Kolejni eksperci krytykujący panikę związaną z koronawirusem

Kontynuując poprzedni zbiór wypowiedzi ekspertów medycznych, przedstawiamy tłumaczenie kolejnych wypowiedzi, które zostały zagłuszone lub zlekceważone w głównym nurcie narracji.

Specjaliści medyczni kwestionujący panikę wywołaną przez koronawirusa SARS-CoV-2

 

Szacunki ciężkości choroby koronawirusowej 2019: analiza modelowa, Chiny

 

„Dane z epicentrum wybuchu epidemii w Wuhan uzyskano przede wszystkim na podstawie nadzoru szpitalnego, a zatem prawdopodobnie reprezentują pacjentów z umiarkowaną lub ciężką chorobą, z nietypowym zapaleniem płuc lub ostrym zaburzeniem oddechowym w celu określenia podejrzanych przypadków kwalifikujących się do badania. U tych osób wyniki kliniczne będą prawdopodobnie bardziej dotkliwe, więc wszelkie oszacowania wskaźnika śmiertelności przypadków będą wyższe…

Nasze szacunki obejmują również przypadki zdiagnozowane klinicznie (skala wynosząca 1,31 zastosowana we wszystkich grupach wiekowych, ponieważ nie raportowano podziału według wieku w przypadkach zdiagnozowanych klinicznie), co daje większe mianowniki, a tym samym mniejsze wskaźniki śmiertelności niż w przypadku badań laboratoryjnych potwierdzone przypadki zostały uwzględnione.” – Estimates of the severity of coronavirus disease 2019: a model-based analysis, Lancet

 

Kolejni eksperci krytykujący panikę związaną z koronawirusem

 

Prof. Sunetra Gupta i inni

Epidemiolog Sunetra Gupta

Zespół badawczy z Oksfordu, który tworzy model epidemiologiczny dla epidemii koronawirusa, ich prace nie zostały jeszcze poddane recenzji, ale ich streszczenie jest dostępne w Internecie.

Dr Sunetra Gupta jest profesorem epidemiologii teoretycznej na Uniwersytecie Oksfordzkim.  Interesuje się patogenami zakaźnymi odpowiedzialnymi za malarię, HIV, grypę i bakteryjne zapalenie opon mózgowych. Jest laureatką nagrody Sahitya Akademi Award, Medalu Naukowego Zoological Society of London i Royal Society Rosalind Franklin Award za badania naukowe.

„Co ważne, prezentowane tutaj wyniki sugerują, że trwające epidemie w Wielkiej Brytanii i we Włoszech rozpoczęły się co najmniej miesiąc przed pierwszą zgłoszoną śmiercią i już doprowadziły do ​​akumulacji znacznego poziomu odporności stada w obu krajach. Istnieje odwrotny związek między proporcją obecnie odporną a częścią populacji podatną na ciężkie przechodzenie choroby.” – Fundamental principles of epidemic spread highlight the immediate need for large-scale serological surveys to assess the stage of the SARS-CoV-2 epidemic, 24 marca 2020 r.

„Badania pokazują zupełnie inne spojrzenie na epidemię niż model przedstawiony przez  Imperial College London […] „Jestem zaskoczona, tak niefachową akceptacją modelu z Imperial College London”, powiedziała dr Gupta…
Wyniki z Oxfordu oznaczałyby, że kraj ten uzyskał już znaczną odporność dzięki nierozpoznanemu rozprzestrzenianiu się covid-19 przez ponad dwa miesiące.

Chociaż niektórzy eksperci mają wątpliwości co do siły i długości ludzkiej odpowiedzi immunologicznej na wirusa, prof. Gupta powiedziała, że ​​pojawiające się dowody dały jej pewność, że ludzkość zwiększy odporność stada na Covid-19.” – “Coronavirus may have infected halt the population”, Financial Times, 24 marca 2020

Epidemiolog Neil Ferguson drastycznie obniża prognozę śmiertelności z powodu COVID-19

 

Koronawirus a grypa – zgony

 

Prof. dr Karin Mölling

Prof. dr Karin Mölling - koronawirus

Niemiecki wirusolog, której badania koncentrowały się na retrowirusach, szczególnie ludzkim wirusie niedoboru odporności (HIV). Była profesorem zwyczajnym i dyrektorem Instytutu Wirusologii Medycznej Uniwersytetu w Zurychu od 1993 roku aż do przejścia na emeryturę w 2008 roku. Otrzymała wiele wyróżnień i nagród za swoją pracę.

„Codziennie mówi się wam, ile wystąpiło zgonów związanych z SARS-CoV-2. Ale nie mówią, ile osób jest już zarażonych grypą tej zimy i ile zgonów miało miejsce z jej powodu.
Tej zimy grypa nie jest ciężka, ale około 80.000 osób jest zarażonych. W ogóle nie powiadamiają cię o tych liczbach. Coś podobnego wydarzyło się dwa lata temu. Nie jest to osadzone we właściwym kontekście. […]

Każdego tygodnia w Berlinie umiera człowiek z powodu bakterii lekoopornych odpornych. To daje około 35.000 zgonów rocznie w Niemczech. W ogóle się o tym nie mówi. Uważam, że mieliśmy już podobne sytuacje kilka razy i że obecnie wprowadzane środki są zbyt daleko posunięte.

Uważam, że być może nie należy podejmować zbyt wielu kroków przeciwko młodym ludziom, którzy wspólnie się spotykają i zarażają się nawzajem. Musimy jakoś zbudować odporność. Jak to będzie możliwe bez kontaktów? Młodsi znacznie lepiej radzą sobie z tą infekcją. Ale musimy chronić osoby starsze i chronić je w sposób kontrolowany; czy rozsądne jest to, co robimy teraz, aby rozciągnąć epidemię w sposób niemal paraliżujący całą gospodarkę światową?

[…]
Instytut Roberta Kocha podaje dane. Następnie siedząc jako słuchacz lub widz dowiadujesz się:  znowu 20 zgonów, jakie to okropne! Czy wiesz, kiedy zacznę panikować? Jeśli będzie ich 20.000. Bo wtedy zbliżymy się do tego, z czym mieliśmy do czynienia na spokojnie dwa lata temu.
Epidemia grypy w 2018 roku, w której zginęło 25.000 osób, nie zaniepokoiła prasy. Kliniki musiały poradzić sobie z dodatkowymi 60.000 pacjentami, co również nie stanowiło problemu w klinikach!
[…]
To jest największy strach: choroba jest prezentowana jako straszna choroba. Choroba per se jest jak grypa w normalną zimę. W pierwszym tygodniu jest jeszcze słabiej.” – German Virologist of International Renown Warns Government Lockdowns Are a Horrible Mistake, Will Make Crisis Worse, 23 marca 2020 r.

 

Koronawirus – emerytowana prof. dr Karin Mölling, wirusolog, ostrzega przed paniką (21.03.2020)

 

Koronawirus a osoby starsze

 

Dr Anders Tegnell

Dr Anders Tegnell - koronawirus

Szwedzki lekarz i urzędnik państwowy, który od 2013 roku jest Epidemiologiem Państwowej Agencji Zdrowia Publicznego w Szwecji. Dr Anders Tegnell ukończył studia medyczne w 1985 r., specjalizując się w chorobach zakaźnych. Później uzyskał stopień doktora nauk medycznych na Uniwersytecie Linköping w 2003 roku.

„Wszystkie podejmowane przez nas środki muszą być wykonalne przez dłuższy czas.” W przeciwnym razie zostanie stracona akceptacja społeczeństwa dla całej strategii związanej z koronowirusem.

Osoby starsze lub osoby z już istniejącymi problemami zdrowotnymi powinny być izolowane w jak największym stopniu. Więc unikamy wizyt dzieci i wnuków, żadnych podróży transportem publicznym, jeśli to możliwe, żadnych zakupów. To jest jedna zasada. Druga to: każdy, kto ma objawy, powinien natychmiast zostać w domu, nawet z najmniejszym kaszlem.

„Jeśli przestrzegasz tych dwóch zasad, nie potrzebujesz żadnych dalszych środków, których efekt jest i tak bardzo marginalny.” – Die Welt steht still. Nur Schweden nicht, 24 marca 2020.

Rozwój pandemii C0VID-19 w krajach Europy, stan na dzień czternasty

Źródło: Mariusz Gromada.

 

W powyższym zestawieniu interesująca jest Szwecja – 10.3 miliona ludności i Austria – 8.8 miliona ludności. Szwecja to chyba jeden z najmniej zamkniętych krajów Unii.

“Około 9 milionów Austriaków stanęło w tym tygodniu przed szeregiem środków blokujących, w tym zakazem spotkań powyżej pięciu osób. W poniedziałek 16 marca weszły w życie przepisy awaryjne, które uszczelnią granice Austrii i ograniczą ruch w tym kraju. Miejsca publiczne, takie jak place zabaw, obiekty sportowe, restauracje i bary, zostały zamykane od wtorku 17 marca.” – Austria bans gatherings of more than five people in major lockdown, 15 marca 2020

 

Prof. dr Pablo Goldschmidt

Prof. dr Pablo Goldschmidt - koronawirus

Argentyńsko-francuski wirusolog specjalizujący się w chorobach tropikalnych oraz profesor farmakologii molekularnej na uniwersytecie Pierre et Marie Curie w Paryżu. Był absolwentem Wydziału Farmaceutycznego i Biochemii Uniwersytetu w Buenos Aires oraz Wydziału Lekarskiego Centrum Szpitalnego Pitié-Salpetrière w Paryżu. Obecnie mieszka we Francji, gdzie przez prawie 40 lat pracował jako badacz w laboratoriach klinicznych opracowujących technologię diagnostyczną.

„Nieuzasadnione opinie wyrażane przez międzynarodowych ekspertów, powielane przez media i sieci społecznościowe nakręcają niepotrzebną panikę. Koronawirus zidentyfikowany w Chinach w 2019 roku powodował jedynie silne przeziębienie lub objawy grypopodobne, jak dotąd bez różnicy w porównaniu z przeziębieniem lub grypą.  […]
Choroby wirusowe układu oddechowego są liczne i są wywoływane przez kilka rodzin wirusów i gatunków, w tym syncytialnego wirusa oddechowego (szczególnie u niemowląt), grypy, ludzkich metapneumowirusów, adenowirusów, rinowirusów i różnych koronawirusów, już opisanych wiele lat temu. Uderzające jest to, że na początku tego roku globalne alarmy zdrowotne zostały uruchomione w wyniku infekcji przez koronawirusa wykrytego w Chinach, COVID-19, wiedząc, że każdego roku na świecie z powodu zapalenia płuc umiera około 3 miliony ludzi, z czego około 50.000 w Stanach Zjednoczonych z tych samych przyczyn, bez wszczynania alarmów.

 

SARS-CoV-2: strach kontra suche dane z krajów OECD

 

[…] Nasza planeta stała się ofiarą nowego zjawiska socjologicznego, prześladowania mediów naukowych, wywołanego przez ekspertów tylko na podstawie wyników laboratoryjnych analiz diagnostyczno molekularnych. Komunikaty wydane w Chinach i Genewie zostały powielone, bez konfrontacji z krytycznym punktem widzenia, a przede wszystkim bez podkreślania, że ​​koronawirusy od zawsze infekowały ludzi i zawsze powodowały biegunkę oraz to, co ludzie powszechnie nazywają  przeziębieniem lub zwykłym przeziębieniem. Absurdalne prognozy zostały ekstrapolowane, podobnie jak miało to miejsce w 2009 roku z wirusem grypy H1N1. […]
Nie ma dowodów na to, że koronawirus 2019 jest bardziej śmiertelny niż adenowirusy oddechowe, wirusy grypy, koronawirusy z poprzednich lat lub rinowirusy odpowiedzialne za przeziębienie.” – Coronavirus: “El pánico es injustificado”, dice un virólogo argentino en Francia, 9 marca 2020.

 

 

Prof. dr Michael Levitt

Prof. dr Michael Levitt - koronawirus

Profesor biologii strukturalnej na Uniwersytecie Stanforda. Jest członkiem Royal Society (FRS), członkiem Narodowej Akademii Nauk i otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii w 2013 roku za opracowanie modeli wieloskalowych dla złożonych substancji chemicznych. W lutym tego roku poprawnie modelował, że epidemia z Chin zbliża się do końca, przewidując że wystąpi około 80.000 przypadków zachorowań i 3.250 zgonów.

„Według laureata nagrody Nobla, Michaela Levitta, Chiny wygrywają wojnę z epidemią nowego koronawirusowego zapalenia płuc.

Uważa, że szybkość postępu wirusa mierzona liczbą nowych zgonów każdego dnia osiągnęła najwyższy poziom.

Jego najnowsza analiza, która wykorzystuje dane do niedzieli [23 lutego], przewiduje, że ostateczna liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych wirusem w prowincji Hubei wyniesie 3.050 osób, a 200 osób zginie w pozostałej części Chin.

[…]
„Byłem bardzo zaskoczony poziomem alarmu na świecie, ponieważ śmiertelność poza prowincją Hubei wynosiła około 0,2 procent, więc pomyślałem, że powinienem spróbować uspokoić ludzi, przeprowadzając własną analizę danych.”.” – Battle against the epidemic being won, says Nobel prizewinner, 25 luty 2020

„Nie wierzę w liczby [związane z koronawirusem] w Izraelu, nie dlatego, że są zmyślone, ale dlatego, że definicja zachorowania w Izraelu ciągle się zmienia i trudno jest oszacować liczby w ten sposób…
W Izraelu panuje nieuzasadniona panika. Nie wierzę w te liczby, wszystko to polityka, nie matematyka. Będę zaskoczony, jeśli liczba zgonów w Izraelu przekroczy dziesięć, a nawet teraz pięć z ograniczeniami.
[…]
Aby nadać temu perspektywy, to liczba zgonów związanych z koronawirusem we Włoszech wynosi 10% liczby zgonów z powodu grypy w tym kraju w latach 2016-2017. Nawet w Chinach trudno jest spojrzeć na liczbę pacjentów, ponieważ definicja „pacjenta” jest różna, więc patrzę na liczbę zgonów. W Izraelu ich nie ma, dlatego nie ma go nawet na mapie świata z powodu tej choroby.” – Nobel laureate: surprised if Israel has more than 10 coronavirus deaths, 20 marzec 2020

„[Levitt] przeanalizował dane z 78 krajów, w których zgłaszano ponad 50 nowych przypadków COVID-19 każdego dnia i dostrzega „oznaki powrotu do zdrowia” w wielu z nich. Nie skupia się na całkowitej liczbie zachorowań w danym kraju, ale na liczbie nowych zachorowań wykrywanych każdego dnia – a zwłaszcza na zmianie tej liczby z dnia na dzień.

„Liczby wciąż są zniekształcone, ale widać wyraźne oznaki spowolnienia wzrostu. Potrzebujemy opanować panikę” – powiedział. Ogólnie rzecz biorąc „wszystko będzie dobrze”.” – Why this Nobel laureate predicts a quicker coronavirus recovery: ‘We’re going to be fine’, 23 marca 2020

 

Koronawirus – zawyżona śmiertelność?

 

Niemiecka sieć medycyny opartej na dowodach

Niemiecka sieć medycyny opartej na dowodach o koronawirusie

Stowarzyszenie niemieckich naukowców, badaczy i pracowników medycznych. Sieć została założona w 2000 roku, w celu rozpowszechniania i dalszego rozwijania koncepcji i metod medycyny opartej na dowodach i zorientowanej na pacjenta w praktyce, nauczaniu i badaniach, obecnie liczy około 1.000 członków.

„W większości przypadków COVID-19 przyjmuje postać łagodnego przeziębienia lub nawet nie wykazuje objawów. Dlatego jest bardzo mało prawdopodobne, aby wszystkie przypadki zakażenia zostały zarejestrowane, w przeciwieństwie do zgonów, które są prawie całkowicie zarejestrowane. Prowadzi to do przeszacowania wskaźnika śmiertelności.

Według badania 565 Japończyków ewakuowanych z Wuhan, z których wszyscy zostali przebadani (niezależnie od objawów), tylko 9,2% zakażonych osób zostało wykrytych przy obecnie stosowanym monitorowaniu COVID-19 zorientowanym na objawy[5]. Oznaczałoby to, że liczba zarażonych osób będzie prawdopodobnie około 10 razy większa niż liczba zarejestrowanych przypadków. Wskaźnik śmiertelności byłby wówczas tylko około jedną dziesiątą obecnie rejestrowanego. Inni zakładają jeszcze większą liczbę niezgłoszonych przypadków, co dodatkowo zmniejszyłoby współczynnik śmiertelności wśród zarażonych.

Powszechna dostępność testów na SARS-CoV-2 jest ograniczona. Na przykład w USA odpowiednia, finansowana przez państwo placówka testowa dla wszystkich podejrzanych przypadków jest dostępna dopiero od 11.3.2020[6]. Również w Niemczech zdarzały się wąskie gardła, które przyczyniają się do przeszacowania wskaźnika śmiertelności.

W miarę rozprzestrzeniania się choroby coraz trudniej jest zidentyfikować podejrzane źródło infekcji. W rezultacie przeziębienia u osób, które nieświadomie miały kontakt z pacjentem z COVID-19, niekoniecznie są związane z COVID-19, a osoby dotknięte chorobą wcale nie idą do lekarza.

Przeszacowanie [pompowanie] wskaźnika śmiertelności występuje również wtedy, gdy stwierdzono, że zmarła osoba została zarażona SARS-CoV-2, ale nie była to przyczyna śmierci. […]

Wskaźnik śmiertelności wynoszący 0,2% obecnie mierzony dla Niemiec jest niższy niż obliczony przez Instytut Roberta Kocha dla grypy który wynosił 0,5% w 2017/18 i 0,4% w 2018/19, ale powyżej powszechnie przyjętej wartości 0,1% dla których nie ma wiarygodnych dowodów.
[…]
Poza (raczej wątpliwymi) wnioskami wyciągniętymi z przykładu historycznego niewiele jest dowodów, że zastosowanie niefarmakologicznych interwencji dla COVID-19 faktycznie prowadzą do zmniejszenia ogólnej śmiertelności. W przeglądzie Cochrane z 2011 roku nie znaleziono mocnych dowodów na skuteczność kontroli granicznej lub dystansu społecznego.
[…]
W przeglądzie systematycznym z 2015 roku znaleziono umiarkowane dowody na to, że zamknięcie szkół opóźnia rozprzestrzenianie się epidemii grypy, ale wiąże się to z wysokimi kosztami. Izolacja w domu spowalnia rozprzestrzenianie się grypy, ale prowadzi do zwiększonej infekcji członków rodziny. Wątpliwe jest, czy te odkrycia można przenieść z grypy na COVID-19.

Nie jest całkowicie jasne, jak długo należy utrzymywać niefarmakologiczne interwencje i jakie efekty można osiągnąć w zależności od czasu ich trwania i intensywności. Liczba zgonów może zostać przesunięta na później, bez żadnych zmian w całkowitej liczbie zgonów.
[…]
Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Z jednej strony media codziennie torpedują nas  alarmującymi doniesieniami o gwałtownie rosnącej liczbie chorych i martwych ludzi na całym świecie. Z drugiej strony, relacje w mediach w żaden sposób nie uwzględniają naszych wymaganych kryteriów w przedstawianiu ryzyka opartego na dowodach. Media przekazują obecnie surowe dane, na przykład do tej pory doszło do zarażenia „X” osób i „Y” śmierci. Jednak ta prezentacja nie rozróżnia diagnoz od infekcji.” – COVID-19 – Where is the Evidence?, 20 marca 2020 r

 

Dr Richard Schabas

Dr Richard Schabas - koronawirus

Były dyrektor medyczny w Ontario, dyrektor medyczny Hastings and Prince Edward Public Health and Chief of Staff w York Central Hospital.

„Istnieje o wiele więcej przypadków zachorowań niż zgłaszanych w oficjalnych statystykach. Wynika to z faktu, że w przypadku wielu infekcji, zarażenie przebiega bezobjawowo, a możliwości testowania są ograniczone. Do tej pory zgłoszono około 100.000 przypadków, ale jeśli ekstrapolujemy liczbę zgłoszonych zgonów i zakładany wskaźnik śmiertelności przypadków na poziomie 0,5%, rzeczywista liczba zachorowań jest prawdopodobnie bliższa 2 milionom – w zdecydowanej większości łagodna lub bezobjawowa.

Podobnie faktyczna liczba nowych zachorowań wynosi prawdopodobnie co najmniej 10.000 dziennie. Jeśli te liczby wydają się duże, pamiętaj, że świat jest bardzo dużym miejscem. Z perspektywy globalnej liczby te są bardzo małe.

Po drugie, wybuch epidemii w prowincji Hubei – zdecydowanie największy i będący najgorszym scenariuszem – wydaje się kończyć. Jak źle tam było? Liczba zgonów była porównywalna ze średnim sezonem grypy. To nie jest mało, ale też nie jest katastrofalne i prawdopodobnie nie przytłoczy kompetentnego systemu opieki zdrowotnej.
[…]
Nie głoszę samozadowolenia. Ta choroba nie zniknie wkrótce; powinniśmy spodziewać się większej liczby przypadków i większej liczby lokalnych epidemii. Co więcej, COVID-19 nadal może stać się poważnym globalnym problemem zdrowotnym, z ogólnym obciążeniem porównywalnym z grypą. Musimy być czujni podczas prowadzenia nadzoru.
[…]
Jednak musimy też być rozsądni. Kwarantanna należy do czasów średniowiecza. Oszczędzaj swoje maski na rabowania banków. Zachowaj spokój. Nie doprowadźmy do tego, aby nasze wysiłki poradzenia sobie z epidemią były gorsze niż sama choroba.” – Strictly by the numbers, the coronavirus does not register as a dire global crisis, 11 marca 2020

 

Znalezione na: off-guardian.org

 

Dr Anthony Fauci

Dr Anthony Fauci - wskaźnik śmiertelności przypadków koronawirusa może być znacznie mniejszy niż 1%.

Lekarz i immunolog, który jest dyrektorem Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) w USA.

„Na podstawie definicji przypadku wymagającego diagnozy zapalenia płuc, obecnie zgłaszany wskaźnik śmiertelności przypadków wynosi około 2%. W innym artykule w czasopiśmie, Guan i współpracownicy podają śmiertelność na poziomie 1,4% wśród 1.099 pacjentów z potwierdzonym laboratoryjnie Covid-19; ci pacjenci mieli szerokie spektrum ciężkości choroby. Jeśli przyjmie się, że liczba bezobjawowych lub minimalnie objawowych przypadków jest kilkakrotnie większa niż liczba zgłoszonych przypadków, wskaźnik śmiertelności przypadków może być znacznie mniejszy niż 1%. Sugeruje to, że ogólne konsekwencje kliniczne Covid-19 mogą ostatecznie bardziej przypominać skutki poważnej grypy sezonowej (której wskaźnik śmiertelności wynosi około 0,1%) lub grypy pandemicznej (podobnej do tej w 1957 i 1968 r.), a nie choroby podobnej do SARS lub MERS, której śmiertelność wyniosła odpowiednio 9–10% i 36%.”Covid-19 — Navigating the Uncharted, N Engl J Med 2020; 382:1268-1269, 26 marca 2020

 

Prof. dr John Lee

Prof. dr John Lee - koronawirus

Emerytowany profesor patologii i były patolog konsultant brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia.

„Najprostszym sposobem oceny, czy mamy do czynienia z wyjątkowo śmiertelną chorobą, jest sprawdzenie śmiertelności. Czy więcej ludzi umiera, niż moglibyśmy oczekiwać w danym tygodniu lub miesiącu? Statystycznie spodziewalibyśmy się, że w tym miesiącu w Wielkiej Brytanii umrze około 51.000 osób. W chwili pisania tego tekstu 422 zgony są powiązane z Covid-19 – więc 0,8 procent z tej oczekiwanej liczby zgonów w tym miesiącu. W skali globalnej spodziewalibyśmy się 14 milionów zgonów w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku. 18.944 zgonów powiązanych z koronawirusem na świecie stanowi 0,14 procent z tej liczby. Liczby te mogą wystrzelić w górę, ale obecnie są teraz niższe niż te dotyczące innych chorób zakaźnych, z którymi żyjemy (np. grypa). Nie są to liczby, które same w sobie spowodowałyby drastyczne reakcje globalne.” – How deadly is the coronavirus? It’s still far from clear, 28 marca 2020

 

 

Czy koronawirus jest tak zabójczy, jak mówią?

 

Dr Eran Bendavid  i dr Jay Bhattacharya są profesorami medycyny w Stanford.

   Czy koronawirus jest tak zabójczy, jak mówią?

 

Obecne szacunki dotyczące wskaźnika śmiertelności z powodu Covid-19 mogą być zbyt wysokie o rząd wielkości.

Jeśli prawdą jest, że nowy koronawirus zabiłby miliony ludzi bez zabunkrowania się i kwarantanny, wówczas nadzwyczajne środki podejmowane w miastach i stanach w całym kraju są z pewnością uzasadnione. Ale niewiele jest dowodów na potwierdzenie tej przesłanki – a prognozy liczby ofiar śmiertelnych mogą być prawdopodobnie o rząd wielkości zawyżone.

Strach przed Covid-19 opiera się na jego wysokiej szacunkowej śmiertelności – według Światowej Organizacji Zdrowia i innych instytucji zginęło od 2% do 4% chorych z potwierdzonym Covid-19. Więc jeśli 100 milionów Amerykanów ostatecznie zachoruje, to od dwóch do czterech milionów może umrzeć. Uważamy, że szacunki są w dużej mierze błędne. Prawdziwy wskaźnik śmiertelności to odsetek zarażonych, którzy umierają, a nie zgony wśród zidentyfikowanych pozytywnie przypadków zachorowań.

Wprowadzono nowy kod ICD dla zgonów związanych z COVID-19 [USA, NCHS]

Ten ostatni wskaźnik wprowadza w błąd ze względu na stronniczość selekcji w testach. Stopień stronniczości jest niepewny, ponieważ dostępne dane są ograniczone. Może to jednak wpłynąć na różnicę między epidemią, która zabija 20.000, a epidemią, która zabija 2 miliony. Jeśli liczba faktycznych infekcji jest znacznie większa niż liczba przypadków – o rząd wielkości większa – wówczas rzeczywista śmiertelność jest również znacznie niższa. Jest to nie tylko prawdopodobne, ale całkiem możliwe w oparciu o to, co wiemy do tej pory.

Próbki populacji z Chin, Włoch, Islandii i USA dostarczają odpowiednich dowodów. Około 31 stycznia kraje wysłały samoloty w celu ewakuacji obywateli z Wuhan w Chinach. Kiedy te samoloty wylądowały, pasażerów poddano testom na Covid-19 i poddano kwarantannie. Po 14 dniach odsetek osób, które uzyskały wynik dodatni, wyniósł 0,9%. Jeśli taka była częstość występowania na obszarze większym niż miasto Wuhan w dniu 31 stycznia, to przy populacji około 20 milionów, w Wuhan i okolicach miało miejsce 178.000 infekcji, około 30-krotnie więcej niż liczba zgłoszonych przypadków. Wskaźnik śmiertelności byłby zatem co najmniej 10-krotnie niższy niż szacunki oparte na zgłoszonych przypadkach zachorowań.

Następnie północno-wschodnie włoskie miasto Vò, w pobliżu stolicy prowincji Padwy. W dniu 6 marca przebadano wszystkie 3.300 osób z Vò, a 90 z nich było pozytywnych, częstość występowania wyniosła 2,7%. Zastosowanie tej częstości zachorowań dla całej prowincji (955.000 mieszkańców), w której zgłoszono 198 przypadków zachorowań, sugeruje, że w tym czasie było 26.000 zakażeń. To ponad 130-krotność liczby faktycznie zgłoszonych przypadków. Ponieważ wskaźnik śmiertelności przypadków we Włoszech na poziomie 8% jest szacowany na podstawie potwierdzonych przypadków, rzeczywisty wskaźnik śmiertelności może być w rzeczywistości bliższy 0,06%.

W Islandii firma deCode Genetics współpracuje z rządem w celu przeprowadzenia szeroko zakrojonych testów. W próbie prawie 2.000 osób całkowicie bezobjawowych, naukowcy oszacowali występowanie choroby na nieco ponad 1%. Pierwszy przypadek Islandii został zgłoszony 28 lutego, kilka tygodni po USA. Jest prawdopodobne, że odsetek zakażonej populacji USA jest dwukrotnie, trzykrotnie, a nawet 10 razy wyższy niż szacunki z Islandii. Oznacza to również znacznie niższy wskaźnik śmiertelności.

Najlepsze (choć bardzo słabe) dowody w USA pochodzą z Narodowy Ligii Koszykówki [NBA]. W dniach 11–19 marca znaczna liczba graczy i zespołów NBA przeszła testy przesiewowe. Do 19 marca 10 z 450 zgłoszonych graczy było pozytywnych. Ponieważ nie wszyscy zostali przetestowani, stanowi to dolną granicę rozpowszechnienia wynoszącą 2,2%. Zawodnicy NBA nie są reprezentatywną populacją, a kontakt między graczami mógł ułatwić transmisję. Ale jeśli rozszerzymy to niższe założenie na miasta z zespołami NBA (45 milionów mieszkańców), dostaniemy co najmniej 990.000 infekcji w Stanach Zjednoczonych. Liczba przypadków zgłoszonych 19 marca w USA wynosiła 13.677, ponad 72-krotnie niższa. Liczby te sugerują, że wskaźnik śmiertelności z powodu Covid-19 jest o rząd wielkości mniejszy niż się wydaje.

Jak możemy pogodzić te szacunki z modelami epidemiologicznymi? Po pierwsze, test użyty do identyfikacji przypadków nie wyłapuje osób zarażonych i wyleczonych. Po drugie, wskaźniki testowania [ilość robionych testów przesiewowych] były bardzo niskie przez długi czas i zwykle były zarezerwowane dla poważnie chorych. Razem te fakty sugerują, że potwierdzone przypadki są prawdopodobnie o rząd wielkości mniejsze niż prawdziwa liczba infekcji. Ludzie odpowiedzialni za tworzenie modeli epidemiologicznych nie dostosowali odpowiednio swoich szacunków, aby uwzględnić te czynniki.

Epidemia rozpoczęła się w Chinach w listopadzie lub grudniu. Pierwsze potwierdzone przypadki w USA obejmowały osobę, która podróżowała z Wuhan 15 stycznia, i prawdopodobnie wirus przedostał się wcześniej: dziesiątki tysięcy ludzi podróżowało z Wuhan do USA w grudniu. Istniejące dowody sugerują, że wirus jest wysoce zakaźny i że liczba infekcji podwaja się mniej więcej co trzy dni. Ziarno epidemii 1 stycznia oznacza, że ​​do 9 marca około sześciu milionów ludzi w USA zostałoby zarażonych. Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób według stanu na dzień 23 marca w USA odnotowano 499 zgonów z diagnozą Covid-19. Jeśli przypuszczamy, że sześć milionów przypadków jest trafnych, to śmiertelność wynosi 0,01%, zakładając dwutygodniowe opóźnienie między zakażeniem i śmiercią. Jest to jedna dziesiąta wskaźnika śmiertelności z powodu grypy na poziomie 0,1%. Tak niski wskaźnik śmierci byłby powodem do optymizmu.

To nie sprawia, że ​​Covid-19 nie jest problemem. Codzienne raporty z Włoch i Stanów Zjednoczonych pokazują prawdziwe zmagania i przytłoczone systemy opieki zdrowotnej. Ale epidemia polegająca na śmierci 20.000 lub 40.000 osób jest o wiele mniej poważnym problemem niż śmierć dwóch milionów ludzi. Biorąc pod uwagę ogromne konsekwencje decyzji związanych z odpowiedzią na Covid-19, uzyskanie jasnych danych w celu podjęcia decyzji jest niezwykle ważne. Nie wiemy, jaki jest prawdziwy odsetek zakażeń w reprezentatywnych próbkach w celu oceny rozpowszechnienia choroby (w tym osób które wyzdrowiały). Niemal każdego dnia nowe laboratorium otrzymuje zgodę na testowanie przeciwciał, więc testy populacyjne przy użyciu tej technologii są teraz możliwe.

Czy „zgony z powodu rozpaczy” przewyższą zgony z powodu koronawirusa? – dr Toby Rogers

Jeśli mamy rację co do ograniczonej skali epidemii, wówczas środki skoncentrowane na starszych populacjach i szpitalach są rozsądne. Procedury medyczne na życzenie będą musiały zostać przełożone. Zasoby szpitalne będą musiały zostać ponownie przydzielone w celu opieki nad krytycznie chorymi pacjentami. Ocena stanu zdrowia chorych będzie musiała ulec poprawie. A decydenci będą musieli skoncentrować się na zmniejszeniu ryzyka dla starszych osób dorosłych i osób z chorobami współistniejącymi.

Uniwersalna kwarantanna może nie być warta kosztów, jakie nakłada to na gospodarkę, społeczność oraz zdrowie psychiczne i fizyczne ludzi. Powinniśmy podjąć natychmiastowe kroki w celu oceny empirycznej podstawy obecnych blokad.

Źródło: Is the Coronavirus as Deadly as They Say?