Oglądałem debatę o szczepieniach w TVP. Pojawiła się tam pani z kampanii Zaszczep się wiedzą. Powiedziała co powiedziała, może to przez stres, a może takie ma kompetencje, nie wiem.
Poniżej fragment programu:
Karolina Zioło: Celem akcji „Zaszczep się wiedzą” faktycznie tak jak powiedziałaś jest dostarczanie informacji wiarygodnych, opartych o wiedzę ekspercką, właśnie na temat szczepień i na stronach „Zaszczep się wiedzą” staramy się przede wszystkim mówić o tym, co mówią autorytety naukowe.
Red.: Pani swoje dzieci zaszczepiła?
K.Z.: Oczywiście!!!
Red.: Pani ma roczne dziecko teraz?
K.Z.: Tak, mam jedną córkę, która ma 5 lat i drugą, która ma już 12 miesięcy i czeka ją teraz 2 dawka kolejnej szczepionki MMR już niedługo……..
Odpowiedź publiczności: Pierwsza… MMR na pewno pierwsza…
K.Z.: Pierwsza? No proszę bardzo…
Agnieszka Kutyłowska: Pani nawet nie wie na co szczepi? Brawo!
Red.: „Kampania „Zaszczep się wiedzą” jest finansowana przez największe koncerny farmaceutyczne, od tego powinna Pani zacząć.”
A.K.: „Parasol dla życia” też!
K.Z.: Po pierwsze Pan o to nie pytał…..
Red.: Ahaaa!
Jak zapoznaję się z treściami przez nich publikowanymi to przypominają mi się słowa Stephen Hawkinga
“Największym wrogiem wiedzy nie jest ignorancja, ale iluzja wiedzy”
Choć muszę dodać, że słowa te dotyczą raczej biernych odbiorców, którzy nie weryfikują tego z czym się zapoznają. Bo umiejętność czytania lub oglądania jest rodzajem zniewolenia dopóki ten, kto czyta lub w inny sposób zapoznaje się z jakimś zagadnieniem nie posłuży się krytycznym myśleniem. Czy naprawdę istnieje coś takiego jak „myślenie bezkrytyczne” i wystarczy po prostu wchłonąć wiedzę, którą ktoś nam serwuje? Pewna część ludzi raczej nie zdaje sobie sprawy z tego, że myślenie jest to proces przetwarzania informacji w celu wyrobienia sobie opinii. Ale kiedy nie jesteśmy krytyczni, podczas przetwarzania tych informacji, to czy rzeczywiście myślimy? Czy też bezmyślnie akceptujemy poglądy innych, jako prawdę?
Wiele osób może się poczuć urażonych stwierdzeniem, że umiejętność czytania jest rodzajem zniewolenia dopóki ten, kto czyta nie posłuży się krytycznym myśleniem, więc krótko to uzasadnię. Burza irracjonalizmu składa się z trzech głównych czynników:
1. Cenzura lub tajność, czyli utajnianie informacji.
2. Zepsucie edukacji, które pozostawia cię intelektualnie bezbronnym.
3. Brak pokojowej komunikacji, co zapobiega konstruktywnemu działaniu.
Odstąpienie od tajności i ujawnienie prawdy nie daje ludziom automatycznie zdolności krytycznego myślenia. Zapewnienie intelektualnej samoobrony nie zapobiega automatycznie cenzurze, ani nie uczy jak się komunikować.
Jedną z wrodzonych umiejętności istot ludzkich jest używanie umysłu. Czy kampania “Zaszczep się wiedzą” zajmuje się wspieraniem tych rzeczy?
Jednym z celów „Zaszczep się wiedzą” jest „stać się przewodnikiem po wiarygodności” i dostarczać wiarygodnych informacji. Nie wiem jeszcze tylko jakiego klucza używają do oceny wiarygodności informacji.
Mam także pewien dylemat z ekspertami na jakich się powołują, bo ekspert w skrajnym przypadku to ktoś kto wie wszystko o prawie niczym. Piszą o sobie również, że będą dostarczać:
“miarodajnych źródeł informacji na temat szczepień, certyfikowanych przez Ministerstwo Zdrowia oraz do autorytetów medycznych.”
Nasz pionier w dziedzinie cybernetyki Marian Mazur mówił, że:
“W nauce występują tylko twierdzenia i procedury dowodowe, tam zaś gdzie zaczynają się autorytety kończy się nauka i zaczyna filozofia.”
Jakiś czas temu wrzuciłem na stronę tłumaczenie wykładu Suzanne Humpries o aluminium w szczepionkach.
Z ciekawości wpisałem hasło w google i na pierwszym miejscu wyskoczył artykuł poruszający kwestię faktów i mitów związanych z aluminium w szczepionkach ze strony “Zaszczep się wiedzą”, w którym eksperci jeszcze nie doszli do tego, że istnieje coś takiego jak różnica w wchłanianiu aluminium, które jest połykane, wstrzykiwane dożylnie czy domięśniowo. Jest nawet przypis, który w podsumowaniu pisze, że
“skuteczność i bezpieczeństwo adjuwantów glinowych jest niepodważalne.”
Ręce opadają. Takie podsumowanie to chyba przez to, że biernie czekają na to aż jakiś inny uprawniony do tego ekspert im poda aktualizacje i przełamie poprawność polityczną w tym obszarze, a do tego czasu trzeba zachowywać się jak obiekty badawcze z eksperymentu Pawłowa. Dzięki owocnej współpracy przemysłu aluminiowego i np. Edward Bernays, jeden z odpadów z produkcji jakim jest fluorek [neurotoksyna jak ołów czy arsen – Lancet], stał się cudownym środkiem dla zębów, tak teraz aluminium jest zbawienne dla naszego zdrowia w szczepionkach. Mottem Bernaysa było:
“Każdy pomysł zostanie zaakceptowany przez społeczeństwo o ile lekarze go wprowadzą” – The Fluoride Deception – Christopher Bryson
Czemu tak jest? Przez to, że powszechnie szkoły nie uczą samodzielnego myślenia. Gustaw Le Bon już przeszło 100 lat temu w książce “Psychologia tłumu” pisał, że „najkarygodniejszym błędem obecnego systemu wychowania jest jego fałszywa postawa psychologiczna, która przyjmuje, że mechaniczne wbijanie w pamięć całych podręczników rozwija inteligencję(…) ani na chwilę zaś nie poświęca na kształcenie umysłu i zdolności samodzielnego myślenia.. Nauka szkolna to posłuszeństwo połączone z kuciem na pamięć.”
Jest pewne badanie w którym sprawdzono opóźnienie z jakim najnowsze odkrycia trafiają do gabinetu lekarza. Wniosek jest dosyć smutny, bo średnio 17 lat zajmuje, aby najnowsze odkrycia medyczne trafiły do gabinetu lekarza. Czyli jak dr Kawahara opublikował w 2011 roku artykuł, w którym porusza kwestię bezpieczeństwa aluminium i na samym wstępie pisze:
„Chociaż występuje w dużych ilościach w środowisku, aluminium nie jest niezbędne do życia. Wprost przeciwnie, jest powszechnie rozpoznawaną neurotoksyną, która hamuje ponad 200 biologicznie ważnych funkcji i wywołuje rozmaite niekorzystne skutki dla roślin, zwierząt oraz ludzi.”
To należy się spodziewać, że około 2025 roku ta “nowinka” trafi do takich ekspertów. Trochę dziwne, że ktoś bierze się za pisanie o faktach i mitach, a jeszcze nie dotarł do tak podstawowych, dostępnych i znanych od dawna faktów. Badań wykazujących szkodliwość glinu z wcześniejszych lat nie brakuje. To tylko jeden temat.
Gdy kilka miesięcy temu z prywatnego profilu dodałem na facebookowej stronie kampanii „Zaszczep się wiedzą”, niewygodne dla poruszanego tematu komentarze wraz z linkami do prestiżowych czasopism medycznych to dostałem bana. I raczej nie jest to odosobniony przypadek, że usuwane są niewygodne dla nich informacje. Raczej modus operandi tej kampanii marketingowej. Tak właśnie należy tę akcję nazwać. Nawet na stopstopnop, gdzie bardziej oficjalnie zajmują się zaginaniem rzeczywistości w temacie szczepień nie zauważyłem, żeby usunęli mi komentarz w którym poruszam coś co poddaje w wątpliwość któryś z aspektów szczepień podparty linkiem do czasopisma medycznego.
Dzień po debacie w TV na jednej z facebookowych grup widzę wpis jak pewien pan piszę, że dostał bana na fb “Zaszczep się wiedzą”:
“Właśnie skomentowałem kilka postów ze strony wczorajszego gościa programu Studio Polska – organizacji finansowanej dzięki kartelom szczepionkowym – zaszczep się wiedzą. https://www.facebook.com/akcjazaszczepsiewiedza/
Komentarze dotyczyły testowania szczepionek przez fundację Gatesów i zawierały linki że fundacja przyczynia się do zawirusowania Polio 45000 tyś dzieci w Afryce.
Ujawniały słowa Billa Gatesa w wywiadzie dla CNN że w szczepieniach chodzi o depopulację.
Moje posty nie wytrzymały tam 5 minut i zostały z premedytacją usunięte a ja dostałem bana na wypowiedź.
Tak właśnie wygląda manipulacja faktami. Prawda o szczepieniach jest ukrywana i to jest najlepszym dowodem.
Zaszczep się wiedzą to jakiś farmaceutyczny twór i z prawdą oraz wiedzą nie mają nic wspólnego.
A nawiasem mówiąc organizację finansuje Infarma, jeden z mafijnych kartelów, które dybią na zdrowie naszych dzieci.
Infarma – Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA reprezentuje 28 wiodących firm sektora farmaceutycznego, prowadzących działalność badawczo-rozwojową i produkujących leki innowacyjne. INFARMA jest członkiem międzynarodowej organizacji zrzeszającej innowacyjną branżę farmaceutyczną.
A teraz kilka słów do tych na samej górze – “Zaszczep się wiedzą”, bo wiem że z pewnością szpiegujecie nas na różnych grupach.
My rodzice nie damy sobą więcej manipulować. Znamy już wasze triki i podstępy. Wszystkich nas nie zbanujecie.
Za ten ban podnoszę rękawice i wytknę wam każdą manipulację i oszustwo.
Osiągnęliście szczyt hipokryzji gdzie zostajecie zaproszeni jako goście do programu, który z założenia podejmuje tematy trudne i można spodziewać się szerokiej dyskusji, po czym odrzucacie głos tych rodziców i matek, które wczoraj opowiadały o swoich nieszczęściach rodzinnych i banujecie wypowiedzi. Dajecie nam rodzicom do zrozumienia, że nie liczycie się z nami.
A powinniście…. Choćby Infarma pompowała w was 10 razy więcej niż dotychczas, prawda i tak finalnie zwycięży a kompromitacja organizacji będzie spektakularna.
Wykupione lajki z profili duchów nie pomogą.
Za nami stoi prawda, której już nie powstrzymacie.”
Zaszczep się wiedzą. Czym? Zaszczep się wiedzą!
Przeglądając fanpage “Zaszczep się wiedzą” to robi on wrażenie przyjemnego dla oka i dosyć sterylnego. W tym sensie sterylnego, że mało tam krytyki, a przyczepić jest się do czego. Pod wpisami widać ślad, że ktoś komentował, ale po kliknięciu na komentarze, często jest pusto, albo widać np. 25 komentarzy a po kliknięciu jest ich np. 9. Mam wrażenie, że jednym z głównych zadań admina jest sterylizacja komentarzy 🙂 Żeby nie być całkiem gołosłownym co do modus operandi to mam kilka przykładów 🙂
Poniżej to przykładowe komentarze jakie regularnie dodawałem do pojawiających się wpisów, uzupełniające to czego brakowało w poruszanym temacie. Muszę przyznać, że długo mogłem komentować jako wybudzeni, bo minęło prawie 3 tygodnie zanim profil dostał bana 🙂
Piszę długo, bo zwykły profil dodając komentarze w podobnym stylu utrzymuje się bardzo krótko. A poniżej przykład, ban w mniej niż 24 godziny.
Nazwa sugeruje, że to obiektywne miejsce do zapoznania się z tematem, a to są obskuranci, czyli ludzie oporni na nowe informacje, które zmuszają do aktualizacji swojego obrazu świata.
Dziennikarstwo to drukowanie tego, czego nikt inny nie chce drukować. Wszystko inne to public relations – George Orwell