Masowe protesty w Wuhan, pół roku przed wybuchem koronawirusa

W Chinach dziennie około 4.400 ludzi umiera z powodu zanieczyszczenia powietrza.

Naukowcy z Berkeley Earth, kalifornijskiej organizacji zajmującej się badaniem klimatu, obliczyli, że około 1,6 miliona ludzi w Chinach umiera co roku z powodu problemów zdrowotnych spowodowanych przez notorycznie zanieczyszczone powietrze w tym kraju. Według autorów badania ponad jedna trzecia chińskiej populacji regularnie oddycha powietrzem, które według standardów amerykańskich byłoby uważane za „niezdrowe”. Źródło: Air Pollution in China: Mapping of Concentrations and Sources http://berkeleyearth.org/wp-content/uploads/2015/08/China-Air-Quality-Paper-July-2015.pdf

IQ Air Map

Plan budowy spalarni śmieci doprowadził do masowych protestów.

 

8 lipiec 2019

Plan budowy spalarni śmieci doprowadził do masowych protestów.

 

Podczas gdy uwaga świata skupiała się na protestach w Hongkongu, inne chińskie miasto, Wuhan stało się świadkiem niepokojów społecznych na skalę rzadko spotykaną w Chinach kontynentalnych.

Tysiące mieszkańców w mieście Wuhan, stolicy centralnej prowincji Hubei, wyszło na ulice w zeszłym tygodniu i protestują od kilku dni. Są źli z powodu planowanej budowy spalarni odpadów, która, jak mówią, przyniesie niebezpieczne poziomy zanieczyszczenia w ich mieście.

Ale w miarę jak protesty przybierały na sile w ciągu tygodnia, rozpoczęła się cenzura i operacja bezpieczeństwa publicznego, aby powstrzymać niepokoje.

Dlaczego są tacy źli?


Miasto Wuhan desperacko musi znaleźć sposoby radzenia sobie z odpadami wytwarzanymi przez 10 milionów mieszkańców. Opracowano więc plany budowy ogromnej spalarni, która ma być zlokalizowana w strefie Yangluo w dzielnicy Xinzhou , gdzie mieszka około 300.000 osób.

Według dokumentu władz miasta opublikowanego w lutym 2019, spalarnia mogłaby dziennie przepalać 2.000 ton śmieci. W dzielnicy Xinzhou znajduje się również składowisko odpadów, z którego odór, zdaniem niektórych mieszkańców, można poczuć nawet wtedy, gdy przejeżdżamy okolicę autobusem.

Istnieje jednak obawa publiczna, że ​​źle wykonana spalarnia może emitować dioksyny, które są bardzo toksyczne i mogą uszkadzać układ odpornościowy, zakłócać działanie hormonów i powodować raka. Według chińskiej telewizji CCTV w 2013 r. odkryto że pięć takich zakładów w mieście Wuhan okazało się nie spełniać norm i emitują niebezpieczne zanieczyszczenia.

[„Dioksyny nie mają żadnego praktycznego zastosowania (oprócz kilku udokumentowanych przypadków wykorzystania ich jako trucizn) i nigdy nie były celowo wytwarzane przez człowieka. Największym środowiskowym źródłem tych związków jest spalanie odpadów: przemysłowych i komunalnych, a także medycznych.” – wiki ]

[„Dioksyny mogą powodować nieprawidłowości w działaniu układu endokrynnego. Substancje te mają wpływ na nas jeszcze przed narodzeniem – z łatwością przedostają się do płodu poprzez krew matki, a następnie wraz z jej mlekiem osłabiają organizm dziecka już od pierwszych dni jego życia. Pod wpływem dioksyn słabnie także układ odpornościowy, przez co jesteśmy bardziej podatni na różnego rodzaju infekcje czy mamy problemy z pracą tarczycy. Długotrwała kumulacja dioksyn w organizmie zmienia profil lipidowy we krwi, prowadzi do zaburzeń ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Dioksyny mogą być również bezpośrednią przyczyną chorób układu krążenia i zaburzeń układu oddechowego, a nawet podejrzewa się je o powodowanie zachorowań na cukrzycę.Dioksyny, MedOnet ]

Pod koniec czerwca 2019 zaczęły się plotki, że prace nad nowym zakładem rozpoczęły się już na małym kawałku ziemi w Yangluo, miejscu wyznaczonym jako park przemysłowy, w pobliżu domów mieszkalnych i dwóch szkół. Miejscowi ludzie zaczęli wychodzić na ulice przez kilka kolejnych dni, żądając ponownego przemyślenia lokalizacji. Trzymali transparenty z hasłami: „zanieczyszczenie powietrza zaszkodzi następnemu pokoleniu” i „nie chcemy się otruć, potrzebujemy tylko świeżego powietrza”. Nie domagali się, aby projekt został całkowicie porzucony, tylko aby został umiejscowiony dalej.

Protesty narastały w ciągu kilku dni i, według niektórych mieszkańców, w nocy tłum liczył nawet 10.000 osób.

Jak zareagował rząd?


Początkowo władze rządowe dystryktu Xinzhou próbowały uspokoić niepokoje. W środę 3 lipca wydały oświadczenie, w którym zaprzeczono, że ​​rozpoczęto prace nad spalarnią. Stwierdzono, że projekt nie został nawet zarejestrowany, ani nie przeszedł żadnej oceny środowiskowej.

Przedstawiciele władz powiedzieli, że lokalne władze przywiązują „dużą wagę do głosu ludu” w procesie decyzyjnym, ale ostrzegają, że władze odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne będą tłumić wszelkie „nielegalne czyny przestępcze, takie jak złośliwe podżeganie i prowokacja”.

Kilku miejscowych tubylców twierdziło, że ludzie zostali zatrzymani, ale nie można potwierdzić dokładnej liczby.

Wydaje się, że w weekend [6-7 lipca] władze skutecznie stłumiły protesty. Niektórzy miejscowi twierdzili, że widzieli na ulicach oddziały prewencji policji, a sklepom wokół miejsc protestu wydano nakaz zamknięcia przed 18:00.

Tymczasem chińscy cenzorzy nie próżnowali. Lokalne głosy w mediach społecznościowych szybko znikają. Filmy i zdjęcia z zatłoczonych ulic i starć protestujących z policją można ocenzurować w ciągu kilku godzin. Podczas gdy w krajowych mediach pojawiło się kilka doniesień o spalarni, to żadnym z nich nie wspomniano o protestach.

Lokalni mieszkańcy powiedzieli, że nie są zadowoleni z zapewnień władz dzielnicy, ponieważ to władze lokalne mają ostatnie słowo. Ale władze gminne jak dotąd milczały.

Jak niezwykłe jest to dla Chin?

 

W Chinach często mają miejsce takie publiczne protesty, ale przeważnie na znacznie mniejszą skalę. Podczas gdy chińska opinia publiczna w dużej mierze unikała protestów dotyczących reform politycznych, odkąd ruch Tiananmen został zdławiony w 1989 roku, to protesty „nie na moim podwórku” stały się bardziej powszechne.

Ruchy cywilne przeciwko projektom powodującym duże zanieczyszczenie sięgają co najmniej 2007 roku, kiedy w mieście Xiamen w prowincji Fujian wybuchł znaczący protest przeciwko fabryce związanej z przemysłem chemicznym.

Incydent stał się znany bo wtedy cenzura była lżejsza, a lokalne władze ostatecznie przeniosły lokalizację projektu poza miasto.

W 2015 roku protestowano zarówno w Szanghaju, jak i na północy w Tianjin z powodu planów budowy zakładów produkcyjnych, co według mieszkańców stanowiło dla nich zagrożenie.

A w 2017 roku w mieście Qingyuan w prowincji Guangdong również widziano protesty przeciwko spalarni.

Podczas protestów w mieście Qingyuan prawie 10.000 mieszkańców wyszło na ulice, a policja podobno korzystała z gazu łzawiącego w szczytowym momencie zamieszek. Trzy dni później rząd anulował planowaną spalarnię.

Czy władze Wuhan mogły by się czegoś  nauczyć od Qingyuan?

Jak dotąd nie zanosi się na to. Nawet po tygodniu protestów rząd miasta wydaje się głuchy na opinię publiczną.

Źródło: Wuhan protests: Incinerator plan sparks mass unrest

 

Zobacz na: Chiny uchwaliły nową ustawę o szczepionkach [1 grudzień 2019]
Trwa śledztwo w sprawie chińskiego naukowca z Kanady [październik 2019]
Epidemia SARS: czy wirusy obrywają za trucizny przemysłowe? – Jim West
Koronawirus 2019-nCoV w Chinach – Spójrzmy na to z szerszej perspektywy.

 

Masowe protesty w Wuhan, pół roku przed wybuchem koronawirusa

 

Protesty w Wuhan – plan budowy spalarni śmieci wywołuje masowe protesty [lipiec 2019]

Chinese people protest against waste-to-energy plant project in Wuhan

 

Chociaż wieści o proteście w Wuhan są w dużej mierze cenzurowane w Chinach, niektóre z nich wyszły poza Wielką Zaporę i krążą na Twitterze:

https://twitter.com/badiucao/status/1146678842527928321

https://twitter.com/JackHHazlewood

 

Elektrownie opalane odpadami w Chinach: kluczowe wyzwania i szanse

 

Elektrownie opalane odpadami w Chinach

 

Niespełniające norm instalacje do spalania i systemy oczyszczania spalin powodują szereg problemów związanych z zanieczyszczeniem środowiska, a zanieczyszczenia powstają w procesie spalania; w szczególności emitowane dioksyny powodują poważne zanieczyszczenie powietrza. Ni i inni[16] zmierzyli emisje dioksyn w 19 spalarniach będących elektrowniami opalanymi odpadami [Waste-to-Energy] w Chinach i stwierdzili wartość między 0,042 ng TEQ/Nm-3 a 2,461 ng TEQ/Nm-3; średni poziom wynosił 0,423 ng TEQ/Nm-3; 16% spalarni nie spełnia norm krajowych (1,0 ng TEQ/Nm-3), a 78% nie spełnia norm europejskich (0,1 ng TEQ/Nm-3). Problem emisji dioksyn jest jednym z głównych powodów publicznego sprzeciwu wobec budowy spalarni odpadów w sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Dlatego elektrownie opalane odpadami [WTE] muszą poprawić standardy i praktyki swoich spalarni i systemów oczyszczania gazów spalinowych, aby zmniejszyć wyrzut różnych zanieczyszczeń, a tym samym chronić zdrowie publiczne…” – Źródło: Energies 2015, 8(12), 14182-14196, Waste-to-Energy in China: Key Challenges and Opportunities https://www.mdpi.com/1996-1073/8/12/12422/htm

 

Spalarnia Hanyang Guodingshan w Wuhan, Chiny

 

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2017

Mieszkańcy narzekali na lokalizację i szkodliwe gazy, które mogą prowadzić do wtórnego zanieczyszczenia; martwią się także zanieczyszczeniem powietrza i wody. W 2004 roku projekt został zatwierdzony przez Narodową Komisję ds. Rozwoju i Reform, Narodowej i Miejskiej Komisji ds. Planowania. Następnie przeprowadzono ocenę oddziaływania na środowisko i inne prace przygotowawcze przed budową.

Spalarnie wybudowano w latach 2006-2009, kosztowała 0,5 miliarda juanów w dwóch etapach. Planuje się w niej utylizowanie odpadów domowych w ilości 1.500 ton dziennie. W 2012 roku projekt zaczął być wykorzystywany do użytku komercyjnego.

Ze względu na lokalizację projektu, w środku gór Guoding, podczas funkcjonowania wpłynął na codzienne życie mieszkańców. Ponad 20 lokalnych przedstawicieli postulowało przeniesienie spalarni w inne miejsce i stwierdzili, że projekt miał poważny wpływ na obszar ochrony środowiska, rozwój okolicznych terenów mieszkalnych i innych przedsiębiorstw. Również lokalni mieszkańcy skarżyli się na to do Komisji ds. Rozwoju i Reform w Wuhan. Mieszkańcy narzekali na lokalizację projektu oraz fakt, że spalarnia wytwarzała szkodliwe gazy, które mogą prowadzić do wtórnego zanieczyszczenia; są również zaniepokojeni zanieczyszczeniem powietrza, zanieczyszczeniem wody i zanieczyszczeniem odpadami stałymi.

W programie chińskiej centralnej stacji telewizyjnej [CCTV] z 2013 roku, który zyskał wiele uwagi, ujawniono, że zanieczyszczenia wytwarzane przez spalarnie Hanyang Guodingshan w Wuhan mogą prowadzić do wielu chorób.

W lipcu 2013 roku Urząd Ochrony Środowiska w prowincji Hubei stwierdził, że spalarnia Hanyang Guodingshan w Wuhan narusza przepisy prawne, ponieważ nie posiadała właściwie działających urządzeń kontrolujących zanieczyszczenia, nie zorganizowała przesiedlenia mieszkańców, zajmowała się odpadami płynnymi bez zezwolenia i wiele innych. Urząd stwierdził również, że spalarnia musi przestać podlegać restrukturyzacji i ma zaprzestać działania do czasu uzyskania pozwoleń. W 2013 roku spalarnia zaprzestała działania, a władze Wuhan zmusiły właścicieli do przeprowadzki; w styczniu 2014 roku spalarnie przeniesiono w nowe miejsce, a pod koniec 2014 roku została ponownie uruchomiona, a władze twierdziły, że spalarnia spełnia wymogi środowiskowe.

W dniu 12 października 2013 r. Ministerstwo Środowiska wymieniło i zawstydziło 72 firmy zanieczyszczające środowisko; wśród nich byłą spalarnia Hanyang Guodingshan w Wuhan.

Źródło: Hanyang Guodingshan Incinerator in Wuhan, China

 

Koronawirus doprowadził do ogromnego spadku zanieczyszczenia powietrza w Chinach

 

Największy jak dotąd eksperyment pokazuje, co jest możliwe. Zdjęcia satelitarne pokazują znaczny spadek globalnych poziomów dwutlenku azotu.

 

Koronawirus doprowadził do ogromnego spadku zanieczyszczenia powietrza w Chinach

Poziomy zanieczyszczeń w Chinach w 2019 roku po lewej, i 2020 roku. Zdjęcie: Wizualizacja Guardian/Dane satelitarne ESA

 

Sytuacja związana z chińskim koronawirusem zatrzymuje działalność przemysłową i tymczasowo obniża poziom zanieczyszczenia powietrza na całym świecie, pokazują zdjęcia satelitarne Europejskiej Agencji Kosmicznej [ESA].

Jeden z ekspertów powiedział, że ta nagła zmiana stanowi „eksperyment na największą skalę w historii” pod względem redukcji emisji zanieczyszczeń przemysłowych.

Odczyty z satelity Sentinel-5P Europejskiej Agencji Kosmicznej pokazują, że w ciągu ostatnich sześciu tygodni poziomy dwutlenku azotu (NO2) w miastach i klastrach przemysłowych w Azji i Europie były znacznie niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Źródło: Coronavirus pandemic leading to huge drop in air pollution