Istnieje bezpośredni związek pomiędzy szczepionką przeciw ospie wietrznej a masowym zachorowaniem na półpaśca, choć jeszcze nie ujawniony publicznie.

Do tej pory wszelkie informacje pojawiające się na temat szczepień przeciwko ospie wietrznej zachwalały szczepionkę i zalecały jej stosowanie. Jednak ostatnio nowe badania opublikowane na łamach niemieckiego Der Hautarzt oraz brytyjskiego The Dermatologist głoszą, że szczepionka ta może być odpowiedzialna za epidemię półpaśca wśród dzieci.

Wirus ospy wietrznej (VZV) jest łagodną formą wirusowej opryszczki, która zazwyczaj objawia się we wczesnym dzieciństwie. Ten, kto raz zachoruje na ospę wietrzną, jest już na nią odporny i jest mało prawdopodobne, by zachorował na nią kolejny raz.

Co więcej ten, kto przeszedł VZV, jest także odporny na półpaśca. Jednak nowe badania głoszą, że szczepionka przeciwko ospie wietrznej, która została dopuszczona do użytku w 1995 roku, może powodować zmiany w systemie odpornościowym.

Zastosowanie jej może zablokować mechanizmy odpowiedzialne za naturalne nabywanie odporności na oba schorzenia, tj. ospę wietrzną i półpaśca, co w efekcie może spowodować poważne komplikacje w przypadku zachorowania na jedną z nich.

Naukowcy z Helios Klinikum w Niemczech badając przypadek 5-letniej dziewczynki, która niedługo po szczepionce przeciw VZV zachorowała na półpaśca, odkryli, że szczepy półpaśca obecne w szczepionce odpowiedzialne są za jej chorobę.

Ta sprawa pokazuje, że negatywny wynik testu wykrywającego antygen wirusa VZV metodą immunofluorescencji nie wyklucza infekcji spowodowanej szczepem zawartym w szczepionce.

Mówi się, że osoby dorosłe, szczególnie te, które jeszcze nie chorowały na ospę wietrzną, są najbardziej podatne na półpaśca. Z tego powodu Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zaleca, by osoby powyżej 50. roku życia szczepiły się przeciw tej chorobie.

Jednak faktem jest, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy szczepionką przeciw ospie wietrznej a masowym zachorowaniem na półpaśca, choć jeszcze nie ujawniony publicznie.

Dzieci, które w latach 90-tych szczepione były przeciw ospie wietrznej, obecnie wchodzą w dorosłość. Zwykle do tej pory nigdy nie chorowały na ospę wietrzną, co oznacza, że ich organizm nie miał możliwości wytworzyć naturalnej odporności na ospę i półpaśca.

W rezultacie generacja ta jest szczególnie narażona na zachorowanie na półpaśca.

W 2005 roku dr Gary S. Goldman, opublikował swoje badania w International Journal of Toxicology, które głosiły, że mimo że szczepionka eliminuje zachorowalność na ospę wietrzną, to powoduje epidemię półpaśca, która znacząco nasili się w przeciągu 50 lat.

Obecnie okazuje się, że jego przypuszczenia potwierdzają się.

red. Elżbieta Reimann

Źródło: http://www.biomedical.pl/zdrowie/skutki-szczepienia-przeciw-ospie-wietrznej-a9716.html