Wiara w szybki test doprowadziła do epidemii, której nie było
22 styczeń 2007
PCR-yzm czyli współczesny łysenkizm – prof. dr hab. Roman Zieliński
Testy PCR na COVID-19 z naukowego punktu widzenia są pozbawione sensu – Torsten Engelbrecht i Konstantin Demeter
Wywiad z dr Karym Mullisem – Celia Farber [1994]
Dr Brooke Herndon, internistka w Dartmouth-Hitchcock Medical Center, nie mogła przestać kaszleć. Przez dwa tygodnie, począwszy od połowy kwietnia ubiegłego roku, kaszlała, pozornie bez przerwy, po czym przez kolejny tydzień, kaszlała sporadycznie, irytując, jak powiedziała, innych, którzy z nią pracowali.
Wkrótce dr Kathryn Kirkland, specjalista od chorób zakaźnych w Dartmouth, miała mrożącą krew w żyłach myśl: czy jest ona świadkiem początku epidemii krztuśca? Pod koniec kwietnia, inni pracownicy służby zdrowia w szpitalu kaszleli, a ciężki, trudny do opanowania kaszel jest cechą charakterystyczną krztuśca. A jeśli był to krztusiec, epidemię należało natychmiast powstrzymać, ponieważ choroba ta może być śmiertelna dla niemowląt w szpitalu i może prowadzić do zapalenia płuc u słabych i wrażliwych dorosłych pacjentów.
To był początek dziwacznego epizodu w centrum medycznym: historia epidemii, której nie było.
Przez wiele miesięcy, prawie wszyscy zaangażowani myśleli, że w centrum medycznym doszło do ogromnej epidemii krztuśca z rozległymi konsekwencjami. Prawie 1000 pracowników służby zdrowia, w szpitalu w Lebanon w stanie Nowy Jork, przeszło wstępne badania i wysłano ich na bezpłatny urlop do czasu uzyskania wyników; 142 osobom, w tym dr Herndon, powiedziano, że wydają się mieć tę chorobę; a tysiącom innych podano antybiotyki i szczepionkę dla ochrony. Łóżka szpitalne zostały wycofane z użytku, w tym niektóre na oddziale intensywnej terapii.
Następnie, około osiem miesięcy później, pracownicy służby zdrowia byli zdumieni, gdy otrzymali wiadomość e-mail od administracji szpitala, informującą ich, że cała sprawa to fałszywy alarm.
Za pomocą ostatecznego testu hodowlanego dla bakterii Bordetella pertussis przeprowadzonego w laboratorium, nie potwierdzono ani jednego przypadku krztuśca. Zamiast tego wydaje się, że pracownicy służby zdrowia prawdopodobnie cierpieli na zwykłe choroby układu oddechowego, takie jak przeziębienie.
Teraz, gdy patrzą wstecz na epizod, epidemiolodzy i specjaliści od chorób zakaźnych twierdzą, że problem polegał na tym, iż zbytnio wierzyli oni w szybki i bardzo czuły test molekularny, który sprowadził ich na manowce.
Eksperci od chorób zakaźnych twierdzą, że takie testy są coraz częściej stosowane i mogą być jedynym sposobem na uzyskanie szybkiej odpowiedzi w diagnozowaniu chorób, takich jak krztusiec, choroba legionistów (choroba płuc), ptasia grypa, gruźlica i SARS, oraz w podejmowaniu decyzji, czy trwa epidemia.
Nie ma krajowych danych na temat pseudo-epidemii spowodowanych nadmiernym poleganiem na takich testach molekularnych – powiedziała dr Trish M. Perl, epidemiolog z Johns Hopkins i były prezes Society of Health Care Epidemiologists of America. Ale, powiedziała, pseudo-epidemie zdarzają się cały czas. Powiedziała, że sprawa z Dartmouth była jedną z największych, ale w żadnym wypadku nie była wyjątkiem.
Podobny strach przed krztuścem miał miejsce zeszłej jesieni w Children’s Hospital w Bostonie i dotyczył 36 osób dorosłych i 2 dzieci. Jednak ostateczne testy nie wykazały krztuśca.
“To jest problem; wiemy, że to jest problem”- powiedziała dr Perl. „Domyślam się, że to, co wydarzyło się w Dartmouth, stanie się bardziej powszechne”.
Wiele nowych testów molekularnych jest szybkich, ale wymagających pod względem technicznym, a każde laboratorium może wykonać je na swój sposób. Testy te, zwane potocznie „piwem warzonym w domowych warunkach”, nie są dostępne na rynku i nie ma dobrych szacunków dotyczących ich poziomu błędów. Jednak ich duża wrażliwość sprawia, że prawdopodobieństwo fałszywych alarmów jest wysoce realne, a gdy testuje się setki lub tysiące ludzi, jak to miało miejsce w Dartmouth, fałszywe alarmy mogą sprawiać wrażenie, jakby to była epidemia.
Wiara w szybki test doprowadziła do epidemii, której nie było
Dzięki nowym testom molekularnym „jesteś na kawałku ziemi niczyjej”, powiedział dr Mark Perkins, specjalista od chorób zakaźnych i dyrektor naukowy w Foundation for Innovative New Diagnostics, fundacji non-profit wspieranej przez Fundację Billa i Melindy Gates. „Można zapomnieć o dokładnym monitorowaniu wydajności”.
Oczywiście prowadzi to do pytania, po co w ogóle na nich polegać. „Na pierwszy rzut oka, oczywiście nie powinno się używać” – powiedziała dr Perl. Ale, powiedziała, często, gdy potrzebne są odpowiedzi, a organizm taki jak bakteria krztuśca jest wybredny i trudny do wyhodowania w laboratorium, „nie masz zbyt wielu opcji do wyboru”.
Czekanie na to aż bakteria zostanie wyhodowana z próbki może zająć tygodnie, ale szybki test molekularny może być błędny. „To prawie tak, jakbyś próbował wybrać mniejsze zło,” – powiedziała dr Perl.
W Dartmouth zdecydowano się użyć testu opartego o technologię PCR, reakcja łańcuchowa polimerazy. Jest to test molekularny, który do niedawna ograniczał się do laboratoriów biologii molekularnej.
„Tak właśnie się dzieje” – powiedziała dr Kathryn Edwards, specjalista od chorób zakaźnych i profesor pediatrii na Vanderbilt University. „Taka jest rzeczywistość. Próbujemy dowiedzieć się, jak korzystać z metod, które były przedmiotem kompetencji naukowców przeprowadzających badania w laboratorium.”
Historia krztuśca z Dartmouth pokazuje, co może nastąpić.
Nawet połowa testów na koronowirusa może być fałszywie pozytywna [Chiny]
Powiedzieć, że ten krztuścowy epizod był uciążliwy, to mało powiedziane, powiedziała dr Elizabeth Talbot, zastępca epidemiologa stanowego w departamencie zdrowia i opieki społecznej w New Hampshire.
– „Nie można sobie tego wyobrazić” – powiedziała dr Talbot. „Miałam wtedy wrażenie, że dało nam to cień wskazówki, jak to może wyglądać podczas pandemii grypy”.
Jednak, jak twierdzą epidemiolodzy, jednym z najbardziej niepokojących aspektów pseudo-epidemii jest to, że wszystkie decyzje wydawały się wówczas rozsądne.
Dr Katrina Kretsinger, epidemiolog medyczny w Centrum Kontroli Prewencji Chorób [CDC], która pracowała nad tą sprawą wraz ze swoją koleżanką, dr Manishą Patel, nie wini lekarzy z Dartmouth.
„Problem nie polegał na tym, że zareagowali oni przesadnie lub w ogóle zrobili coś niewłaściwego” – powiedziała dr Kretsinger. Zamiast tego, często nie ma sposobu, aby odpowiednio wcześnie zorientować się, czy trwa epidemia.
Film Szczepionka DPT: Szczepionkowa Ruletka [kwiecień 1982]
Film Zabija czy Leczy: Szczepionka DTP – Zastrzyk w ciemno [1983]
Przed 1940 rokiem, kiedy wprowadzono szczepionkę przeciw krztuścowi dla dzieci, był on wiodącą przyczyną zgonów małych dzieci. Szczepionka doprowadziła do 80-procentowego spadku częstości występowania choroby, ale nie wyeliminowała jej całkowicie. Dzieje się tak, ponieważ skuteczność szczepionki spada po około dziesięciu latach i chociaż jest teraz nowa szczepionka dla młodzieży i dorosłych, to dopiero zaczyna być stosowana. Krztusiec, powiedziała dr Kretsinger, nadal stanowi problem.
Nazwa choroby pochodzi od jej najistotniejszej cechy: pacjenci mogą kaszleć i kaszleć i kaszleć, aż będą musieli złapać oddech, wydając dźwięk przypominający głośny wdech kończący atak kaszlu. Kaszel może trwać tak długo, że jedną z powszechnych nazw krztuśca był 100-dniowy kaszel, powiedziała dr Talbot.
Jednak ani długi i ciężki kaszel, ani nawet głośne wdechy nie są unikalne dla zakażenia krztuścem, a wiele osób z krztuścem ma objawy podobne do przeziębienia: katar lub zwykły kaszel.
Leczenie krztuśca witaminą C – dr Suzanne Humphries
„Prawie wszystko, co dotyczy klinicznych objawów krztuśca, zwłaszcza krztuśca w początkowej fazie, nie jest bardzo specyficzne” – powiedziała dr Kirkland.
To był pierwszy problem w podjęciu decyzji, czy w Dartmouth była epidemia.
Drugi był związany z szybkimi testami opartymi na technologii PCR do diagnozowania choroby, powiedziała dr Kretsinger.
W przypadku krztuśca, powiedziała, „prawdopodobnie jest 100 różnych protokołów i metod dotyczących PCR stosowanych w całym kraju” i nie jest jasne, jak często którekolwiek z nich są dokładne. „Mieliśmy wiele ognisk, w których, jak uważamy, że pomimo obecności pozytywnych wyników testów opartych na technologii PCR, choroba nie była krztuścem” – dodała dr Kretsinger.
W Dartmouth, kiedy pojawiły się pierwsze podejrzane przypadki krztuśca, a testy PCR wykazały krztusiec, lekarze w to uwierzyli. Wyniki wydają się całkowicie zgodne z objawami pacjentów.
„Tak się wszystko zaczęło” – powiedziała dr Kirkland. Następnie lekarze postanowili przebadać osoby, które nie miały silnego kaszlu.
„Ponieważ mieliśmy przypadki, o których myśleliśmy, że to krztusiec, i ponieważ w szpitalu mieliśmy wrażliwych pacjentów, obniżyliśmy nasz próg” – powiedziała. Każdy, kto miał kaszel, był poddawany testowi PCR, podobnie jak każdy, kto miał katar oraz pracował z pacjentami wysokiego ryzyka, takimi jak niemowlęta.
„W ten sposób otrzymaliśmy 134 podejrzane przypadki” – powiedziała dr Kirkland. Dodała, że właśnie dlatego 1445 pracowników służby zdrowia przyjęło antybiotyki, a 4524 pracowników służby zdrowia w szpitalu, czyli 72 procent wszystkich pracowników służby zdrowia, zostało zaszczepionych przeciwko krztuścowi w ciągu kilku dni.
„Gdybyśmy się zatrzymali w tamtym momencie, myślę, że wszyscy zgodzilibyśmy się, że wybuchła u nas epidemia krztuśca i że ją opanowaliśmy” – powiedziała dr Kirkland.
Jednak epidemiolodzy w szpitalu oraz stanowi z New Hampshire i Vermont postanowili podjąć dodatkowe kroki, aby potwierdzić, że to, co widzieli, to naprawdę krztusiec.
Lekarze z Dartmouth wysłali próbki od 27 pacjentów, o których myśleli, że mają krztusiec, do stanowych wydziałów zdrowia i Centrum Kontroli i Prewencji Chorób [CDC], naukowcy próbowali wyhodować bakterie, co może zająć tygodnie. W końcu otrzymali odpowiedź: w żadnej z próbek nie było krztuśca.
„Pomyśleliśmy, cóż, to dziwne” – powiedziała dr Kirkland. „Może to czas hodowli, a może problem z transportem. Dlaczego nie spróbujemy testów serologicznych? Z pewnością, po zakażeniu krztuścem, dana osoba powinna wytworzyć przeciwciała przeciwko tym bakteriom”.
Mogli oni pobrać odpowiednie próbki krwi tylko od 39 pacjentów – pozostali dostali szczepionkę, która sama wytwarza przeciwciała przeciwko krztuścowi. Ale kiedy ludzie z Centrum Kontroli i Prewencji Chorób przetestowało te 39 próbek, naukowcy poinformowali, że tylko jedna wykazała wzrost poziomu przeciwciał wskazujący na krztusiec.
Badacze z CDC również przeprowadzili dodatkowe testy, w tym testy molekularne, aby znaleźć cechy bakterii krztuśca. Naukowcy wykonali również dodatkowe testy PCR na próbkach od 116 ze 134 osób, u których podejrzewano krztusiec. Tylko jeden PCR był pozytywny, ale inne testy nie wykazały, że ta osoba była zarażona bakterią krztuścową. CDC przeprowadziło również szczegółowe wywiady z pacjentami, aby zobaczyć, jakie są ich objawy i jak one ewoluowały.
„Trwało to przez kilka miesięcy” – powiedziała dr Kirkland. Ale ostatecznie wniosek był jasny: nie było epidemii krztuśca.
„Wszyscy byliśmy nieco zaskoczeni” – powiedziała dr Kirkland – „i zostaliśmy w bardzo frustrującej sytuacji, jeśli chodzi o to, co zrobić, gdy nadejdzie kolejna epidemia”.
Dr Cathy A. Petti, specjalista od chorób zakaźnych z University of Utah, powiedziała, że ta historia ma jedno jasne przesłanie.
„Najważniejsze jest to, że każde laboratorium jest narażone na fałszywie pozytywne wyniki” – powiedziała dr Petti. „Żaden pojedynczy wynik testu nie jest absolutny, a to jest jeszcze ważniejsze w przypadku wyniku testu opartego na technologii PCR”
A jeśli chodzi o doktor Herndon, teraz wie, że jest zwolniona z podejrzeń.
„Myślałam, że mogłam spowodować epidemię” – powiedziała.