Oto, czego nie rozumiem – Laura Hayes

 

Oto, czego nie rozumiem - Laura Hayes

Laura Hayes

Czy Twoje dziecko cierpi na niedobór odporności?

Oto, czego nie rozumiem

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie wybierają dezodoranty bez soli glinu/aluminium dla siebie, ale pozwalają dzieciom na ich wstrzykiwanie.

Związki aluminium w szczepionkach

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie trzymają termometry i żarówki zawierające rtęć w miejscu niedostępnym dla swoich dzieci i którzy nigdy nie pozwoliliby na umieszczenie plomb amalgamatowych zawierających rtęć w ich ustach, ale którzy zezwalają swoim dzieciom na wstrzyknięcie rtęci.

Tiomersal w szczepionkach

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie unikają zabawek wyprodukowanych w Chinach, starszych domów i wody pitnej, która nie została przetestowana, z powodu obaw związanych z ołowiem, ale pozwalają dzieciom na wstrzyknięcie ołowiu.

Inne skażenia w szczepionkach

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie unikają jedzenia i produktów zawierających Polisorbat 80 („tween 80”), ale pozwalają na wstrzyknięcie dzieciom tej syntetycznej substancji chemicznej.

Polisorbat

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie unikają niebezpiecznych pestycydów i herbicydów, w tym tych z rakotwórczym glifosatem, ale zezwalają na wstrzykiwanie glifosatu swoim dzieciom.

Herbicydy w szczepionkach

Nie rozumiem rodziców, którzy trzymają trucizny poza zasięgiem, czasem zamykane na klucz, ale pozwalają, aby swoim dzieciom wstrzykiwano składniki sklasyfikowane jako bardzo niebezpieczne trucizny.

Formaldehyd w szczepionkach

Nie rozumiem rodziców, którzy ostrożnie chronią mózgi i ciała swoich dzieci za pomocą kasków, bramek schodowych, foteli samochodowych i wielu innych środków, ale pozwalają na częste zastrzyki, które są znane i przyznano to, iż mogą powodować zaburzenia poznawcze, paraliż, drgawki, utratę słuchu/głuchotę, utratę wzroku/ślepotę, opóźnienia językowe/brak mowy, tiki, poważne uszkodzenie mózgu, przewlekłe choroby, niepełnosprawność na całe życie, bezpłodność/trwała bezpłodność i śmierć.

Zapalenie mózgu cechą autyzmu, wykazują wyniki badania z Johns Hopkins University

Nie rozumiem rodziców, którzy dokładnie wybierają, co ich dzieci będą i nie będą spożywać, ale którzy pozwolą im na wstrzyknięcie im składników, których nigdy nie pozwoliłby im jeść ani pić.

Nie rozumiem rodziców, którzy boją się zachorowania na choroby w naturalny sposób, ale akceptują choroby wstrzykiwane w nienaturalny sposób, pod skórę i głęboko w tkanki mięśniowe.

Nie rozumiem rodziców, którzy nie pozwoliliby swoim dzieciom dotykać ani spożywać tego, co ostatnio siedziało i hodowano w częściach ciała świń, kurczaków, psów i małp, ale które pozwalają na wstrzyknięcie tych rzeczy swoim dzieciom.

Nie rozumiem rodziców, którzy byliby przerażeni, gdyby ich dziecko zjadło abortowany materiał płodowy z innej istoty ludzkiej, ale którzy zezwalają na wstrzyknięcie go dziecku.

Szczepionki na bazie linii komórkowych z aborcji a rodzina katolicka. Perspektywa moralna i historyczna. cz.1

Nie rozumiem rodziców, którzy kładą czysty koc przed położeniem dziecka na podłodze, którzy natychmiast sterylizują smoczek, gdy spadnie, i którzy nigdy nie pozwalają dotykać ani trzymać swojego dziecka osobom, które wcześniej nie umyły rąk, ale pozwalają swoim dzieciom wstrzykiwać produkty wytwarzane w fabrykach, które rzadko, jeśli w ogóle, są kontrolowane, pomimo licznych i rażących naruszeń zanieczyszczeń w ciągu ostatnich dziesięcioleci.

Nie rozumiem rodziców, którzy spędzają mnóstwo czasu na badaniu produktów dla dzieci, ale pozwalają na to aby swoim dzieciom wstrzykiwano wiele produktów, o których nigdy nie przeczytali ani jednej ulotki.

Nie rozumiem rodziców, którzy słuchają rozsądnych ostrzeżeń od innych rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy ostrzeżenia dotyczą szczepionek.

Nie rozumiem rodziców, którzy wierzą mediom głównego nurtu, gdy informują o działalności przestępczej firm farmaceutycznych, ale później decydują się sądzić, że te same firmy działają zgodnie z prawem i etycznie, jeśli chodzi o jeden produkt, za który nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności finansowej lub karnej, czyli szczepionki.

Jak odkryć organizacje przestępcze sprzedające szczepionki… w 3 prostych krokach!

 

Nie rozumiem rodziców, którzy uważają, że bezpiecznie jest zabrać swoje noworodki i niemowlęta do zatłoczonych miejsc publicznych, takich jak galerie handlowe lub lotnisko, ponieważ ich dzieci otrzymały szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B w szpitalu i dlatego są „chronione”.

Nie rozumiem rodziców, którzy uważają, że w porządku jest zrezygnować z karmienia piersią, ponieważ szczepią, wierząc iż dobre zdrowie i odporność pochodzi ze strzykawek zawierających toksyny i trucizny.

Nie rozumiem rodziców, którzy uważają, iż normalnym stanem rzeczy jest przyjmowanie przez dzieci wielu leków i spotykanie się z wieloma specjalistami, często rozpoczynającymi się w okresie niemowlęcym lub wczesnego dzieciństwa.

Nie rozumiem rodziców, którzy są uważani za wysoko wykształconych, w tym tych z więcej niż jednym stopniem, i którzy są uważani za inteligentnych i kompetentnych w miejscu pracy, ale którym brakuje inteligencji, ciekawości i zdrowego rozsądku, jeśli chodzi o szczepionki.

Nie rozumiem rodziców, którzy chcą wszystkiego co najlepsze dla swoich dzieci, ale odmawiają szukania lub słuchania faktów dotyczących szczepionek.

Źródło: Here Is What I Don’t Understand

 

Zobacz na: Jak poprawnie nienawidzić antyszczepionkowców – poradnik

Fanatyk zdrowego trybu życia a jednocześnie ignorant w sprawie szczepień.

Czy Twoje dziecko cierpi na niedobór odporności?

Manifest proszczepionkowy – Brett Wilcox