczynę autyzmu. Jak długo trwały testy kliniczne w przypadku szczepionki MMR? Zgadnijcie. Nie były to 4 lata, nie 4 miesiące, lecz 42 dni na grupie ledwo tysiąca dzieci.
Tu tkwi problem, Martinie Kulldorff. Oto problem tej waszej ideologii. Badania nie zostały sumiennie przeprowadzone i pytanie brzmi, czy Aaron Siri jest na tyle zdolny, by wyciągnąć od niej to, co ona doskonale wie, że on chce, by przyznała, że nigdy nie przeprowadzono badań, by móc takie twierdzenia głosić. Czy mu się uda? Zobaczcie sami.
Aaron Siri: Bazując na pani wiedzy odnośnie badań klinicznych, czy zgodzi się pani ze mną, że badania kliniczne będące postawą dopuszczenia szczepionki podanej Yatesowi, nie były zaprojektowane pod kątem powikłań w postaci autyzmu w przypadku dzieci do 18. miesiąca życia.
Dr Kathryn Edwards: Jak sądzę te badania najpewniej nie miały na celu udzielenie odpowiedzi na takie pytanie, choć nie potrafię z głowy przytoczyć dokładnej liczby badanych w przypadku testów szczepionki MMR, stąd nie jestem w stanie udzielić definitywnej odpowiedzi, ale jestem gotowa założyć, że próba badawcza nie była wystarczająco duża i do tego typy ustaleń potrzeba szerokich badań po rejestracyjnych w ramach 4. fazy badań klinicznych.
Aaron Siri: Wygląda na to, że jest pani gotowa zgodzić się, że najprawdopodobniej nie przeprowadzono, jak pani przyznała, że prawdopodobnie próba była za mała, a także że wymagałoby to długookresowego monitorowania pod kątem bezpieczeństwa w celu ustalenia, by wychwycić na tyle dużą liczbę dzieci z grupy kontrolnej i eksperymentalnej autystycznych lub nie by ustalić, czy produkt może powodować autyzm czy też nie? Zgadza się?
Dr Kathryn Edwards: Tak. W przypadku pojawienia się niepożądanego efektu spowodowanego szczepionką, przy założeniu jego niskiego współczynnika występowania, diagnozowanego zazwyczaj dużo później, by to wykazać wymagana byłaby znacznie liczniejsza próba badawcza oraz dłuższy czasu trwania badania. Tym samym odpowiadając twierdząco na pańskie pytanie wcale nie twierdzę, że uważam, że szczepionki powodują autyzm. Chcę mieć pewność, że się rozumiemy.
Aaron Siri: Nie sformułowałem takiego pytania. Protokół jednoznacznie to wskazuje. Jak długo musiałoby trwać badanie bezpieczeństwa szczepionki, która otrzymał Yates by wykazać, czy szczepionka powoduje autyzm czy nie?
– Inne sformułowanie pytania, nie musi pani odpowiadać.
Dr Kathryn Edwards: Nie odpowiem na to pytanie, bo już na nie odpowiedziałam.
Aaron Siri: Nie przypominam sobie, by podała pani konkretny przedział czasu. Twierdzi pani, że nie wie…
Dr Kathryn Edwards: Powiedziałam…
Aaron Siri: Proszę.
Dr Kathryn Edwards: Powiedziałam, że badania będące podstawą do zarejestrowania szczepionki MMR nie były prowadzone na adekwatnie licznej grupie pacjentów, monitorowanych przez 4 lata, by móc ustalić, czy hipotetyczne rzadkie powikłanie mogło wystąpić po 4 latach od podania szczepionki. I tyle.
Aaron Siri: Jak podaje pani biogram, uczestniczyła pani w wielu badaniach klinicznych przed dopuszczenie do użytku wielu obecnie dostępnych na rynku szczepionek. Zgadza się?
Dr Kathryn Edwards: Tak.
Aaron Siri: Zatem ma pani ogromne doświadczenie na polu badań klinicznych. Zgadza się?
Dr Kathryn Edwards: Mam bogate doświadczenie na polu badań klinicznych.
Aaron Siri: Zatem jest pani zaznajomiona z wieloma badaniami klinicznymi leżącymi u podstawa dopuszczenia do rynku wielu obecnie dostępnych szczepionek. Zgadza się?
Dr Kathryn Edwards: Owszem.
Aaron Siri: W pani opinii, czy badania kliniczne będące podstawą dopuszczenia szczepionek, które Yates otrzymał, wiele z których do tej pory jest na rynku dostępna, czy były one zaprojektowane by wykluczyć, że szczepionka powoduje autyzm?
Dr Kathryn Edwards: Nie. Wymęczył pan ode mnie odpowiedź taką, jak pan sobie życzył, ale jak sądzę, to jest najprawdopodobniej właściwa odpowiedź.
Aaron Siri: Czy zeznawała pani rzetelnie i zgodnie z prawdą?
Dr Kathryn Edwards: Tak.
Aaron Siri: Dziękuję.
Del Bigtree: Nie trzeba być geniuszem, aby połapać się o co chodzi, po prostu znakomita robota. Tak na marginesie, na stronie są surowe nagrania, to był fragment obrobionej, 20 czy 30 minutowej wersji, gdzie pokazujemy jak Aaron umiejętnie zapędza ją w kozi róg, kiedy ona nie ma już wyjścia i zmuszona jest wyznać prawdę. Takich skróconych fragmentów wypuścimy więcej. To jest część misji ICAN – wysyłamy takie osoby jak Aaron, by angażowały się w takie sprawy sądowe, dajemy na to fundusze by zbierać takie właśnie materiały dowodowe i przekazujemy wydawcom i agencją informacyjnym, i mam nadzieję, że inni podchwycą temat jej zeznań, bo w ten sposób tworzymy zamianę. Mam nadzieję, że Rand Paul również ten materiał obejrzy. Tak przy okazji, to zachęcam do rozsyłania tych klipów swoim przedstawicielom w Kongresie dając im do zrozumienia, że właśnie dlatego nie chcecie przymusu szczepień, że takie nakazy nie mają sensu w świetle tego typu nauki opartej na myśleniu życzeniowym.
To nie działa i tak na marginesie, przywróćcie odpowiedzialność producentów za produkt. Jeśli FDA i ta pani mają być częścią instytucji regulującej tej kwestie, to znieśmy ochronę producentów i zobaczymy, ile szczepionek MMR przymusowo nam się będzie podawać, kiedy wszelką odpowiedzialnością za skutki uboczne i odczyny (ponoszą producenci), to może wtedy będą prowadzone porządne badania kliniczne po rejestracyjne w skali całego świata, których tak na marginesie CDC odmówiła wykonania, czyli badania porównawcze osób zaszczepionych i niezaszczepionych o które nie możemy się doprosić, a które jak sama powiedziała taką wiedzę dostarczą. Proszę bardzo – ani jedna ze szczepionek z harmonogramu szczepień waszych dzieci nie została przebadana w grupą kontrolną, z obojętnym placebo.
Badania szczepionki przeciwko COVID-19 od Moderny były prowadzone z grupą kontrolną, z obojętnym placebo, co zmieniono dopiero, gdy zagrożono im pozwem, to samo w przypadku Pfizera, ale już nie w przypadku szczepionek dziecięcych.
Brak grupy kontrolnej z obojętnym placebo, brak dłuższych testów bezpieczeństwa trwających ponad 6 miesięcy i ostatecznie zbyt mała próba badawcza, by wykazać problem, który gwałtownie narastał trawiąc naszą populację.
Zatem będziemy was informować na bieżąco przez cały rok, gdyż wielu z was jest z nami od niedawna, a wielu przyda się małe odświeżenie pamięci. Teraz, gdy mamy do czynienia z COVIDem, wiele z tych rzeczy nabierze dla was sensu. Tak postępowano od zawsze, to jest szwindel, oni są kłamcami, oszustami, a nasze życia są narażane na niebezpieczeństwo.
Zobacz na: Czy na pewno szczepionki to najlepiej przebadane produkty firm farmaceutycznych? Sprawdźmy.
W USA rejestruje się mniej niż 1% NOPów – Harvard Pilgrim Health Care
Wytyczne Dotyczące Przedklinicznych Badań Farmakologicznych i Toksykologicznych Szczepionek – EMA
Szczepionki są bardzo bezpieczne – dr Soumya Swaminathan, WHO
Skorygowana ocena związku przyczynowo-skutkowego między szczepieniami a zdarzeniami niepożądanymi dokonana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) – analiza krytyczna
Badania kliniczne nie były zaprojektowane, aby wykluczyć autyzm – dr Kathryn Edwards