Mało znane fakty o szczepieniach przeciwko Heinego-Medina – dr Viera Scheibner

Zwolennicy szczepień utrzymują, że przy ich pomocy udało się osiągnąć pełny sukces w postaci całkowitego wyplenienia dwóch chorób: ospy i polio (choroba Heinego-Medina). Rzecz w tym, że żaden z tych sukcesów nie jest prawdziwy, mimo iż wielu ludzi w to wierzy. W niniejszym artykule zajmuję się wybuchami epidemii porażenia dziecięcego – choroby Heinego-Medina – do których doszło po programie masowych szczepień w krajach rozwiniętych i rozwijających się, o czym informowały ortodoksyjne magazyny medyczne.

Kiedy w latach 1954-1955 testowano w USA pierwszą iniekcyjną szczepionkę Jonasa Salka przeciwko wirusowi polio (inactivated poliovirus vaccine; w skrócie IPV) na około 1,8 miliona dzieci, już po kilku dniach wystąpiły przypadki paraliżu, zarówno u dzieci szczepionych, jak i niektórych nie szczepionych, które się z nimi kontaktowały (Francis et al., 1955; Peterson et al, 1955). Wydarzenie to przeszło do historii jako Incydent Cutter. Laboratoria Cutter oskarżono o rozprowadzanie szczepionki zawierającej żywe wirusy polio. Mimo iż paraliże wystąpiły również po wstrzyknięciu szczepionek polio wyprodukowanych przez innych producentów, Laboratoria Cutter uczyniono kozłem ofiarnym i zażądano wycofania wszystkich partii ich szczepionki.

Mało znane fakty o szczepieniach przeciwko Heinego-Medina

Katastrofa z powodującą paraliż szczepionką przeciwko polio podawaną w zastrzykach wydaje się być jednym z głównych motywów kryjących się za opracowaniem szczepionki doustnej (oral poliovirus vaccine; w skrócie OPV), która miała symulować proces naturalnej infekcji. Rzeczywistość rozwiała jednak te nadzieje.

Henderson et al. (1964) napisał, że od roku 1961, kiedy w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy wprowadzono do powszechnego użytku doustne szczepionki przeciwko wirusowi polio, zaczęły występować związane z nimi rozproszone przypadki paraliżu. Wiele z nich było klinicznie nie do odróżnienia od przypadków naturalnego zarażenia wirusem polio. Epidemiologicznie wzorzec ich występowania zwiększył możliwość tego, że niektóre przypadki mogły być wywołane przez szczepionkę.

W roku 1962, kiedy po raz pierwszy uzmysłowiono sobie istnienie tego problemu, minister zdrowia Stanów Zjednoczonych zwołał Specjalny Komitet Doradczy, który spotkał się kilka razy między sierpniem i grudniem. Komitet dokonał szczegółowego przeglądu doniesień na temat przypadków tej choroby, w których wystąpiła ona w okresie do 30 dni od podania doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio. Wśród rozpatrywanych przypadków 11 wystąpiło po ..szczepionce typu III” a 7 po „szczepionce typu F.

W rezultacie komitet doszedł do wniosku, że

„maksymalne potencjalne ryzyko w przypadku szczepionek typu I i III jest ogólnie rzędu jeden na milion lub nawet jeszcze mniejsze i zarazem wyższe w przypadku osób w wieku ponad 30 lat”.

Teraz już wiemy, jak ta często cytowana ocena częstości występowania przypadków zachorowań na polio wywołanych przez szczepionkę – „ogólnie rzędu jeden na milion” – została spreparowana. Był to typowy wynik wyliczony przy biurku przez komitet a nie wynik właściwych badań statystycznych (przypominający przysłowiowego wielbłąda, o którym znany dowcip mówi, że jest koniem stworzonym przez komitet).

Co istotne, wirus polio typu III był najbardziej podejrzany. Komitet wygłosił również nie poparte dowodami twierdzenie:

„Ogólna liczba takich doniesień [dotyczących paraliżu po podaniu OPV], które dotarły do Publicznej Służby Zdrowia do czerwca 1964 roku. wynosi 123. Obejmuje ona również przypadki ocenione przez Komitet w roku 1962. Z tej ogólnej liczby 36 przypadków wystąpiło na terenach objętych epidemią, na których wdrożono masowe programy szczepień jako nadzwyczajne środki mające na celu opanowanie epidemii. Pozostałe 87 przypadków to przypadki rozproszone, które wystąpiły na obszarach nie objętych epidemią, na których stosowano ogólny program doustnych szczepień przeciwko polio”.

Trudno uwierzyć, żeby w kraju liczącym 220 milionów mieszkańców, w którym rodzi się rocznie 2,5 miliona dzieci, wystąpiło tylko 200 przypadków paraliżu dziecięcego. Nawet gdyby to była prawda, to i tak ta liczba byłaby większa od tego często cytowanego „jednego przypadku na milion”.

Ze względu na dalsze występowanie przypadków zachorowań będących następstwem szczepień w celu powtórnej oceny problemu i opracowania zaleceń do stosowania doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio w przyszłości minister zdrowia ponownie zwołał komitet, który spotkał się 17 i 18 lipca 1965 roku. Jego zalecenia w sprawie diagnozowania polio były następujące:

1. Pojawienie się choroby między 4. a 30. dniem po podaniu szczepionki przy wystąpieniu paraliżu nie wcześniej niż 6 dni po jej podaniu.
2.   Znaczny resztkowy paraliż dolnych neuronów motorycznych.
3.   Laboratoryjne dane potwierdzają mnożenie się wirusa podanego w szczepionce.
4.   Brak oznak porażenia górnych neuronów motorycznych, definitywna utrata czucia albo postęp, nawrót lub paraliż po miesiącu lub po dłuższym okresie od momentu wystąpienia choroby”.

Spośród 87 rozpatrywanych przypadków po dokładnym rozważeniu 57 określono jako „zgodne”, a 21 wyłączono. W 9 przypadkach okazało się. że dane są niewystarczające do wydania werdyktu. „Zgodne” przypadki dotyczyły głównie osób dorosłych, spośród których 44 miały 15 lub więcej lat, przy czym 5 miało ponad 50 lat. Do pojawienia się choroby dochodziło między 4. a 28. dniem, z czego większość wystąpień choroby miała miejsce między 8. a 21. dniem po podaniu szczepionki. Nie zauważono wyraźnej zależności między liczbą przypadków a ilością szczepionki i tym. kto był jej producentem.
Uważam za oczywiste, że głównym dążeniem komitetu było wyłączenie, ile się tylko da, przypadków paraliżu ze związku ze szczepieniami. Nie zajmowano się tymi, którzy ucierpieli wskutek szczepienia przeciwko polio – zostawiono ich własnemu losowi. To prawdziwie średniowieczna, feudalna i. co najmniej, nienaukowa postawa!

W dziale „Oszacowanie ryzyka” komitet napisał, iż

„uznaje się za niemożliwe udowodnienie, że jakiś  indywidualny przypadek został wywołany przez szczepionkę i że żaden z dostępnych testów laboratoryjnych nie jest w stanie udzielić na to definitywnej odpowiedzi”.

Komitet posunął się jeszcze dalej, stwierdzając:
1. Zakres towarzyszącego ryzyka jest wystarczająco niski w porównaniu do ryzyka naturalnego wystąpienia choroby u dzieci, aby można było zalecić kontynuowanie i intensyfikację programu uodporniania na wirusa polio całego narodu, aczkolwiek z uwzględnieniem pewnych zmian.

2. Główny nacisk we wszystkich społecznościach należy położyć na uodpornienie (szczepienie) wszystkich noworodków w ich pierwszym roku życia. Wszystkie społeczności, które nie zorganizowały jeszcze programów ciągłej immunizacji noworodków i dzieci w wieku przedszkolnym, wzywa się, aby to zrobiły. (Powodzenie tego rodzaju przedsięwzięć jest konieczne do osiągnięcia celu w postaci wyeliminowania porażenia dziecięcego, albowiem to głównie małe dzieci przenoszą naturalną infekcję w społeczeństwie).

3. Społeczności, które nie rozpoczęły dotąd programu masowej immunizacji, zachęca się do rozpoczęcia akcji podczas nadchodzącej jesieni i zimy (1964-1965). (Takie przedsięwzięcia okażą się wartościowe tylko wtedy, gdy uda się im dotrzeć do nie uodpornionych osób, szczególnie dzieci w wieku przedszkolnym, tych z niższych socjoekonomicznie obszarów. Przed rozpoczęciem masowych szczepień wszystkie społeczności powinny opracować konkretne plany kontynuacji akcji immunizowania nowo narodzonych osób lub tych, które przybyły z zewnątrz)”.

Oświadczenia i wnioski zawarte w powyższych punktach są ważne z tego względu, że zainicjowały lawinę zaprzeczeń w sprawie istnienia związku przyczynowego między udokumentowanym podawaniem szkodzących szczepionek a wynikowymi objawami (paraliżem), co przeczy moim zdaniem zdrowemu rozsądkowi. Chociaż może być częściowo prawdziwe, że dostępne w latach 1960. metody były niewystarczające do udowodnienia istnienia związku przyczynowego, to jednak niedługo potem rozwinęły się wadliwe metody i kryteria akceptowania przyczynowości. Co więcej, powtórzenie się w wielu krajach udokumentowanych zachorowań na polio w okresie do 30 dni od podania szczepionki całkowicie wystarcza do wysunięcia wniosku, że wszelkie szczepionki przeciwko polio (OPV, IPV) powodują po ich podaniu wybuchy epidemii porażenia dziecięcego (polio) na obszarach, na których nie było wcześniej przez wiele lat żadnych przypadków zachorowań na tę chorobę.
Doniosłym wydarzeniem naukowym było opublikowanie w roku 1965 pracy Bradforda Hilla, w której sformułował on dziewięć warunków, które muszą być spełnione, aby można było uznać istnienie związku przyczynowego. Wszystkie udokumentowane wystąpienia polio, do których doszło po podaniu szczepionki, spełniają te warunki. Wystąpienia innych chorób zakaźnych po szczepieniu przeciwko nim również spełniają te warunki.

Warto podkreślić, że zwolennicy szczepień patrzą z niechęcią na istotne prace medyczne opublikowane przed rokiem 1990 i starają się traktować je jako całkowicie przestarzałe. Jak pokazują powyższe informacje, są one bardzo istotne w obecnej sytuacji szczepień. Co ciekawe, zwolennicy szczepień sami działają w oparciu o przestarzałe informacje, jak przytoczone powyżej, i uparcie zaprzeczają, że można udowodnić przyczynowość, oraz głoszą, że poważne reakcje na szczepionkę zdarzają się raz na milion. Jak wiemy, metody diagnostyczne współczesnej medycyny uległy udoskonaleniu w stosunku do tych z lat 1960… a może jednak nie? Nowoczesne metody statystyczne umożliwiają dokładniejsze obliczenie prawdopodobieństwa.

Podobne „rozumowanie” cechuje uparte twierdzenia zwolenników szczepień, którzy głoszą, że nie znane są efektywne metody leczenia chorób zakaźnych okresu dziecięcego i dlatego musimy chronić dzieci przed nimi poprzez szczepienia. Ci ludzie zupełnie nie dostrzegają oczywistej i udokumentowanej nieefektywności szczepionek w zapobieganiu wszelkim chorobom i nie kończącego się pasma katastrof oraz bardzo poważnych immunologicznych, autoimmunologicznych i zwyrodnieniowych chorób wytworzonych w tym procesie przez współczesną medycynę, która zarabia przy okazji na szczepionkach miliardy dolarów.

Zgadzam się jednak z jednym: tylko ortodoksyjna współczesna medycyna nie wie, jak efektywnie i prawidłowo leczyć lub raczej radzić sobie z chorobami infekcyjnymi lub innymi. Oni „leczą” wszystko przy pomocy antybiotyków, inhibitorów temperatury i środków przeciwbólowych, pomimo oczywistej bezużyteczności, niewłaściwości i niebezpieczeństw wynikających ze stosowania tych leków bez jakiegokolwiek uwzględniania indywidualnych cech pacjenta.

Wybuchy epidemii porażenia dziecięcego, w czasie masowych szczepień przeciwko polio w USA

Po głośnym Incydencie Cutter w Stanach Zjednoczonych nadal dochodziło do wybuchów epidemii porażenia dziecięcego po podaniu szczepionki przeciwko wirusowi polio.
Nathanson (1984) prezentuje epidemiologiczne aspekty likwidacji porażenia dziecięcego (polio). Według niego masowe szczepienia doustną szczepionką przeciwko polio zaczęły się w roku 1963, zaś ostatni naturalny wybuch tej choroby wystąpił w roku 1972. Potem doszło według niego do tylko jeszcze jednego pojawienia się choroby, w roku 1979, w rezultacie wprowadzenia dzikiego wirusa polio do nie w pełni szczepionej społeczności amiszów. „Paradoksalnie do wyplenienia choroby doszło, mimo iż 5-10 procent populacji w wieku do 1 roku było nie zaszczepione, a więc podatne”. Po pierwsze, to oświadczenie jest niedokładne, ponieważ nawet 5-10 procent populacji amiszów nie jest zaszczepiona (utrzymują, że jest to niezgodne z zasadami ich religii). Po drugie, pierwszy przypadek polio wystąpił u dziewięciomiesięcznego dziecka amiszów. które zostało sparaliżowane 5 dni po podaniu mu dawki OPV. Mimo iż administracja służby zdrowia USA otworzyła klinikę prowadzącą szczepienia, amisze stronili od niej. Opanowali epidemię, pozwalając wygasnąć jej samoistnie. W końcu wszystkie wybuchy epidemii mają charakter samoograniczający.

MMWR (Morbidity and Mortality Weekly Report – raport podający dane o zachorowalności i śmiertelności) podał wystąpienie 68 przypadków polio w środowisku religijnych wspólnot w Holandii. Ponieważ członkowie stowarzyszonej wspólnoty religijnej w kanadyjskiej prowincji Alberta mieli bezpośredni kontakt (to znaczy podróżowali do i z Holandii) z członkami zainfekowanej wspólnoty, kierownictwo służby zdrowia w Albercie przeprowadziło w styczniu i lutym 1993 roku dochodzenie w celu ustalenia, czy przywleczono wirusa polio. Dochodzenie skupiło się na małej wiejskiej społeczności w południowej Albercie, w której odnotowano jedyne przypadki polio w tej prowincji w czasie ostatniego wystąpienia tej choroby w Kanadzie w roku 1978 (11 przypadków). Autor tego raportu napisał: „Społeczność składa się z członków religijnej grupy, która generalnie jest przeciwna szczepieniom”.

Co warte uwagi, według raportu MMWR ,,…dziki wirus polio typu 3 (PV3) został wyizolowany z próbek stolca uzyskanych od 21 (47%) spośród 45 osób (głównie dzieci). Krajowy Ośrodek Enterowirusów w Halifaksie ustalił we współpracy z amerykańskim CDC [Centers for Disease Control and Prevention – Ośrodki Zwalczania i Zapobiegania Chorobom] przy zastosowaniu techniki molekularnej, że ten wirus PV3 był identyczny ze szczepem, który był przyczyną wystąpienia polio w Holandii”.

Przypuszczalnie najistotniejsza informacja została przedstawiona w artykule Schonbergera et al. (1984). Ich wykres nr 1 pokazuje roczne częstotliwości występowania polio w Stanach Zjednoczonych w latach 1951-1982. Wykres ukazuje postępujący spadek ilości przypadków tej choroby aż do lat 1974-1975, kiedy doszło do trzykrotnego wzrostu częstości jej występowania, po czym ta wysoka częstość utrzymywała się z drobnymi fluktuacjami w górę i w dół aż do roku 1979, po którym spadła do poziomu z roku 1974.

Wykres ten jest praktycznie identyczny z wykresami częstotliwości występowania krztuśca (kokluszu), które opublikowali Hutchins et al w roku 1988. Ich wykres pokazuje postępujący spadkowy trend częstości występowania krztuśca oraz śmiertelności z jego powodu aż do roku 1988, kiedy liczba jego przypadków wzrosła trzykrotnie. To wydarzenie zbiegło się w czasie z „ogólnokrajową inicjatywą immunizacji dzieci”, w ramach której poszczególne stany uchwalały ustawę zalecającą podanie trzech dawek szczepionki DTP [diphtheria (dyfteryt), tetanus (tężec), pertussis (krztusiec)] oraz szczepionkę OPV (doustna szczepionka przeciwko polio) w momencie posłania dzieci do szkoły. Ta akcja była poprzedzona szeroko zakrojoną kampanią reklamową. W rezultacie liczby zachorowań na koklusz i polio wystrzeliły w górę, potrajając się, kiedy szczepienia stały się obowiązkowe. Uważam to za oczywisty dowód na to, że szczepienia spowodowały zarażenie szczepionych chorobą, przed którą miały ich chronić.

Wybuch epidemii polio na Tajwanie

Kirn-Farley et al (1984) opisali epidemię polio (1031 przypadków), która wystąpiła na Tajwanie między 29 maja a 31 października 1982 roku po siedmiu latach wolnych do epidemii. Już 1 września stało się jasne, że jest to jedna z największych epidemii w historii tego kraju. Co istotne, przed tą epidemią w przybliżeniu 80 procent niemowląt otrzymało przed swoimi pierwszymi urodzinami co najmniej dwie z trzech dawek doustnej szczepionki przeciwko polio. Ponieważ do wybuchu epidemii doszło przy wysokim poziomie szczepień, poproszono oddział CDC z Atlanty w stanie Georgia w USA o pomoc w określeniu zasięgu epidemii, powodu jej wybuchu oraz tego, czy szczepionka OVP stanowiła skuteczny czynnik ochronny. (Osobiście uważam, że ta epidemia wstrząsnęła obozem zwolenników szczepień, zwłaszcza że się do tego bez nacisków przyznano i opublikowano na ten temat dane, po czym nie dało się już tego pozamiatać pod dywan).

Kim-Farley i jego współpracownicy napisali, że cała populacja Tajwanu liczyła pod koniec 1980 roku 18 milionów przy 400000 urodzin co roku. Osobnicy w wieku poniżej 5 lat stanowili 11 procent populacji.

Choroba polio (Heinego-Medina) po raz pierwszy pojawiła się na Tajwanie w roku 1913, zaś oficjalnie została odnotowana w roku 1955. Unieczynniona (nie zawierająca żywych wirusów) szczepionka przeciwko wirusowi polio (IPV) została wprowadzona w roku 1958, zaś doustna (OPV) w roku 1963. W czasie wybuchu epidemii w roku 1982 rutynowe szczepienia prowadzone w dwóch głównych miastach Tajwanu, Tajpej i Kaohsiung, składały się z trzech dawek szczepionki OPV podawanych przed pierwszymi urodzinami. Dodatkowo zalecano uzupełniającą dawkę w wieku 18 miesięcy.

W latach 1975-1981 władze Tajwanu odnotowywały co roku niespełna dziewięć przypadków polio. Po roku 1978 nie odnotowano żadnych przypadków śmiertelnych.
Przypadki polio definiowano jako zdiagnozowane przez lekarzy. Ich status szczepienny był określany na podstawie informacji zawartych w historiach choroby i, co ciekawe, „szczepienia podane w czasie 28 dni przed ujawnieniem się choroby nie były liczone, ponieważ mogły być podane po zarażeniu”. Przypadki te stanowiły 65 procent wszystkich zachorowań. W ten sposób wykluczono większość przypadków zachorowań spowodowanych przez szczepionkę.

Dobrze wiadomo, że większość przypadków wywołanego przez szczepionkę polio występuje po podaniu pierwszej dawki jakiejkolwiek szczepionki przeciwko tej chorobie. Zaliczanie przypadków polio u tych, którzy otrzymali pierwszą dawkę w okresie nie przekraczającym 28 dni od szczepienia, do grupy „nie szczepionych” jest zwykłym oszustwem, które ma na celu „poprawienie” efektywności szczepionki i jednocześnie przeczy definicji poszczepiennych przypadków polio określonej przez Specjalny Komitet Doradczy USA jako przypadek, który wystąpił w ciągu 30 dni po podaniu dawki szczepionki (Henderson et al., 1964, jak wyżej).

Niezaprzeczalna rzeczywistość tego, co stało się na Tajwanie. wygląda tak. że 65 procent szczepionek spowodowało paraliż w ciągu 28 dni od podania pierwszej dawki, co potwierdza obserwacje innych, że do większości spowodowanych przez szczepionkę przypadków paraliżu dochodzi po jej pierwszej dawce. Śmiertelność wśród tych przypadków wyniosła 9 procent. Jednak procent ten był liczony w stosunku do ogółu mieszkańców, mimo iż definicja (polio) brzmi: „paraliż niemowlęcy” – co oznacza, że należało go liczyć w stosunku do liczby dzieci w poszczególnych grupach wiekowych. Co więcej, ponieważ przed wybuchem epidemii w roku 1982 przez siedem lat nie odnotowano żadnych zachorowań na polio na Tajwanie, jest mało prawdopodobne, aby wszyscy, u których wystąpił paraliż w ciągu 28 dni od podania pierwszej dawki szczepionki, byli już zarażeni tą chorobą. Poza tym blisko 7 procent badanej społeczności nie otrzymało OPV.

Równie ułomny jest wniosek autorów, który głosi, że to raczej brak szczepienia, a nie niedoskonałość szczepionki, był najważniejszym czynnikiem ryzyka wybuchu epidemii polio na Tajwanie.

Tym, co budzi we mnie dreszcze, jest łatwość, z jaką zwolennicy szczepień przeszli do porządku dziennego nad wyraźnie oszukańczą analizą wywołanego przez szczepionkę wybuchu epidemii polio. Jednocześnie cenię autorów i magazyn Lancet za opublikowanie jej w sposób umożliwiający każdemu inteligentnemu czytelnikowi zajrzenie za jej kulisy. John (1985) napisał: „Proponowane wyjaśnienie, że ogniska niskiego wypełnienia szczepieniami podtrzymywały rozprzestrzenianie się wirusa i doprowadziły do wybuchu epidemii (4,8 przypadków na 100000), jest nieprzekonywające. Przypadki wcale nie grupowały się w ogniskach i biorąc pod uwagę, że średnie wypełnienie było bardzo wysokie, ogniska niskiego wypełnienia musiały być rzadkie… w miastach Tajpej i Kaohsiung doszło do wielu przypadków, mimo iż sprawność szczepień była tam lepsza niż gdzie indziej”.

Wybuch epidemii w Omanie

Dokładnie to samo, co na Tajwanie, zdarzyło się w Omanie. Sutter et al. (1991, 1992) opisują wybuch epidemii polio typu 1 (118 przypadków) w okresie od stycznia 1988 do marca 1989 roku. Jak podali: „Największa liczba przypadków polio wystąpiła wśród dzieci, które nie przekroczyły drugiego roku życia (87/100000), mimo rozszerzenia programu immunizacji w postaci 3 dawek doustnej szczepionki przeciwko polio (OPV) wśród dzieci do dwunastego miesiąca życia z 67 do 87 procent”. Mimo?

87 procent pacjentów z Omanu otrzymało przynajmniej jedną dawkę OPV a 50 procent przynajmniej trzy dawki. „Zgromadzenie odpowiedniej liczby dzieci do wywołania epidemii wydaje się być następstwem sukcesu poprzedniego programu immunizacji w postaci ograniczenia rozprzestrzeniania się endemicznych szczepów, a także niepełnej efektywności OPV i opóźnienia w realizacji głównej immunizacji dzieci w wieku do 7 miesięcy. Ponadto szacunkowa liczba zainfekowanych dzieci w wieku od 9 do 23 miesięcy przekroczyła w niektórych regionach 25 procent, co sugeruje, że w łańcuch transmisji została włączona znaczna część w pełni zaszczepionych dzieci”.

Ich oświadczenie, że „3 dawki OPV zredukowały ryzyko wystąpienia paraliżu o 91 procent”, jest niepoważne. Jeśli większość przypadków występuje po pierwszej dawce, wówczas pozostaje mniej szczepionych, u których polio może rozwinąć się po drugiej dawce, a jeszcze mniej po trzeciej.

Autorzy utrzymują, że „szerokie zastosowanie doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio (OPV) doprowadziło w krajach uprzemysłowionych do wręcz wyeliminowania tej choroby i dodatkowo do istotnego zmniejszenia liczby przypadków tej choroby w rozwijającym się świecie”. I dalej: „Jednak efektywność wytwarzania przez OPV humoralnej odporności na typy 1 i 3 wirusa polio w niektórych krajach okazała się niższa od spodziewanej. Ostatnie ogniska choroby w Gambii, Brazylii i na Tajwanie rodzą również obawy, że poleganie wyłącznie na rutynowej immunizacji może okazać się niewystarczające do osiągnięcia celu w postaci wyplenienia do roku 2000 dzikich infekcji wirusem polio”.

Sutter et al. piszą również: „…nasycenie 3 dawkami szczepionki OPV w czasie epidemii wynosiło 87 procent wśród dzieci w wieku do 12 miesięcy. Bazując na liczbie doniesień na temat zachorowań na polio, ogólna liczba tych przypadków wśród dzieci w wieku od 9 do 23 miesięcy w stosunku do wszystkich dzieci w tym wieku wyniosła 57/100000. Nie wystąpiła korelacja pomiędzy liczbą szczepionych a procentem zaatakowanych przez chorobę w danym regionie – region o największym stosunku zaatakowanych przez chorobę do całej populacji regionu (Batinah. 117/100000) charakteryzował się jednym z najwyższych wskaźników szczepień (88%), natomiast region o najniższym procencie szczepionych (stolica, 71%) miał bardzo niski procent zaatakowanych przez chorobę”.

Nie było korelacji? Przecież wystąpiła doskonała korelacja dowodząca, że szczepienia spowodowały atak epidemii – najwięcej przypadków paraliżu dziecięcego wystąpiło w regionie o najwyższym procencie szczepionych.
Sutter et al. (1991) napisali również:

„Jedną z najbardziej niepokojących cech wybuchu [epidemii porażenia dziecięcego (choroby Heinego-Medina)] w Omanie było to, że doszło do niego pomimo przeprowadzenia modelowego programu immunizacji oraz tego, że do szerokiego rozprzestrzenienia tej choroby doszło w słabo zaludnionych, głównie wiejskich terenach”.

To kolejny dowód na to, że ten wybuch choroby wywołały szczepienia. Personel wykonujący szczepienia dotarł nawet do tych rozproszonych społeczności.

Prowadząc dochodzenie w sprawie wybuchu epidemii polio w Omanie Sutter et al (1992) dokonali przeglądu historii szczepień przeciwko wirusowi polio 70 dzieci w wieku od 5 do 24 miesięcy i 692 dzieci stanowiących grupę kontrolną.

,,Znacznie większa liczba przypadków otrzymała szczepionkę DTP [diphtheria (błonica), tetanus (tężec), pertussis (krztusiec)] w okresie do 30 dni przed wystąpieniem objawów porażenia, niż to było w przypadku grupy kontrolnej (odpowiednio 42.9% i 28.3%). Odsetek przypadków polio [choroby Heinego-Medina], które mogły być wywołane przez szczepionki DTP, wyniósł 35% w przypadku dzieci w wieku od 5 do 11 miesięcy”.

 

Badacze doszli do wniosku, że ich studium dowodzi, iż

 

„…szczepionki są ważną przyczyną sprowokowanego porażenia dziecięcego. Mimo iż korzyści, jakie odniesiono w rezultacie zastosowania szczepionki DTP, powinny przeważyć nad ryzykiem ewentualnego porażenia, powyższe dane pokazują, że należy unikać niepotrzebnych szczepień w czasie epidemii wywołanych przez dzikiego wirusa polio”.

Już w latach 1950. opisano prowokowanie porażenia przez inne szczepionki (jak choćby te, które zawierały składnik kokluszu), o czym wspomina na przykład McCloskey (1950). Tak więc sytuacja w Omanie była kolejnym przykładem zjawiska sprowokowanego porażenia dziecięcego. Mimo to programy masowych szczepień zignorowały ten ważny fakt i dalej powodowały cierpienia i kalectwa dzieci na całym świecie. Kolejnym dobrze znanym i ważnym faktem jest to, że znaczna większość (65%) biorców pierwszej dawki dowolnej szczepionki w rzeczywistości zapada na chorobę, przed którą ma ona chronić (Hedrich. 1933). Hedrich przez 30 lat badał ogniska odry w rejonie Baltimore (USA). Ustalił, że kiedy na odrę zapada około 63% podatnych na nią osób, epidemia ustaje. Strebel et al. (1992) podali, że u biorców szczepionki OPV [doustna szczepionka przeciwko polio] do porażenia dochodzi zazwyczaj po pierwszej dawce szczepionki. W Omanie i w pozostałych miejscach z obliczeń skuteczności wyklucza się wszystkich, którzy zostają porażeni po pierwszej dawce, traktując ich jako nie szczepionych, albo podaje się, że takie szczepienia „nie były brane pod uwagę”.

Zastrzyki i usuwanie migdałków a Prowokowanie Polio

Sutter et al. (1993) opublikowali artykuł o innym wybuchu epidemii w Omanie, do którego doszło po poszczepiennej epidemii polio w latach 1988-1989. Ponieważ z oczywistych powodów nie mogę przytoczyć całego artykułu, ograniczę się jedynie do stwierdzeń opisujących zaobserwowany stan rzeczy. Jego autorzy napisali:

„Dochodzenie w sprawie wybuchu epidemii wskazuje, że przyczyn było wiele, w tym zgromadzenie dzieci podatnych na wirusa polio na skutek spadku ogólnego poziomu odporności z powodu wystawienia na działanie dzikiego wirusa polio w latach 1987-1988, niepełna skuteczność doustnej szczepionki (OPV), prowokacja porażenia dziecięcego przez wcześniejsze szczepienia przeciwko DTP oraz udział w pełni zaszczepionych dzieci w łańcuchu transmisji… W roku 1991 wystąpiły cztery laboratoryjnie potwierdzone przypadki. Pierwsze dwa w marcu 1991 roku w regionie Batinah (dzieci w wieku 44 i 49 miesięcy). W obu z nich dzieci otrzymały cztery dawki OPV. Dwa pozostałe (dzieci w wieku 25 i 30 miesięcy), oba po pięciu dawkach OPV, wystąpiły w sierpniu i w październiku 1991 roku w sąsiednich regionach – wschodnim i środkowym. We wszystkich tych przypadkach wyizolowano dzikiego wirusa polio typu 3 o tym samym genotypie”.

Badacze doszli do wniosku, że doświadczenia z Omanu dowodzą, iż jednolite wdrażanie strategii WHO „może nie wystarczyć do przerwania przekazywania” i że może być konieczne podanie wszystkim dzieciom dodatkowych dawek szczepionki OPV. (To samo osiągnięto by, oczywiście, nie podając żadnych dawek).

Zachorowalność na krztusiec i polio w USA w latach 1951-1987

Zachorowalność na krztusiec i polio w USA w latach 1951-1987

 

Wybuchy porażenia dziecięcego w Rumunii

Chociaż porażenie dziecięce będące następstwem infekcji dzikim wirusem praktycznie zniknęło z Rumunii i brak jest doniesień o jakichkolwiek udokumentowanych przypadkach w latach 1984-1989, to jednak według Strebela et al (1994) przez dwie dekady odnotowywano dużą liczbę przypadków porażenia dziecięcego będącego skutkiem podawanej szczepionki. W celu zmniejszenia ryzyka zachorowania na polio w rezultacie szczepienia doustną szczepionką produkowaną w Rumunii w listopadzie 1990 roku zastąpiono ją inną doustną szczepionką, tyle że wyprodukowaną przez zachodnioeuropejskiego producenta. Ogólne ryzyko wystąpienia porażenia dziecięcego spowodowanego szczepionką było czternaście razy większe od „podawanego” poziomu ryzyka w Stanach Zjednoczonych, natomiast poziomy ryzyka wystąpienia porażenia po pierwszej dawce doustnej szczepionki były bardzo podobne, zarówno w przypadku szczepionki rumuńskiej, jak i importowanej.

Słowo „podawanego” ma tu duże znaczenie z powodu notorycznego endemicznego nieoszacowywania w raportach danych o wszelkich „chorobach, którym można zapobiegać szczepionkami”, po masowym wprowadzeniu szczepień, co prowadzi do pozornej poprawy efektywności szczepionek i maskowania rzeczywistego zagrożenia. Cała ta sprawa jest jeszcze bardziej zagmatwana z powodu nowej definicji porażenia dziecięcego, którą wprowadzono po rozpoczęciu masowych szczepień w latach 1950. i 1960. Klasyczna definicja porażenia dziecięcego (polio) brzmi: „choroba, której skutkiem jest porażenie występujące w ciągu 60 dni’7, natomiast nowa: „choroba, której skutkiem jest porażenie trwające dłużej niż 60 dni”. Ponieważ do porażenia utrzymującego się dłużej niż 60 dni dochodzi w niespełna jednym procencie przypadków, ta nowa definicja „wyeliminowała” większość przypadków, w których porażenie ustępuje w ciągu 60 dni, jako przypadki nie będące porażeniem dziecięcym (polio).

Strebel et al (1994) napisali:

„Przypadki traktuje się jako potwierdzone, jeśli są zgodne z następującą definicją: ostra choroba charakteryzująca się porażeniem zwiotczającym kompatybilnym z klinicznym opisem polio w fazie ostrej i pozostałością w postaci neurologicznego niedowładu trwającego przez 60 dni lub dłużej po wystąpieniu paraliżu”.

Do przypadków „związanych ze szczepionką” zaliczano natomiast takie, w których nie było bezpośredniego dowodu na infekcję dzikim wirusem polio lub wystąpiła zgodna korelacja z niedawnym wystawieniem na działanie doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio. Definicję tę należy uważać za interesującą z tego względu, że uwypukla ona fakt, iż wywołane przez szczepionkę porażenie dziecięce zyskało bardzo duże znaczenie. Jeśli komuś wydaje się, że szczepienia wypleniły ze środowiska dzikiego wirusa polio (jak utrzymywali prowadzący szczepienia), to powinien wiedzieć, żenaturalne infekcje dzikim wirusem polio dawały naturalną odporność bez wywoływania porażenia. Wybuchy epidemii polio miały bezpośredni związek z masowym podawaniem szeregu różnych szczepionek, poczynając od wietrznej ospy po dyfteryt, tężec i pozostałe szczepionki, zwłaszcza po II wojnie światowej. Do dziś opublikowano wiele artykułów na temat „prowokowania porażenia dziecięcego”, czyli
„prowokowania w następstwie wcześniejszego podawania szeregu szczepionek”.
Nawet w odniesieniu do Rumunii Strebel et al (1995) pisali o domięśniowych iniekcjach podawanych w okresie do 30 dni od momentu podania doustnej szczepionki jako o czynniku ryzyka porażenia związanego ze szczepionką:

„W Rumunii liczba związanych ze szczepionką przypadków porażenia dziecię-cego jest z nie wyjaśnionych powodów od 5 do 17 razy większa niż w innych krajach. Już dawno temu stwierdzono, że domięśniowe iniekcje podawane w okresie inkubacji infekcji dzikiego typu wirusa polio zwiększają ryzyko paraliżu znanego jako «sprowokowane porażenie dziecięce». Przeprowadziliśmy badania kontrolne, aby zbadać związek pomiędzy domięśniowymi iniekcjami a związanymi ze szczepionką przypadkami porażenia dziecięcego, które wystąpiły w Rumunii.
Wśród 31 dzieci dotkniętych związaną ze szczepieniem chorobą 27 (87%) otrzymało jedną lub więcej domięśniowych iniekcji w okresie 30 dni przed wystąpieniem porażenia, w porównaniu z 77 spośród 151 przypadków kontrolnych (51%). Prawie wszystkie domięśniowe iniekcje to antybiotyki i związek był najsilniejszy w przypadku pacjentów, którzy otrzymali 10 lub więcej iniekcji”.

Tak więc ryzyko wystąpienia porażenia było silnie związane z iniekcjami przeprowadzonymi po podaniu doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio, ale nie były związane z iniekcjami zaaplikowanymi wcześniej lub w tym samym czasie co szczepionka. We wszystkich przypadkach doustna szczepionka przeciwko polio (OPV) była jednak aplikowana jednocześnie ze szczepionką DPT.
Co warte uwagi, jak podają Strebel et al. (1995), synchronizacja początku wystąpienia porażenia i domięśniowych iniekcji po szczepionkach DPT i OPV mieściła się w przedziale między 9 a 30 dniem ze średnią wynoszącą 16 dni (największe ryzyko występowało między 8 i 14, 15 i 21 oraz 22 i 30 dniem), a także między 1 i 7 oraz 15 i 21 dniem z iniekcjami szczepionek DPT i OPV aplikowanymi przed wystąpieniem porażenia. Odzwierciedla to zjawisko dni krytycznych, które odkryła i zdefiniowała Scheibner (2004).

 

Epidemia porażenia dziecięcego w Gambii

Otten et al (1992) oraz Deming et al. (1992) donieśli o epidemii porażenia dziecięcego w Gambii związanego z typem 1 wirusa polio w liczbie 305 przypadków (szacowana populacja w roku 1986 wynosiła 768995). które wystąpiły między majem a listopadem 1986 roku po sześcioletnim okresie wolnym od epidemii, w którym wystąpiło zaledwie pięć przypadków. Najwyższa zachorowalność wystąpiła wśród jednorocznych dzieci: 394 przypadki na 100000 mieszkańców. Ogólnokrajowy stosunek przypadków wyniósł 40/100000. Przeprowadzona w sprawie szczepień ankieta wykazała, że 64 procent dzieci w wieku od 1 do 2 lat zaszczepiono na początku epidemii co najmniej trzema dawkami doustnej szczepionki przeciwko polio o nazwie trivalent OPV (tOPV). Po ponad dwóch tygodniach od czasu przeprowadzenia ogólnokrajowej kampanii szczepień, w ramach której, jak mówią doniesienia, 95 procentom dzieci w wieku od 1 do 7 lat zaaplikowano dawkę doustnej szczepionki tOPV, doszło do 57 przypadków paraliżu. Autorzy stwierdzili, że ta kampania masowych szczepień była jedynie częściowo udana, jeśli chodzi o zakończenie epidemii.
Wyatt (1987) poruszył ponadto dobrze znany problem prowokowania porażenia dziecięcego wskutek aplikowania szczepionek DPT i OPV w Gambii, które to zjawisko zostało omówione wcześniej na przykładzie Rumunii.

 

Wybuch porażenia dziecięcego w Namibii

Van Niekerk et al. (1994) opisali wybuch epidemii porażenia dziecięcego w Namibii. Napisali: „O ostatnich potwierdzonych przypadkach porażenia dziecięcego [polio] w Namibii donoszono w roku 1988. Tymczasem w kraju tym między 8 listopada 1993 i 7 stycznia 1994 roku wystąpiło 27 potwierdzonych przypadków polio. Wybuch ten był ograniczony do południowego regionu, w którym co najmniej 80 procent niemowląt w wieku do 1 roku otrzymało cztery dawki doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio (OPV). Wiek pacjentów był różny, poczynając od 13 miesięcy do 12 lat, wiek 24 nie przekraczał 5 lat. Spośród 26 pacjentów, których status szczepienny był znany, 14 otrzymało 4 dawki OPV, 6 jedną lub dwie dawki, zaś 6 nie było w ogóle szczepionych”. Z powodu długiej wojny normalna opieka zdrowotna, w tym szczepienia, zostały mocno zaniedbane na północy. Warto zauważyć, że autorzy doszli do wniosku, iż ze względu na niewielkie wysiłki w celu przeprowadzenia szczepień, dziki wirus polio krążył nieskrępowanie w północnym regionie i dzieci wykształciły tam silną nań odporność (nie doznając porażenia).
Ta interesująca i ważna informacja została powtórzona przez Biellika et al. (1994), którzy napisali:

,,Pod koniec roku 1993 ogniska porażenia dziecięcego trafiały się niemal wyłącznie wśród mieszkańców regionu południowego, czyli na terenie o dużym nasyceniu szczepieniami. Przypuszczamy więc, że endemiczny wirus polio krążył swobodnie w Angoli i w dwóch północnych regionach Namibii, przemierzając często przekraczaną granicę od roku 1989, kiedy doniesiono o ostatnich przypadkach tej choroby. Chociaż nasycenie szczepionką OPV na północy Namibii było stosunkowo niskie w porównaniu z południową częścią kraju, dzięki nabyciu naturalnej odporności na północy mogła być chroniona proporcjonalnie większa liczba dzieci, przynajmniej przed typem 1, dzięki czemu nie dochodziło tam do wybuchów epidemii. W roku 1993 nasycenie szczepionką OPV3 wśród niemowląt w wieku poniżej 1 roku było wyższe na południu niż na północy. tym niemniej dane wskazują, że istotna liczba podatnych dzieci, szczególnie w wieku 1-3 lat, ukształtowała się, kiedy nasycenie szczepionką było niskie i, co więcej, powstrzymanie swobodnego przemieszczania się dzikiego wirusa polio wyraźnie ograniczyło uzyskiwanie naturalnej odporności [w regionie południowym objętym dużą liczbą szczepień]”.

 Do takiej samej sytuacji, jeśli chodzi o porażenie dziecięce występujące wśród w pełni zaszczepionych dzieci, doszło w wielu innych krajach – zwykle od razu po masowych szczepieniach – zarówno rozwiniętych, jak i rozwijających się, zaś różnica zależała wyłącznie od stopnia prawdziwości doniesień.

Mechanizm porażenia towarzyszącego szczepionce

Na mechanizm porażenia wywoływanego przez szczepienie składa się kilka elementów. Jedną z najważniejszych przyczyn jest zwiększona neurowirulencja (zjadliwość) związana ze zmianą pojedynczego nukleotydu w nie kodującym genomie szczepionki przeciwko wirusowi polio typu 3.
Evans et al. (1985) podają:

„Większość niewielkiej liczby przypadków porażenia dziecięcego, które pojawiają się w krajach, w których stosuje się szczepionkę Sabina zawierającą osłabionego wirusa polio, jest związana z aplikowaniem szczepionki i dotyczy wirusów polio typów 2 i 3. Ostanie badania dostarczyły przekonywających danych dowodzących, że wirusy Sabina 2 i 3 mogą same wracać do neurowirulentnego fenotypu w czasie przechodzenia przez organizm człowieka [to znaczy małe dzieci]… punkt mutacji w piątym nie-kodującym regionie genomu szczepionki wirusa polio typu 3 systematycznie powraca do dzikiego typu w szczepach wyizolowanych z przypadków związanych ze szczepionką przeciwko polio. Wirus z taką zmianą zostaje szybko wyselekcjonowany w czasie przechodzenia przez ludzki przewód pokarmowy. Ta zmiana wiąże się z wyraźnym przyrostem neurowirulencji wirusa”.

Te problemy z wyłączaniem aktywności wirusów (łącznie z tymi zanieczyszczającymi szczepionkę przeciwko polio) były znane już w latach 1961 i 1962.
Gerber et al (1961) opisują unieczynnianie przy użyciu formaldehydu, które ma charakter asymptotyczny, co oznacza, że w ciągu około 40 godzin większość wirusów zostaje unieczynniona, przy czym stale pozostaje pewna liczba żywych wirusów, których nie daje się unieczynnić.
Fenner (1962) opisuje reaktywowanie zwierzęcych wirusów: „W środowisku medycznym wciąż utrzymuje się zwyczaj mówienia o «zabitych» lub «żywych» szczepionkach wirusowych i znaczenie tych zwyczajowych terminów jest stosunkowo jasne. Tymczasem, jak postaram się wykazać, obecnie wirusolodzy wyróżniają szereg sytuacji, w których «zabity» wirus może się powielać i wytwarzać nowe infekujące wirusy. Dlatego zaniechali stosowania terminu «zabity» i zastąpili go określeniem «unieczynniony». Ale nawet termin «unieczynniony» jest używany w ograniczonym znaczeniu i oznacza utratę przez wirusa zdolności infekcji, czyli niezdolność cząstek wirusa do powielania się i wytwarzania nowego infekcyjnego wirusa w podatnych komórkach, kiedy takie komórki otrzymują zaledwie pojedynczą cząstkę unieczynnionego preparatu, ale żadnych innych części wirusa lub jego pochodnych. Ostatnio unieczynnienie jest wykorzystywane jako metoda badania struktury i funkcji wirusów. „To podejście zyskało powodzenie po odkryciu, że unieczynnienie jest czasami odwracalne” (Fenner, 1962).
Wewnątrzkomórkowym reaktywacjom wirusa poświęcono niewiele uwagi. W roku 1951 zademonstrowano wiele możliwości reaktywacji napromieniowanego promieniami UV wirusa grypy, zaś w latach 1956 i 1961 wykazano występowanie w nim krzyżowej reaktywacji. Ostatnio wykazano, że napromieniowany wirus szczepionki jest zdolny nie tylko do powielania się, ale i krzyżowej reaktywacji (Fenner, 1962)-(Według mnie dowodzi to nieskuteczności napromieniowy-wania żywności, jako że napromieniowane bakterie są osłabione tylko tymczasowo i później wracają do pierwotnej zjadliwości). W roku 1936 Berry i Dedrick (cytowani przez Fennera, 1962) wykazali, że niektóre króliki zaszczepione mieszaniną unieczynnionych temperaturą wirusów śluzaka i aktywnych wirusów włókniaka zdechły na miksomatozę. Powyższe dane pokazują, że wstrzykiwanie wątpliwie „unieczynnionych” lub „niegenetycznie reaktywowanych wirusów stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia.
Publikacje medycyny ortodoksyjnej dokumentują wiele wybuchów epidemii paraliżu dziecięcego związanych z masowymi szczepieniami w wielu krajach. W niniejszym artykule opisałam jedynie kilka przykładów. Każdy, kogo interesuje ta sprawa, bez trudu znajdzie dalsze przykłady w istniejącej literaturze.

Wnioski

Masowe szczepienia przeciwko porażeniu dziecięcemu nie tylko nie zlikwidowały tej choroby, ale stworzyły szereg jej ognisk bezpośrednio związanych z aplikowanymi szczepionkami.
Obecnie, kiedy szczepionka powoduje porażenie dziecięce, nie powinno się go nadal nazywać porażeniem dziecięcym. Zamiast tego należałoby je nazywać wirusowym lub aseptycznym zapaleniem opon mózgowych, paraliżem wstępującym (syndrom Guillaina-Barre), porażeniem mózgowym (ponad 75 procent przypadków nie jest diagnozowanych zaraz po narodzinach, ale po sześciu miesiącach) lub jeszcze inaczej. Jak podaje Morbidity and Mortality Weekly Raport (1997; 32 [29]:384-385), co roku w Stanach Zjednoczonych występuje od 30000 do 50000 przypadków aseptycznego zapalenia opon mózgowych. Fakt, że olbrzymia większość (99%) zgłoszonych przypadków pochodzących z okresu przedszczepionkowego była wolna od paraliżu i korespondowała z aseptycznym lub niewirusowym zapaleniem opon mózgowych, oznacza, że to szczepienia spowodowały w rzeczywistości wzrost częstości występowania porażenia dziecięcego. W okresie przed szczepieniami tak duże liczby przypadków występowały jedynie podczas niektórych epidemii, natomiast obecnie występują co roku, rok po roku.B

O autorce:

Dr Viera Scheibner jest emerytowanym naukowcem badawczym. W czasie swojej kariery napisała kilka książek i opublikowała w periodykach naukowych ponad 100 prac. Od początku lat osiemdziesiątych zajmowała się badaniami szczepionek i szczepień, których owocem są książki Vaccination: 100 Years of Orthodox Research Shows that Vaccines Represent a Medical Assault on the System (Szczepienia – 100 lot ortodoksyjnych badań dowodzi, że szczepionki stanowię medyczna napość na organizm) i Behovioral Problems in Childhood (Behawioralne problemy wieku dziecięcego). W polskiej edycji Nexuso ukazały się do tej pory trzy inne artykuły jej autorstwa: „Syndrom potrząsanego dziecka – związek ze szczepieniami” (nr 3), „Adjuwanty – trucizna zawarta w szczepionkach” (nr 16 i 17), „Szczepienia i dynamika krytycznych dni” (nr 45). Dr Scheibner często występuje przed sądem jako ekspert w sprawach o szkody wyrządzone przez szczepionki i regularnie wygłasza odczyty. Skontaktować się z nią można za pośrednictwem poczty elektronicznej pisząc na adres vi*************@gm***.com.

Przełożył Jerzy Florczykowski

Bibliografia:

•   T. Francis, R.F. Korns, R.B. Voist. M. Boisen. F.M. Hem-phill, J.A. Napier. A. Tolchinski, Evaluation of the 1954poliomyelitis vaccine trials (Ocena prób z roku 1954 ze szczepionka przeciwko wirusowi polio), Ośrodek Oceny Szczepionek przeciwko Polio, Uniwersytet Michigan, Ann Arbor, Michigan, 12 kwietnia 1955.
•   Specjalny Komitet Doradczy w sprawie Doustnej Szczepionki przeciwko polio do ministra zdrowia, ..Oral Poliomyelitis Vaccines” (..Doustne szczepionki przeciwko polio”), Journal of the American Medical Association, 190(1 ):49-51.
•   L.J. Peterson, W.W. Benson, F.O. Graeber. ..Vaccination-induced poliomyelitis in Idaho. Preliminary report of experience with Salk poliomyelitis vaccine” („Paraliż dziecięcy polio spowodowany przez szczepionki w stanie Idaho. Wstępny raport o doświadczeniach ze szczepionką Salka przeciwko wirusowi polio”), Journal of the American Medical Association, 1955,159(4):241-244.
•   D.A. Henderson, J.J. Witte, L. Morris, A.D. Langmuir, „Paralytic disease associated with oral polio vaccines” („Paraliż związany z doustnymi szczepionkami przeciwko polio”), Journal of the American Medical Association, 1984,190(l):41-48.
•   N. Nathanson, „Epidemiologie Aspects of Poliomyelitis Eradication” („Epidemiologiczne aspekty wypleniania wirusa paraliżu dziecięcego”). Rev. of Infect. Dis., maj-czerwiec 1984, (suplement 2):S308-S312.
•   A. Bradford Hill. ..Environment and disease: Association or causation?” („Środowisko i choroba – związek czy przyczynowość?”), Proc. Roy. Soc. Med., 1965.
•   L.B. Schönberger, J. Kaplan. R. Kim-Farley, M. Moore, D.L. Eddins, M. Hatch, „Control of paralytic poliomyelitis in the United States” („Kontrolowanie paraliżu dziecięcego w Stanach Zjednoczonych”), Rev. Infect. Dis.. 1984, (suplement 2):S424-S426. _
•   S.S. Hutchins, S.L. Cochi, E.W. Brink, P.A. Patriarca, S.G.F. Wassilak, E.Z. Rovira, A.R. Hinman, „Current Epidemiology of Pertussis in the United States” („Obecna epidemiologia krztuśca w Stanach Zjednoczonych”), Tokai. J. Exp. Clin. Med., 1988, (Suplement):103-109.
•   R.J. Kim-Farley, P. Litchfield, W.A. Orenstein, K.J. Bart, G. Rutherford, Hsu Shu-Tao, L.B. Schönberger et al., „Outbreak of paralytic poliomyelitis, Taiwan” („Wybuch epidemii paraliżu dziecięcego na Tajwanie”), Lancet, 8 grudnia 1984, 1322-1324.
•   T.J. John. „Poliomyelitis in Taiwan; lessons for developing countries*’ („Choroba polio na Tajwanie – lekcja dla krajów rozwijających się”), Lancet, 13 kwietnia 1985, 872-873.
•   R.W. Sutter, P.A. Patriarca, S. Brogan. P.G. Malankar, M.A. Pallansch, O.M. Kew, A.G. Bass et al., „Outbreak of paralytic poliomyelitis in Oman: evidence for widespread transmission among fully vaccinated children” („Wybuch epidemii paraliżu dziecięcego w Omanie – dowody szerokiej transmisji wirusa wśród szczepionych dzieci”), Lancet, 1991, 338:715-720.
•   R.W. Sutter. P.A. Patriarca. A.J.M. Suleiman, S. Brogan, P.G. Malankar, S.L. Cochi et al., „Attributable risk of DTP (diphtheria and tetanus toxoids and pertussis vaccine) injection in provoking paralytic poliomyelitis during a large out break” („Ryzyko sprowokowania paraliżu dziecięcego związane z zastrzykiem szczepionki DTP (błonniczo-tężcowo-krztuścowej) w czasie dużej epidemii”), J. Infect. Dis., 1992, 165:444-449.
•   R.W. Sutter, P.A. Patriarca, S. Brogan. P.G. Malankar, M.A. Pallansch, O.M. Kew, A.G. Bass et al., „Outbreak of paralytic poliomyelitis in Oman: evidence for widespread transmission among fully vaccinated children” („Wybuch epidemii porażenia dziecięcego w Omanie – dowody szerzenia się pośród w pełni zaszczepionych dzieci). Lancet, 1991, 338:715-720, 1991.
•   R.W. Sutter, P.A. Patriarca, A.J.M. Suleiman, S. Brogan, P.G. Malankar, S.L. Cochi et al., „Attributable risk of DTP (diphtheria and tetanus toxoids and pertussis vaccine) injection in provoking paralytic poliomyelitis during a large outbreak in Oman” („Ryzyko, jakie niosła w sobie iniekcja szczepionki DTP – przeciwko dyfterytowi, tężcowi i kokluszowi – w prowokowaniu porażenia dziecięcego w czasie dużego wybuchu epidemii tej choroby w Omanie”), J. Infect Dis., 1992,165:444-449.
•   B.P. McCloskey, ,,The relation of prophylactic inoculations to the onset of poliomyelitis” („Związek profilaktycznych szczepień z początkiem epidemii porażenia dziecięcego), Lancet, kwiecień 1950, 18:659-663.
•   A. W. Hedrich, „Monthly Estimates of the Child Population «Susceptible» to Measles, 1900-1931, Baltimore, MD” („Miesięczny szacunek populacji dzieci «podatnej» na odrę w Baltimore w stanie Maryland w latach 1900-1931″), Am. J. Hyg., 1933,17:613-635.
•   R.W. Sutter, P.A. Patriarca, A.J.M. Suleiman, M.A. Pallansch, E.R. Zell, P.G. Malankar et al., „Paralytic poliomyelitis in Oman: association between regional differences in attack rate and variation in antibody responses to oral poliovirus vaccine” („Porażenie dziecięce w Omanie -związki pomiędzy regionalnymi różnicami w tempie ataku i wariacjami w reakcjach antyciał na doustną szczepionkę przeciwko wirusowi polio”), Intern. J. Epidemiology, 1993, 22(5):936-944.
•   M. Strebel, A. Aubert-Combiescu, N. Ion-Nedelescu, S. Biberi-Moroneanu, M. Combiescu et al., „Paralytic poliomyelitis in Romania, 1984-1992″ („Porażenie dziecięce w Rumunii w latach 1984-1992″), Am. J. Epidemiology, 1994, 140(12):1111-1124.
•   M. Strebel, N. Ion-Nedelescu, A.L. Baughman, R.W. Sutter, S.L. Cochi, „Intramuscular injections within 30 days of immun ization with oral poliovirus vaccine – a risk factor for vaccine-associated paralytic poliomyelitis” („Domięśniowe iniekcje w ciągu 30 dni od podania doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio – ryzyko wykształcenia się związanego ze szczepionką porażenia dziecięcego”), NEJM, 1995, 332:500-506.
•   V. Scheibner, „Dynamics of critical days as part of the dynamics of non-specific stress syndrome discovered during monitoring with Cotwatch breathing monitor” („Dynamika krytycznych dni jako część dynamiki nieswoistego syndromu stresu odkrytego w czasie obserwacji przy wykorzystaniu monitora oddechu Cotwatch”), / ACNEM, 2004, 23(3): 10-14.
•   M.W. Otten, M.S. Deming, K.O. Jaiteh, E.W. Flagg, I. Forgie et al., „Epidemie poliomyelitis in The Gambia following the control of poliomyelitis as an endemic disease” („Epidemia porażenia dziecięcego w Gambii po kontroli porażenia dziecięcego jako choroby endemicznej”), Am. J. Epidemiology, 1992. 135(4):381-392.
•   M.S. Deming, K.O. Jaiteh, M.W. Otten, E.W. Flagg, M. Jallow et al., „Epidemie poliomyelitis in The Gambia following the control of poliomyelitis as an endemic disease. II.   Clinical efficacy of trivalent oral polio vaccine” („Epidemia porażenia dziecięcego w Gambii po kontroli porażenia dziecięcego jako choroby endemicznej. II. Kliniczna efektywność trivalentnej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio”), Am. J. Epidemiology, 1992, 135(4):393-408.
•   H.V. Wyatt, „Poliovaccination in The Gambia” („Szczepienia przeciwko wirusowi polio w Gambii”), Lancet, 4 lipca 1987, 2:43.
•   A.B.W. Van Niekerk, J.B. Vries, J. Baard, B.D. Scho-ub, C. Chezzi, N.K. Blackburn, „Outbreak of paralytic poliomyelitis in Namibia” („Wybuch epidemii porażenia dziecięcego w Namibii”), Lancet, 1994, 344:661-664.
•   R.J. Biellik, A. Lobanov, K. Heath, M. Reichler, V. Tjapepua et al., „Poliomyelitis in Namibia” („Porażenie dziecięce w Namibii”), Lancet, 1994, 344:1776.
•   D.M.A. Evans, G. Dunn. P.D. Minor, G.C. Schild, A.J. Cann et al., „Increased neurovirulence associated with a single nucleotide change in a noncoding region of the Sabin type 3 poliovirus genome” („Zwiększona neurowirulen-cja towarzysząca zmianom pojedynczego nukleotydu w nie kodującym regionie genomu wirusa polio Sabina typu 3″), Nature, 1985, 314:548-550.
•   P. Gerber, G.A. Hottle, R.E. Grubb, „Inactivation of vacuolating virus (SV40) by formaldehyde” („Unieczynnia-nie wirusa SV 40 przy pomocy formaldehydu”). Proc. Soc. Exp. Biol & Med., 1961, 108:205-209.
•   F. Fenner, „The reactivation of animal viruses” („Reaktywacja zwierzęcych wirusów”), British Medical Journal lipiec 1962, 21:135-142.

Źródło: Nexus, nr 69 (1/2010) oraz Nexus, nr 70 (2/2010) – Mało znane fakty o szczepieniach przeciwko Heinego-Medina