Szczepionki: Uczciwość kontra Polityka – cz. II. Szczepienie pacjentów z chorymi nerkami – dr Suzanne Humphries
Cześć II: Początki
W 2001 roku byłam naiwną idealistką myśląc, że ci zaangażowani w politykę, szczególnie ci, których znałam od lat będą chcieli robić to co najlepsze dla pacjentów ponad tym co dyktowała polityka. Jakże się myliłam.
Polityką szpitala było szczepienie tak wielu pacjentów jak to tylko możliwe w pierwszym dniu hospitalizacji. Farmaceuta miał iść do sali chorych, pokazać im kartkę papieru z Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, z ograniczoną i subiektywną informacją i zaoferować im dwie lub więcej szczepionek. Jeżeli pacjent wyrazi zgodę, co większość zrobiła i zlecenie zostało wprowadzone do komputera z nazwiskiem lekarza prowadzącego, często zanim lekarz obejrzał pacjenta lub diagnoza została postawiona, a pielęgniarka miała podać tą szczepionkę.
Czasami na zleceniu było moje nazwisko, mimo tego, że nie zaleciłabym szczepionki. Nie byłam zadowolona i postanowiłam porozmawiać z zarządem szpitala o tym co widziałam. Któregoś dnia na korytarzu wpadłam na Dyrektora ds. Medycznych, zapytał mnie jak wygląda sytuacja i naświetliłam mu moje obawy.
Według niego byłam jedynym lekarzem dostrzegającym te problemy. Odpowiadał tak jakby ta kwestia była naukowo rozstrzygnięta raz na zawsze. Dostałam wykład na temat historycznego uzasadnienia, bo przecież szczepionki wyeliminowały ospę, polio, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, tak jakby miało to jakiekolwiek znaczenie w odniesieniu do szczepienia chorych dorosłych, z których niektórzy stali na progu śmierci w szpitalu.
Szczepionki – Uczciwość kontra Polityka
Dlatego więc przelałam moje obawy na papier i zwołano zebranie aby przedyskutować tą kwestię, ale mnie na nie nie zaproszono. Ich rezultatem było to, że poważnie chorym pacjentom będą nadal oferowane szczepionki w dniu przyjazdu do szpitala. Zadawałam sobie pytanie co to właściwie za nauka, która mówi że te szczepionki są bezpieczne dla naprawdę chorych ludzi. Muszą istnieć jakieś badania na ten temat i zapiski w literaturze medycznej upewniające tych lekarzy w słuszności ich polityki.
W końcu mówimy o nauce, nieprawdaż? I to nauka powinna być rozstrzygnięta jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek. Ponieważ polityka szpitali była skupiona na grypie i szczepionkach, w tym miejscu rozpoczęłam moje badania. Przedłożyłam pisemny raport administracji. W moich badaniach odkryłam, że aluminium w szczepionkach jest udokumentowaną przyczyną powstawania ziarniniaków, czegoś z czym oswoiłam się przez lata.
Aluminium zawarte jest w następujących szczepionkach: DTaP, niektórych na HIV, skoniungowanych szczepionkach przeciw pneumokokom, na WZW typu B, wszystkie odmiany DTaP Hib, TdaP lub szczepionki na WZW typu B, szczepionki na WZW typu A i na brodawczaka ludzkiego.
Aluminium i rtęć podane razem posiadają synergiczne, toksyczne działanie. Moi pacjenci, którzy dostali zastrzyki na grypę i zapalenie płuc mieli otrzymać obie szczepionki. Czy pacjenci mogą mieć pewność, że ich ziarniniakowe śródmiąższowe zapalenie nerek lub choroba autoimmunologiczna nie jest spowodowana aluminium lub mimikrą molekularną z poprzedniej szczepionki?
Ponadto odkryłam, że moja grupa pacjentów z poważną i przewlekłą chorobą nie została należycie zbadana w zakresie skuteczności, bezpieczeństwa lub długoterminowych skutków. Odpowiedź więc jest oczywista, że żaden pacjent nie może być pewien ich bezpiecznego stosowania.
Niektóre udokumentowane szkodliwe skutki szczepionek dotyczące nerek to:
- autoimmunologiczna choroba nerek,
- zapalenie naczyń,
- zakrzepowa plamica małopłytkowa i
- problemy z wywołaną aluminium ziarniniakowatością.
Rozmawiałam ponad rok o tych wszystkich dowodach z administracją i z różnymi współpracownikami. Inni lekarze zaczynali zmieniać uprzednio określone stanowisko i duża liczba pielęgniarek podchwyciła temat. Jednak potem przez to, że administracja szpitala nie mogła zakwestionować moich argumentów, wezwała eksperta by mnie naprostować.
Nigdy nie odpowiedział na żadne z moich pytań odnośnie przewlekle chorych pacjentów z chorobami nerek lub nowo przyjętych poważnie chorych pacjentów. Dał mi listę opracowań pokazujących, że niektóre szczepionki podnoszą poziom przeciwciał u większości ludzi z obniżoną odpornością posiadających wirusa HIV lub niewydolność nerek. Jego argumentem tym samym było to, że dla przewlekle chorych pacjentów z chorobami nerek, pacjentów z sepsą, po zawale, z zespołem Guillaina-Barrego, nowotworem, zwężeniem moczowodu, nerczycą itd. szczepionki również były w pełni bezpieczne.
Jego list był dość dziwny. Cały czas myślałam: “I to ma być ekspert?” Dlaczego nie może odpowiedzieć na moje określone obawy? Gdzie jego dowód na to, że efekty uboczne nie pojawią się u moich pacjentów?
Nigdzie nie mogłam znaleźć badań dotyczących szczepionek i przewlekle chorych pacjentów często oglądanych przez nefrologa. Nawet moi współpracownicy optujący za szczepionkami zgodzili się, że nie było naukowej podstawy do tego by dawać te szczepionki tak szybko po przyjęciu i wsparli mój wniosek by zmienić politykę tak by szczepić w dniu wypisu. W tym samym czasie szpital dał mi się we znaki.
Moje notatki dotyczące postępów i karty szpitalne zostały sprawdzone, co było czymś zupełnie dla mnie nowym. Nikt nigdy wcześniej nie kwestionował mojej uczciwości lub opieki nad pacjentami. Później administracja powiedziała mi, że aby podeprzeć moje oburzające twierdzenia powinnam przeprowadzić własne badania, badania bazujące na wykresach.
Powinnam przedłożyć je do recenzji naukowej by udowodnić ich słuszność, ale oprócz przeprowadzenia własnych badań, gdzie na początek szukałbyś opisów przypadków. Tam gdzie dopiero co byłam, oczywiście w literaturze medycznej. Kiedy zreferowałam dziesiątki opublikowanych opisów przypadków i opinii na temat eksperckich recenzji naukowych administracji szpitala, konsultant powiedział mi, że opisy przypadków w drugorzędnych czasopismach nie mają żadnego znaczenia i nawet opisy przypadków z wiodących czasopism mają jedynie charakter anegdot.
W swoim liście, ekspert skrytykował cytowane przeze mnie nieamerykańskie czasopisma i wszystkie z moich 47 medycznych odniesień. Jedno było z japońskiego czasopisma. Dał mi do zrozumienia, że moja dyskusja na temat tego co widziałam w moim szpitalu była oparta na błędnych przesłankach, ponieważ przeszukałam światową literaturę by postawić na swoim.
Powiedział tak gdyż nie było żadnych opublikowanych danych pokazujących, że szczepionki na grypę powodują choroby nerek, że moja sugestia by zachować ostrożność szczepiąc przewlekle chorych pacjentów była bezpodstawna. Komitet wykonawczy mojego szpitala powiedział mi również, że wstrzymanie przeze mnie poleceń szczepienia dla moich pacjentów było niewłaściwe i że dezorientowałam personel pielęgniarski.
Pomyślałam: “Jakie to dziwne.” Pielęgniarki nigdy nie stosują tego samego planu leczenia dla wszystkich pacjentów. Moją intencją nie było wcale dezorientowanie pielęgniarek, jednak jeżeli znalazłyby się inne osoby potępiające szczepienia pośród personelu szpitala, które zgodziłyby się ze mną. Wśród personelu pielęgniarskiego było więcej sojuszników niż bym mogła sobie kiedykolwiek wyobrazić.
Co więcej administracja szpitala twierdziła, że dowód na korzyść szczepień jest przytłaczająco pozytywny, a dowód na szkodę jest nieistotny. Nikt w szpitalu nigdy nie odpowiedział na moje konkretne argumenty. Wszystko co dostałam to piękne słowa, że szczepionki są bezpieczne i skuteczne, ospa została wyeliminowana przez szczepionki, polio zostało wyeliminowane przez szczepionki.
Po tym jak opuściłam szpital, został opublikowany artykuł napisany przez Duggala, tak jak kilka innych, które wplątują szczepionki przeciwko grypie w genezę chorób autoimmunologicznych i naczyniowych.
Antineutrophil cytoplasmic antibody vasculitis associated with influenza vaccination
https://jhu.pure.elsevier.com/en/publications/antineutrophil-cytoplasmic-antibody-vasculitis-associated-with-in-3
Jednak w 2011 roku nie miałam tego artykułu. Nawet gdybym go pokazała przed Komitetem Wykonawczym szpitala to ich podejście było takie, że nauka była rozstrzygnięta, a opisy przypadków nie mają znaczenia.
Współautorka Duggala powiedziała mi osobiście, że teraz zbiera historie szczepień dotyczące wszystkich jej pacjentów z chorobami nerek. Wszyscy lekarze powinni robić to samo, ale to rzadka praktyka, ponieważ lekarze nie mają pojęcia o immunologii i toksykologii będących częścią szczepień.
Duggal mówił o tym co widziałam na własne oczy i zgłaszałam do administracji. To, że wzrost aktywności chorób autoimmunologicznych został opisany po szczepieniu przeciwko grypie. I doradzał staranną ocenę stosunku ryzyka do korzyści, co robiłam. Mimo to szpital zlekceważył mnie i moją ekspertyzę. Najwyraźniej w momencie gdy polityka jest ustalana, profesjonalne opinie nie mają znaczenia.
Spójrzmy na przypadki opisane przez Duggala. Dwa ostatnie przypadki są jego, a inne pochodzą z literatury medycznej. Mamy tu do czynienia z pacjentami z zapaleniem naczyń obejmującym mózg, płuca, nerki i jelita w ciągu tygodni od sczepienia, z których niektórzy nabawili się nowych chorób i innych którzy zachorowali ponownie.
Pacjenci z zapaleniem naczyń, obniżoną odpornością nie są informowani o znanym dla nich ryzyku szczepienia. Zamiast tego są przekonywani i uspakajani, że korzyść przeważa nad rzekomo niskim ryzykiem i zazwyczaj wierzą, że lekarz wie najlepiej.
Aczkolwiek zauważcie tutaj wzór, niewydolność nerek dwa do czterech tygodni po szczepionce wymaga wysoce toksycznych leków by wyleczyć to zapalenie naczyń. Były to objawy, które obserwowałam u części moich pacjentów po szczepieniu w przeszłości. A dzisiaj otrzymuję wiadomości od rodziców z całego świata mówiące o tym jak nerki ich dzieci zostały uszkodzone po szczepionkach. I w zeszłym miesiącu dostałam wiadomość od kobiety, której małżonek z chorobą nerek, którego stan był stabilny zmarł w domu, jeden dzień po otrzymaniu dwóch szczepionek. Była niesamowicie przygnębiona, a ja nie znajdowałam słów, które by ją pocieszyły.
Od czasu opuszczenia szpitala w 2011 roku, zostało opublikowane więcej literatury, poza Duggalem, popierającej moją hipotezę i moje doświadczenie dotyczące tego, że powszechne i trudne do wyleczenia choroby nerek mogą być wywoływane i pogarszane przez składniki szczepionki.
Ten artykuł z 2011 roku z New England Journal of Medicine, zatytułowany „Wczesnodziecięca nefropatia błoniasta [Błoniaste kłębuszkowe zapalenie nerek] spowodowana kationową albuminą z surowicy bydlęcej” szczegółowo opisuje związek między krążeniem kationu bydlęcego czyli albuminy surowicy bydlęcej z bardzo trudną do wyleczenia postacią choroby nerek nazywaną idiopatyczną nefropatią błoniastą.
Early-Childhood Membranous Nephropathy Due to Cationic Bovine Serum Albumin
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa1013792
Nefropatia błoniasta jest poważnym schorzeniem nerek w pediatrii i jest bardziej powszechne u dorosłych. Długoterminowe rokowanie jest na pewno niemożliwe do określenia, ale około 50% pacjentów nabywa postępującą chorobę nerek. Autorzy muszą mieć świadomość, że uderzają w bardzo drażliwy temat, ponieważ implikują uodpornienie w treści artykułu, ale podsumowują go oznajmiając, że gdy albumina z surowicy bydlęcej zostaje wykryta w próbkach biopsji nerki, wyeliminowanie jej z diety może być korzystne.
To czego autorzy nie mówią, to to, że eliminowanie bezpośredniego zastrzyku albuminy z serum bydlęcego w tym samym czasie co wstrzyknięcie aluminiowego adiuwantu może być korzystne jeżeli chodzi o uchronienie podatnego na chorobę dziecka lub dorosłego od nabycia tego typu choroby nerek.
Następująca lista szczepionek zawierających BSA może się okazać bardzo problematyczna dla niektórych osób. Albumina z surowicy bydlęcej [BSA] jest używana do karmienia żywych zwierzęcych lub ludzkich komórek, które namnażają wirusa lub bakterię podczas wytwarzania kultur w szczepionkach.
Konsekwencje tego artykułu, w mojej opinii, są ogromne w zakresie potencjalnych negatywnych reakcji względem szczepionek, które zawierają albuminę z surowicy bydlęcej, ale również tych zawierających aluminium, wirusowe i bakteryjne antygeny.
W jakim stopniu zespół nerczycowy u dorosłych lub dzieci jest wywoływany przez składniki szczepionki? Zagadnienie to nie jest podejmowane w literaturze medycznej. To co widzi lekarz praktyk niekoniecznie ma znaczenie. Jak wiele z tych szczepionek jest podawanych w tym samym czasie?
Często osiem szczepionek zostaje podanych dziecku od razu, w pierwszym roku życia, z których większość zawiera albuminę surowicy bydlęcej i aluminium, które nawiasem mówiąc jest dodawane by wzmocnić właściwości zapalne szczepionki na antygeny zawarte w szczepionce.
Tutaj widzimy te zawierające aluminium. Znak [gwiazdka] na dole wskazuje nakładanie się na siebie albuminy z surowicy bydlęcej i aluminium. Jest wiele dokumentów w literaturze medycznej o tym jak pojedyncze, uniwersalne programy szczepień dają odmienne skutki, nawet u zdrowych ludzi i jak mogą wywołać poważny stan zapalny i reakcję autoimmunologiczną.
W mojej opinii jest więcej powodów by wierzyć, że szczepionki są nie tylko niebezpieczne, ale też mniej skuteczne u chorych ludzi.
Przykładowo, któregoś dnia kiedy byłam na obchodzie, poszłam żeby sprawdzić jak się czuje ktoś kto miał plazmaferezę, czyli zabieg mający na celu usunięcie przeciwciał z krwi. Miał niewydolność nerek i kiedy zauważyłam, że dopiero co otrzymał szczepionkę przeciw grypie byłam zdumiona i powiedziałam o tym moim współpracownikom i zwróciłam się do lekarza, który był ze mną: Czy dostrzegasz w tym problem?
Otóż każdy znalazł inne miejsce aby się rozejrzeć. Mniej więcej w tym samym czasie poszłam obejrzeć 27-letniego młodego mężczyznę z chłoniakiem i ostrą niewydolnością nerek, który był w połowie wlewu chemioterapii i przed nim znajdowała się różowa karta informacyjna z CDC dotycząca szczepionki przeciwko grypie i przeciwko pneumokokom, na które właśnie się zgodził.
Zapytałam go: “Dali ci już szczepionkę?” i odpowiedział, że nie, więc natychmiast anulowałam polecenie szczepienia. Te dwa incydenty były typowym przykładem wydarzeń jakie miały miejsce w tym czasie i były problemami klinicznymi, które postawiły mnie na dzisiejszej drodze konfliktu. Szczepionki – Uczciwość kontra Polityka
Gdyby tylko ktoś użył logiki i zgodził się ze mną, że nie szczepi się pacjentów w stanie krytycznym i zaakceptował dowód znajdujący się przed ich własnymi oczami, czyli, że szczepionki powodują problemy, wówczas może dzisiaj nadal byłabym w szpitalu.
Zobacz na: Odporność niemowląt z dr Suzanne Humphries i Hilary Butler
Niespecyficzne skutki szczepień cz.1 – dr Suzanne Humphries
Niespecyficzne skutki szczepień cz.2 – dr Suzanne Humphries
Szczepionki: Uczciwość kontra Polityka – cz. II. Szczepienie pacjentów z chorymi nerkami – napisy PL
https://www.youtube.com/watch?v=ApKEGQn32fI