Uważam, że prawdziwym celem masek jest kontrola społeczna – nadszedł czas, aby zmniejszyć poziom strachu, pisze Graham Brady, przewodniczący Komitetu (Torysów) 1922.
18 lipiec 2021
Terroryzm – rząd narzucony siłą; bezprawne użycie przemocy i zastraszania, zwłaszcza wobec ludności cywilnej w dążeniu do osiągnięcia celów politycznych; działania stosowane przez rząd lub grupy rządzące w celu utrzymania kontroli nad populacją. – źródło: Oxford English Dictionary
23 sierpnia 1973 roku próba napadu na bank na sztokholmskim placu Norrmalmstorg zakończyła się tragicznie. Wzięto czterech zakładników, a dramat zakończył się dopiero pięć dni później, gdy gaz łzawiący zmusił rabusiów do poddania się. Napad zostałby zapewne zapomniany, gdyby nie dziwna reakcja zakładników, którzy nawiązali bliską więź ze swoimi oprawcami. I to właśnie wydarzenia tych kilku dni dały początek czemuś, co dziś powszechnie określa się mianem syndromu sztokholmskiego.
Zjawisko to było często identyfikowane w ciągu półwiecza, jakie upłynęło od wydarzeń na placu Norrmalmstorg. Jednak niezwykłe było obserwowanie tego zjawiska w ciągu ostatniego roku przez całe rzesze ludzi wśród brytyjskiej opinii publicznej.
Po 16 miesiącach, gdy państwo mówiło nam, kiedy możemy wychodzić z domu, czy możemy widywać się z rodziną, z kim wolno nam uprawiać seks lub jakie sporty wolno nam uprawiać, wielu z nas pragnie odzyskać ludzką godność, która wiąże się z korzystaniem z własnej woli. Inni reagują inaczej.
Kiedy mówi się ludziom, że ich dwie dawki [terapii genowej powszechnie nazywane] szczepieniem daje im znaczną ochronę przed poważnymi objawami choroby, martwią się, że szczepionki mogą zadziałać dzisiaj, ale co będzie za miesiąc lub za rok?
Co jeśli pojawi się nowa odmiana, która całkowicie wymknie się poszczepiennym przeciwciałom?
Przez wiele miesięcy dowody wskazywały, że najbardziej prawdopodobnymi miejscami zarażenia się wirusem odpowiedzialnym za Covid są domy opieki, szpitale i domy prywatne, ale badania opinii publicznej pokazują powszechną fantazję, że prawdziwe zagrożenia wynikają z podróży międzynarodowych, pubów i restauracji.
Najmniej racjonalne restrykcje rządowe, rzecz jasna, grają na tych nieuzasadnionych uprzedzeniach.
Myślenie pojęciowe, a myślenie stereotypowe – Andrzej Wronka, Kazimierz Ajdukiewicz
Zamknięcie restauracji z imię ochrony przed Covidem jesienią zeszłego roku nastąpiło wkrótce po tym, jak doradcy z Naukowej Grupy Doradcza ds. Sytuacji Nadzwyczajnych [SAGE] opublikowali poradę, że jest mało prawdopodobnym, że będzie miało to jakikolwiek znaczący wpływ. Podobnie, zmuszanie ludzi do przeskakiwania przez niekończące się przeszkody i poddawania się wielu kosztownym testom, jeśli chcą polecieć do bezpiecznego i słonecznego kraju na tydzień lub dwa nad morzem, musi sprawić, że ci, którzy nie badają dowodów [tylko nasiąkają doniesieniami z mediów głównego nurtu], uwierzą, że wyjazd na Majorkę jest dość ryzykownym przedsięwzięciem.
Problem z syndromem sztokholmskim polega na tym, że im większej kontroli poddawani są ludzie, tym większą zależność rozwijają. Granica między przymusem a opieką zaciera się, zakładnik zaczyna postrzegać człowieka z AK-47, który trzyma go w celi, nie jako więźnia, ale jako obrońcę.
Przez 16 miesięcy ludność Wielkiej Brytanii była poddawana nie tylko szczegółowej kontroli, ale stale zmieniającemu się menu ograniczeń.
Najpierw zabroniono ci siedzieć na ławce w parku, ale mogłeś chodzić po parku. Potem można było usiąść z przyjacielem, ale tylko na przeciwległych końcach ławki. Następnie można było rozmawiać z przyjacielem na świeżym powietrzu – ale nie w prywatnym ogrodzie.
Przez miesiące mogliśmy wychodzić z domu tylko na jeden rodzaj ćwiczeń, na zakupy lub do pracy. Potem powiedziano nam, że bezpieczniej jest przebywać na zewnątrz przez cały czas.
Mogliśmy przejść z przyjacielem przez pole golfowe – tak długo, jak nie podejmowaliśmy się tak błahego zajęcia jak gra w golfa.
Kiedy zapytałem minister zdrowia w Izbie Gmin, jak może uzasadniać zakazanie zdrowych zajęć, takich jak golf, tenis czy kręgle, odpowiedziała, że chociaż te zajęcia są rzeczywiście bezpieczne, to jeśli “pozwolimy ludziom robić te rzeczy, mogą pomyśleć, że mogą robić też inne rzeczy”.
Jak bardzo, tak dumny naród pozwolił sobie upaść!
Tak więc, gdy zbliża się jutrzejsze częściowe zniesienie ograniczeń, niektórzy z nas z niecierpliwością oczekują, że będą mogli ponownie zjeść rodzinny posiłek we własnych domach i zrobią to.
Jednak inni są zaniepokojeni i proszą, aby ograniczenia obowiązywały jeszcze przez jakiś czas.
Najwyraźniej widzimy ten podział w zbliżającej się histerii dotyczącej noszenia masek na twarz. Prawie nikt nie zadaje poważnych pytań o to, czy maseczki są rzeczywiście skuteczne w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wirusa odpowiedzialnego za Covid.
Wydychany aerozol i maski na twarz
Dlaczego maski na twarz nie działają: przegląd dr Johna Hardie dla dentystów [18 października 2016]
Maseczki nie działają: Przegląd literatury naukowej w kontekście zasadności polityki społecznej wobec COVID-19 – dr Denis Rancourt
Uwaga rodzice! Badanie kliniczne dotyczące stosowania masek przez dzieci.
Analiza 50 stanów pokazuje większą ilość zachorowań tam gdzie jest przymus noszenia masek.
Do niedawna [marca/kwietnia 2020] zarówno Światowa Organizacja Zdrowia, jak i władze odpowiedzialne za zdrowie publiczne w tym kraju twierdziły, że istnieje bardzo niewiele dowodów przemawiających za ich noszeniem.
Doświadczenia różnych stanów USA są pouczające. Kalifornia się zabezpieczyła, a Floryda nie, i to ona wyszła z pandemii w lepszej kondycji.
Możemy również przyjrzeć się temu, co wydarzyło się tutaj. Wydaje się, że [pomijając kreatywną księgowość to] maski były bardzo pomocne w eliminowaniu grypy, ale Covid rozprzestrzeniał się niezależnie od tego.
Wielu polityków i doradców przyzna prywatnie, że zmiana polityki zmuszająca ludzi do noszenia masek tak naprawdę nie dotyczyła wcale rozprzestrzeniania się infekcji, ale efektu psychologicznego, jaki miałyby one wywołać.
Tym prawdziwym celem jest kontrola społeczna – zapewnienie stałego przypominania o konieczności zachowania dystansu wobec innych ludzi.
Jarosław Pinkas o maseczkach
https://rumble.com/vt8icu-jarosaw-pinkas-o-maseczkach-efekt-psychologiczny.html
Powszechne maskowanie się w szpitalach w erze Covid-19:
“Oczywistym jest również fakt, iż maseczki mogą pełnić także rolę symbolu. Maseczka to nie tylko narzędzie, ale także pewien talizman, który może dawać pracownikom poczucie bezpieczeństwa, poprawiać samopoczucie, czy wzbudzać zaufanie do innych pracowników i administracji szpitala. Choć reakcje takie nie mają racjonalnej czy logicznej podstawy, to jednak na swój sposób mogą pomagać łagodzić strach i niepewność, zwłaszcza w czasach epidemii.” – Źródło: N Engl J Med 2020; 382:e63; Universal Masking in Hospitals in the Covid-19 Era
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMp2006372
Utrzymywanie stanu niepokoju, który sprawia, że ludzie chętniej stosują się do ograniczeń, które w przeciwnym razie mogłyby zostać odrzucone lub zapomniane.
Prawdziwym celem masek jest kontrola społeczna
Jest to dokładnie to samo podejście, do którego stosowania przyznali się rządowi eksperci behawioralni w złowrogo brzmiącej grupie doradczej znanej jako SPI-B – Niezależna Naukowa Grupa ds. Zachowań Pandemicznych [Independent Scientific Pandemic Insights Group on Behaviours].
‘Postrzegany poziom osobistego zagrożenia musi być zwiększony wśród tych, którzy są zadufani, przy użyciu twardego emocjonalnego przekazu’, czytamy w dokumencie SPI-B z 22 marca 2020 roku.
Będzie to jedno z najważniejszych pytań, kiedy rozpocznie się dochodzenie w sprawie postępowania z pandemią: jak daleko organy państwowe mogą się posunąć w wykorzystywaniu strachu do manipulowania ludnością wolnego, demokratycznego kraju, aby było to jeszcze słuszne postępowanie?
Kiedy zrozumiemy, do jakiego stopnia nasze umysły zostały zmącone, możemy zacząć rozumieć niechęć odczuwaną przez tak wielu ludzi do kontynuowania swojego życia.
Osoba obok ciebie w autobusie nie jest już bliźnim, ale brudnym wektorem transmisji patogenu. Przytulanie wnuków stało się w umysłach wielu osób grą w rosyjską ruletkę. Z pewnością, po 16 miesiącach wykorzystywania nauk behawioralnych do zwiększania strachu i niepokoju, rząd powinien obrócić tarczę w drugą stronę.
Dlaczego nie powiemy ludziom, że podczas gdy paskudny nowy wariant pozostaje statystyczną możliwością, szczepionka wydaje się dość skuteczna przeciwko wszystkim tym, które pojawiły się do tej pory i prawdopodobnie pozostanie taka w przyszłości?
Dlaczego nie wyjaśnić ludziom, że zwykła ewolucja wirusów polega na tym, że stają się one łatwiejsze w rozprzestrzenianiu, ale mniej skuteczne w zabijaniu zainfekowanego osobnika?
Co najważniejsze, nadszedł najwyższy czas, aby Departament Zdrowia zaczął publikować dane liczbowe oddzielające liczbę przyjęć do szpitala, w których pacjent rzeczywiście został przyjęty z powodu choroby wywołanej wirusem, od tych, których przyjęto z powodu innych schorzeń, ale u których następnie [przy okazji] stwierdzono pozytywny wynik testu – co stanowi większą liczbę.
Sajid Javid, nowy sekretarz ds. zdrowia, zrobił dobry początek, pisząc w tej gazecie o ogromnych szkodach, jakie wyrządzono zdrowiu i szansy na przeżycie ludzi w wyniku powtarzających się blokad [lockdownów].
On ma rację, że musimy nauczyć się żyć z Covidem, i korzystać z szczepionkowego sukcesu.
Jednak szkody jakie wyrządzono szkołom, przedsiębiorstwom i rodzinnym wakacjom będą nadal wyrządzane, dopóki zagrożenie bycia “oznaczonym” przez aplikację w telefonie oraz samoizolację nie zostaną całkowicie powstrzymane i zakończone.
To, jak jutro będzie wyglądał prawdziwy Dzień Wolności, będzie zależało od nas wszystkich i od naszej determinacji, by wrócić do normalnego życia. Nadszedł czas, abyśmy wszyscy zaczęli kierować się własnym osądem – oraz wyszli na zewnątrz i zaczęli żyć tak, jak do tej pory [przed marcem 2020].
Ponownie weźmy odpowiedzialność za nasz własny apetyt na ryzyko, za nasze własne życie. Rząd powinien traktować nas wszystkich jak dorosłych.
Zobacz na: Ekstremalna Odpowiedzialność – Jocko Willink
Dlaczego (samo)dyscyplina musi pochodzić z wewnątrz – Jocko Willink
(Szczepionkowy) Eksperyment Milgrama – kto ponosi odpowiedzialność?
Ignorancja i uprzedzenia w medycynie – dr Vernon Coleman
Nazizm, COVID-19 i destrukcja współczesnej medycyny: wywiad z Verą Sharav [cz. 1]
Jordan Peterson o znaczeniu czytania i uczenia się z historii!
COVID-911: Od wojny z terroryzmem do bezpieczeństwa biologicznego